Kompletnie pijany 63-latek za kierownicą taksówki. Uszkodził olsztyńską infrastrukturę tramwajową

2025-04-25 10:45:03(ost. akt: 2025-04-25 10:44:38)

Autor zdjęcia: Maks Lauter

Kierowca "taksówki na aplikację" na rondzie w sąsiedztwie dworca PKP i PKS w Olsztynie uderzył w słup linii trakcji tramwajowej, skosił znak drogowy, wjechał na torowisko i na końcu zawisł na wysokim krawężniku. Miał 3,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Oficer prasowy policji w Olsztynie Jacek Wilczewski poinformował, że rajd pijanego kierowcy, który woził pasażerów na aplikację, odbył się w piątek (25 kwietnia) przed godziną siódmą.

— Kierowca został zatrzymany do wykonania z nim czynności procesowych — powiedział Wilczewski.

Wyliczył, że te czynności to m.in. zabranie kierowcy prawa jazdy i zatrzymanie samochodu na policyjnym parkingu. Policja zbadała stan trzeźwość mężczyzny. Badanie wykonane na miejscu zdarzenia wskazało 3,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

— Człowiek ten zostanie wezwany na przesłuchanie i przedstawienie mu zarzutów w innym terminie, jak wytrzeźwieje — dodał Wilczewski.

Z zabezpieczonych nagrań monitoringu miejskiego wynika, że kierowca taksówki na aplikację wyjechał z ul. Dworcowej na rondo. Na nim uderzył w słup trakcji tramwajowej, ściął znak wskazujący przejście dla pieszych, a następnie wjechał na niedostępne dla samochodów torowisko, przejechał po nim kawałek, a gdy próbował zjechać na ulicę, utknął na wysokim krawężniku.

— Na szczęście jechał wtedy sam, nie wiózł nikogo — dodał policjant.

Nie ucierpieli także przechodnie. To oni zawiadomili policję o pijackim rajdzie.

(PAP)