W Olsztynie posprzątali Łynę. Operacja „Czysta rzeka”

Porządki postanowili zrobić m.in. mieszkańcy: Olsztyna, Rusi, Purdy, Ostródy, Dobrego Miasta, Szczytna, Mrągowa oraz Iławy. Wszystko w ramach "Operacji Czysta rzeka". W przypadku stolicy Warmii i Mazur udział w sprzątaniu Łyny wzięło ponad 40 osób. Część z nich sprzątała rzekę płynąc kajakami, reszta robiła to na jej brzegu. W pierwszym przypadku ich trasa zaczęła się na Brzezinach, a zakończyła przy elektrowni wodnej w Wadągu. - Łącznie zebraliśmy ponad 1,5 tony odpadów - mówi Michał Bęczkowski, olsztyński koordynator Operacji Czysta Rzeka. - To różnego rodzaju śmieci. Wśród nich znalazł się m.in. pisuar, krzesło, kosz sklepowy, różnego rodzaju części rowerowe, butelki, opony i ubrania.

W sprzątaniu Łyny udział wzięła m.in. Katarzyna Pepłowska z Zatorza wraz z nastoletnią córką Weroniką. - Nie spodziewałam się, że rzeka jest tak zaśmiecona takimi rzeczami, jak np. marzanną wykonaną ze szczotki i ubrań i innych przedmiotów. Skala zanieczyszczenia jest bardzo duża. Ze swojej strony inicjatywa sprzątania rzeki jest godna polecenia i na pewno wezmę udział w przyszłorocznej edycji - zapowiada pani Katarzyna.

Początki akcji Operacja Czysta Rzeka sięgają 2018 roku, kiedy w redakcji magazynu “Kraina Bugu” narodził się pomysł sprzątania rzeki Bug oraz jej dopływów. - Dzięki zaufaniu i wsparciu pierwszych partnerów udało nam się rozpocząć pierwszą edycję, której efekty szybko przerosły nasze oczekiwania. W ciągu kilku dni okazało się, że potrzeba oddolnych działań na rzecz środowiska naturalnego występuje również w wielu innych miejscach – czytamy na stronie inicjatorów akcji. - Jednodniowa inicjatywa nad Bugiem błyskawicznie rozwinęła się do kilkutygodniowej akcji ogólnopolskiej, w którą zaangażowały się 40 ponad publiczne oraz lokalni liderzy.
gs