Szczera więź między olsztyńską policjantką i psem

2025-04-21 17:00:21(ost. akt: 2025-04-17 14:55:20)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Policja Warmińsko-Mazurska

Czy praca w policji może łączyć pasję do zwierząt z dynamiczną służbą? Przewodnicy psów służbowych codziennie współpracują ze swoimi czworonożnymi partnerami, dbając o bezpieczeństwo obywateli. O tym wyjątkowym zawodzie opowiada sierż. Aleksandra Jurkowska z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Rozmowę z sierż. Aleksnadrą Jurkowską, przewodnikiem psa służbowego z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie przeprowadziła mł. asp. Karolina Hrynkiewicz. W trakcie wywiadu sierż. Jurkowska opowiedziała o swojej pracy, codziennych wyzwaniach oraz wyjątkowej więzi, która łączy ją z jej czworonożnym partnerem. To nie tylko praca, ale również pasja, która pozwala pełnić służbę na rzecz bezpieczeństwa społeczeństwa.

Karolina Hrynkiewicz – Jak zaczęła się Pani przygoda z pracą w policji i dlaczego wybrała Pani specjalizację przewodnika psa służbowego?

Aleksandra Jurkowska – Przypadek, byłam na etapie przygotowań do innej formacji, kiedy usłyszałam „z takimi tatuażami do policji by cię nie przyjęli”, zadziałało na zasadzie wyzwania. Są trzy wydziały, w których widziałam swoją służbę. Psy, narkotyki, poszukiwania. Pierwszego dnia na wydziale po zakończeniu szkolenia podstawowego poszłam do naczelnika z pytaniem czy Wydział Zabezpieczenia Miasta posiada psy służbowe.

KH - Jakie szkolenia musi przejść pies służbowy i jak długo trwa jego przygotowanie do służby?

AJ – Czas szkolenia uzależniony jest od specjalizacji w jakiej dany pies ma pracować. Długość pobytu psa w zakładzie kynologii policyjnej w Sułkowicach trwa około 4-6 miesięcy. Wyjątkiem jest szkolenie mantrailingowe, które trwa 2,5 roku.

KH – Jakie zadania wykonuje pies policyjny i w jakich sytuacjach jest wykorzystywany?

AJ – Psy patrolowo-tropiące są najliczniejszą grupą psów w polskiej policji. Wspierają one codzienną służbę patrolową, pomagają nam zapewnić bezpieczeństwo w trakcie zgromadzeń publicznych, imprez masowych, ale również są ważnym elementem poszukiwań osób zaginionych czy sprawców, którzy zbiegli z miejsca zdarzenia. Inaczej wyglądają zadania psów, które są wyszkolone do detekcji zapachu jednej kategorii. Ich zakres działań jest co prawda mniejszy, jednak równie ważny. Psy do wykrywania zapachu narkotyków są niezastąpione przy przeszukaniach pomieszczeń czy też pojazdów. Czworonogi do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych coraz większe uznanie zyskują w SPKP, ale również w służbie prewencyjnej, gdzie wykorzystywane są przy zabezpieczeniach zgromadzeń czy wizytacji vip.

KH - Jakie cechy powinien mieć dobry przewodnik psa służbowego?

AJ - Powinien być cierpliwy i skory do poszerzania swojej wiedzy. To połowa sukcesu, reszta to czas, który trzeba poświęcić zwierzęciu.

KH - Jak buduje się więź między przewodnikiem a psem?

AJ – Niezależnie czy to służbowy czy prywatny, do zbudowania więzi potrzebny jest czas i zaufanie. Karmienie z ręki, wspólna zabawa, to droga, którą przechodzi każdy przewodnik z nowym psem.

KH – Czy pies przywiązuje się do swojego opiekuna?

AJ – Oczywiście, że tak. Mimo iż są to psy służbowe, nie zapominajmy, że czują i przywiązują się do swojego człowieka tak samo jak inne.

KH - Czy każdy pies nadaje się do służby w policji?

AJ – Nie ,przygotowanie psa do służby rozpoczyna się już u hodowcy. Każdy pies przed rozpoczęciem szkolenia przechodzi wymagający dobór, na którym są sprawdzane jego predyspozycje fizyczno-psychiczne. Jeśli pies nie spełnia określonych wymogów, nie jest przyjmowany do służby.

KH – Jakie rasy są najczęściej wykorzystywane?

AJ – W Polskiej policji najczęściej możemy spotkać owczarki niemieckie, owczarki użytkowe, belgijskie oraz holenderskie. Jednak niech nie zdziwi Was widok psa rasy Polski Spaniel w policyjnych szelkach, ponieważ w niektórych specjalizacjach są dopuszczane również takie rasy.

KH – Czy po zakończeniu służby pies zostaje z przewodnikiem?

AJ – Jak najbardziej może zostać pod opieką swojego dotychczasowego przewodnika, co więcej od końca 2021 roku zwierzę otrzymuje swoją emeryturę w postaci karmy i dożywotniej opieki weterynaryjnej.

KH – Co poradziła by Pani osobom, które chciałyby zostać przewodnikami psów policyjnych?

AJ – Wszystko zaczyna się od marzeń. Róbcie swoje i idźcie dalej, niezależnie czy chcecie zostać przewodnikiem, antyterrorystą czy służyć w oddziałach prewencji policji.

KH – Czy po całym dniu pracy z psem w służbie ma Pani jeszcze czas i ochotę na kontakt ze zwierzętami w domu?

AJ – W służbie pracujemy, pies sporą część czasu spędza w radiowozie, w domu się bawimy. W służbie patroluje z Legiem miasto, w domu wygłupiam się z Sisiem (Lego i Sisiu to ten sam pies). Dobrym zwyczajem, jest oddzielić służbę od czasu wolnego i tak jak my potrzebujemy odetchnąć po ciężkiej służbie, tak sam nasz przyjaciel.

KH – Jak najchętniej spędza Pani wolny czas, aby odpocząć od wymagającej pracy?

AJ – Czas wolny, pięknie brzmi ,mam go zdecydowanie za mało na łódkę i nurkowanie. 5 razy w tygodniu trenuję, czasami wstaję o 3:00 żeby zrobić trening przed 12h służbą, bo po służbie jest czas dla rodziny. Dużo „wolnego” czasu poświęcam na szkolenia, w międzyczasie działam również charytatywnie odwiedzając dzieciaki w placówkach opiekuńczych i na oddziałach onkologicznych.

KH – Czy Pani bliscy wspierają tę ścieżkę zawodową, a może ktoś w rodzinie również pracuje w policji?

AJ – Moja lepsza połówka daje mi największe wsparcie. Sam przepracował w Policji 26 lat, więc chyba nikt inny nie zrozumie mnie lepiej, kiedy po ciężkim dniu poproszę tylko o chwilę ciszy.

Na zakończenie rozmowy sierż. Aleksandra Jurkowska podkreśliła, jak ogromną satysfakcję czerpie z pracy u boku swojego psa służbowego. Zwróciła uwagę na szczególną więź, która tworzy się między przewodnikiem a czworonogiem, oraz na nieocenioną pomoc, jaką psy służbowe niosą w codziennej pracy policji.