Plac św. Piotra w biało-czerwonych barwach! Młodzi Polacy w sercu Watykanu

2025-04-26 11:05:38(ost. akt: 2025-04-26 14:08:39)

Autor zdjęcia: PAP/Darek Delmanowicz

W sobotnich uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka bierze udział wielu młodych Polaków. Na placu św. Piotra widać biało-czerwone flagi, a przed liturgią słychać było język polski. Dla wielu jest to bardzo osobiste pożegnanie z papieżem.
Wśród pielgrzymów z całego świata biorących udział w pogrzebie Polacy, zwłaszcza ludzie młodzi, wspominali Światowe Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku, w których uczestniczył Franciszek.

"Franciszek ujął mnie swoją prostotą i bezpośredniością. Potrafił mówić o poważnych, skomplikowanych rzeczach w ten sposób, że wszyscy go rozumieli - wyznała Anna z Bytomia.

W tłumie wiernych widać wiele biało-czerwonych flag. Z jedną z nich przyjechali nauczyciele i uczniowie katolickiej szkoły w Markach. "Chcemy pożegnać naszego drogiego papieża Franciszka" - powiedzieli.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Z kolei pan Janusz, ubrany w tradycyjny ludowy strój krakowski, przyjechał do Watykanu ze swoją żoną Anną i 9-letnią córką Małgosią. Wcześniej miał okazję spotkać się z Franciszkiem pięć razy. Po raz pierwszy, kiedy córka miała siedem miesięcy. "Papież podał jej wtedy smoczek do buzi" - wspominał Janusz w rozmowie z PAP.

Fot. PAP

Fot. PAP

Fot. PAP

Fot. PAP

Fot. PAP

Fot. PAP

Powiedział, że po raz drugi był w Rzymie z okazji 40. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na stolicę św. Piotra. "Ojciec Święty Franciszek długo patrzył na ikonę Czarnej Madonny, którą mu przywieźliśmy i głęboko się modlił" - wspominał mieszkaniec Krakowa.

Dodał, że rok temu w Niedzielę Palmową papież Franciszek wypatrzył ich rodzinę przy barierkach otaczających plac św. Piotra mówiąc: "Znowu się spotykamy". "Dlatego - jak wyznał Janusz - musieliśmy tu przyjechać, żeby go dziś pożegnać".


Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Fot. PAP

Fot. PAP

Fot. PAP

Fot. PAP


PAP/red.