Odszedł papież Franciszek. Kościół katolicki w żałobie

- Drodzy bracia i siostry, z głębokim smutkiem muszę ogłosić śmierć naszego Ojca Świętego Franciszka. Dziś rano o godzinie 7:35 biskup Rzymu, Franciszek, powrócił do domu Ojca - powiedział kardynał Farrell w specjalnym wystąpieniu transmitowanym przez watykańską telewizję.

Stan zdrowia Franciszka pogarszał się stopniowo przez ostatnie miesiące. Już 14 lutego papież był hospitalizowany w rzymskiej Poliklinice Gemelli z powodu zapalenia oskrzeli, które przerodziło się później w poważne obustronne zapalenie płuc. Pomimo leczenia, obejmującego między innymi wysokoprzepływową tlenoterapię, jego stan nie uległ poprawie.

Papież Franciszek jeszcze w Niedzielę Wielkanocną, pojawił się na balkonie bazyliki św. Piotra, by wygłosić tradycyjne błogosławieństwo „Urbi et Orbi”, jednak zdołał samodzielnie wypowiedzieć jedynie krótkie życzenia, podczas gdy dalszą część przemówienia przeczytano w jego imieniu.

Jorge Mario Bergoglio był papieżem od 13 marca 2013 roku, gdy zastąpił Benedykta XVI po jego abdykacji. Był pierwszym papieżem pochodzącym z Ameryki Południowej oraz pierwszym jezuitą na tym stanowisku. Jako głowa Kościoła katolickiego przyjął imię Franciszek, nawiązując do św. Franciszka z Asyżu, co miało symbolizować jego troskę o ubogich i pokrzywdzonych.

Franciszek urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires. Święcenia kapłańskie przyjął w 1969 roku, a w 1992 roku został mianowany biskupem pomocniczym Buenos Aires. Sześć lat później objął stanowisko arcybiskupa tego miasta. W 2001 roku został kardynałem.

Znany był z prostoty, skromności oraz otwartości na dialog międzyreligijny i społeczną różnorodność, choć jednocześnie podtrzymywał konserwatywne nauczanie Kościoła w takich kwestiach jak aborcja, celibat czy święcenia kapłańskie kobiet.

W trakcie pontyfikatu często angażował się w często kontrowersyjne kwestie społeczne. Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie apelował o pokój, jednak wywołał kontrowersje unikając jednoznacznego potępienia Rosji.

W 2013 roku magazyn „Time” przyznał mu tytuł Człowieka Roku, podkreślając jego wpływ na Kościół katolicki i światową opinię publiczną.

red.//PAP/interia.pl