Dla GDDiK najkorzystniejszy. A dla mieszkańców?
2025-04-26 15:00:00(ost. akt: 2025-04-25 13:55:57)
W Lipinkach (gmina Biskupiec) odbyło się spotkanie społeczności lokalnej z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz projektantem drogi ekspresowej S5 mającej przebiegać przez powiaty nowomiejski i iławski. Wariant W4 z węzłami Mierzyn, Biskupiec, Iława-Południe i Franciszkowo okazał się dla GDDKiA najkorzystniejszy, dla mieszkańców już nie koniecznie.
Od początku rozmów na temat przebiegu odcinka S5 łączącego Grudziądz z Wirwajdami w grze były trzy warianty. W przypadku gmin Biskupiec i Iława aprobatę zyskał wariant W1. Okazało się jednak, że niespodziewanie pojawił się wariant W4 i to on został wybrany przez GDDKiA jako najkorzystniejszy. To zaskoczyło społeczność obu gmin, która jest przeciwna tej propozycji.
Przypomnijmy. Stworzenie wariantu W4 nastąpiło na skutek pojawienia się problemu. Chodziło o miejscowość Sędzice w gminie Biskupiec w powiecie nowomiejskim, a konkretnie o ponad 66-hektarową działkę dla wojska. Ta decyzją szefa MON z 3 kwietnia ubiegłego roku znalazła się w wykazie terenów zamkniętych resortu obrony narodowej, o czym drogowcy dowiedzieli się dopiero w czerwcu. Wojsku działka jest potrzebna dlatego, że tworzony jest aerostatowy batalion radiotechniczny z dowództwem w Czerwonym Borze koło Zambrowa na Podlasiu. W skład batalionu wchodzić będą cztery posterunki aerostatowe. Dwa z nich mają znajdować się na Warmii i Mazurach: w miejscowości Karbowskie koło Ełku i właśnie w Sędzicach w gminie Biskupiec. Aerostaty, które Polska planuje kupić w Stanach Zjednoczonych, to bezzałogowe sterowce na linach. Są naszpikowane elektroniką. To takie oko Saurona, które widzi wszystko.
Korekty i kompilacje
Drogowcy musieli więc zmienić przebieg drogi zaproponowany w wariancie 3, by ominąć teren zarezerwowany przez wojsko. Wariant 3 został skorygowany na długości ok. 9 km, co więcej, pojawił się nowy wariant — 4, który jest kompilacją poprawionego wariantu 3 i istniejącego już wariantu 1.
Drogowcy musieli więc zmienić przebieg drogi zaproponowany w wariancie 3, by ominąć teren zarezerwowany przez wojsko. Wariant 3 został skorygowany na długości ok. 9 km, co więcej, pojawił się nowy wariant — 4, który jest kompilacją poprawionego wariantu 3 i istniejącego już wariantu 1.
— Od Iławy do Franciszkowa przebieg został zmieniony na bardziej korzystny społecznie i środowiskowo — oznajmiła Katarzyna Kozłowska, rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA. — Wzięliśmy tu pod uwagę kwestie, które podnosili mieszkańcy.
— Wszystkie wady obu wariantów, W1 i W3, są utrzymane. To jest tylko tak naprawdę kwestia uciekania pewnie od jakichś lokalnych problemów, które mogłyby się pojawić. Nie widzę tu żadnej poważnej zmiany. To jest tylko mieszanie dwóch wariantów ze sobą. A nam chodzi o wschodni węzeł Iławy i w miarę możliwości o zachodni. Żeby generalnie takie powstały przy wlocie i wylocie z miasta, by nie zostawiać 30-tysięcznej Iławy tylko z jednym węzłem (Iława-Południe), bo to będzie komunikacyjna katastrofa — stwierdził Tomasz Kiejstut Dąbrowski z inicjatywy Obwodnica dla Iławy. — Proponowaliśmy uwzględnienie w pracach projektowych dwóch wariantów społecznych: W1A i W1B. Oba biegłyby bliżej Iławy od wschodu niż zaproponowane przez projektanta dwa podiławskie warianty (wśród trzech wcześniejszych wariantów dwa biegły bliżej Iławy — W1 i W3, a jeden bliżej Lubawy — W2).
Według społeczników ich propozycje umożliwiłyby powstanie wschodniego węzła na przecięciu lub w bezpośrednim sąsiedztwie istniejącej DK16. Dzięki temu Iława zyskałaby niejako też obwodnicę w ciągu drogi S5, o którą miasto zabiega od lat, i co ważne, czwarte co do wielkości miasto w regionie nie zostałoby tylko z jednym węzłem (Iława-Południe), bo to skończy się komunikacyjnym paraliżem. Jednak te propozycje nie zyskały uznania drogowców.
— Wybór wariantu W4 to przegrana Iławy — podsumował Tomasz Kiejstut Dąbrowski. — Nie wzięto pod uwagę merytorycznych przesłanek.
Obecny na spotkaniu w Lipinkach zastępca burmistrza Iławy Krzysztof Portjanko zapytał wprost, dla kogo ta droga jest robiona. Patrząc na propozycje GDDKiA, mieszkańcy czują się całkowicie pominięci. A to przecież lokalna społeczność będzie się mierzyć z dramatem wyburzeń domów, przesiedleń, a ci, co zostaną, będą mieć za oknem drogę szybkiego ruchu, do której wcale tak łatwo nie będą mogli się dostać. Nie wspominając już o Iławie, która weźmie na siebie ciężar dojazdu do węzła.
Były konsultacje?
Na spotkaniu wyraźnie wybrzmiał głos mieszkańców, którzy oznajmili, że nikt z nimi niczego nie konsultował, nie informował, a wariant W4 pojawił się nagle. Wariant W1 to ten, którego oczekuje lokalna społeczność gmin Biskupiec i Iława.
Na spotkaniu wyraźnie wybrzmiał głos mieszkańców, którzy oznajmili, że nikt z nimi niczego nie konsultował, nie informował, a wariant W4 pojawił się nagle. Wariant W1 to ten, którego oczekuje lokalna społeczność gmin Biskupiec i Iława.
— S5 to inwestycja, która musi uwzględniać nie tylko potrzeby kierowców, ale także, a nawet przede wszystkim mieszkańców. Ich głosu nie wolno marginalizować. Podziwiam mieszkańców za wyrozumiałość. Oni rozumieją potrzebę budowy drogi. Ale nie może się to odbywać wyłącznie ich kosztem — oznajmił Szymon Sargalski. — W najbliższym czasie przygotuję petycję w sprawie poparcia wariantu W1. Lokalni działacze, radni oraz sołtysi zaangażowani w tę sprawę będą prowadzić zbiórkę podpisów wśród mieszkańców gmin Biskupiec oraz Iława. Petycja wraz z listami poparcia oraz stanowiskami organizacji wspierających ten wariant zostanie przekazana do Ministerstwa Infrastruktury, bo ta zmiana to korzyść dla wszystkich. Pokażmy wspólnie, że głos mieszkańców ma znaczenie i że inwestycje o tej skali muszą uwzględniać dobro ludzi, jakość życia i bezpieczeństwo przyszłych pokoleń.
Budowa drogi ekspresowej S5 z Ostródy do Grudziądza znalazła się w Rządowym programie budowy dróg krajowych do 2030 roku (z perspektywą do 2033 roku). Odcinek o łącznej długości ok. 90 km połączy południową obwodnicę Ostródy, której zachodni odcinek kończy się w Wirwajdach, z gotową już drogą ekspresową S5 (za pośrednictwem A1) w kierunku Bydgoszczy, Poznania i Wrocławia. Drogą ekspresową S5 między Ostródą a Grudziądzem planowo pojedziemy w 2033 roku. Koszt budowy szacowany jest na ponad 5 mld zł. W naszym regionie początkiem drogi ekspresowej S5 jest oddany do użytku trzy lata temu odcinek S5 Ornowo — Wirwajdy o długości 5,3 km.
Alina Laskowska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez