Debaty w Końskich rekordowo poruszyły opinię publiczną. Social media biją historyczne wyniki

Analiza przeprowadzona przez Res Futura wykazała, że w ciągu zaledwie 12 godzin od rozpoczęcia debaty wygenerowano ponad miliard interakcji i ponad 250 tysięcy unikalnych wzmianek. Oznacza to średnio ponad 20 tysięcy nowych komentarzy i wpisów na godzinę, co odpowiada jednemu wpisowi co trzy sekundy.

W debacie transmitowanej równolegle przez TVP, TVN oraz Polsat udział wzięło ośmioro kandydatów: Rafał Trzaskowski (KO), Karol Nawrocki (popierany przez PiS), Magdalena Biejat (Nowa Lewica), Maciej Maciak (Ruch Dobrobytu i Pokoju), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski (kandydat niezależny) oraz Joanna Senyszyn (kandydatka niezależna).

Według szacunków Res Futura, debaty dotarły średnio 40-krotnie do każdego z około 25 milionów aktywnych internautów w Polsce. Tempo ekspozycji było ogromne – średnio 83 miliony kontaktów na godzinę. Eksperci oceniają, że przeciętny użytkownik zetknął się z treściami debaty kilkanaście razy, nawet bez aktywnego uczestnictwa.

Co ważne, analiza pokazała wyraźne zmiany w oczekiwaniach internautów. Użytkownicy mediów społecznościowych zdecydowanie odrzucają przekaz oparty na konflikcie, polaryzacji i retoryce „mniejszego zła”. Zdaniem analityków Res Futura, główni kandydaci – reprezentujący Koalicję Obywatelską i Prawo i Sprawiedliwość – tracą dominację, ponieważ wyborcy coraz wyraźniej szukają alternatyw.

Eksperci zauważają, że nadchodzące wybory prezydenckie będą pierwszymi od wielu lat, w których kluczową rolę odegrają wyborcy dotąd niezdecydowani oraz zmęczeni dotychczasowym stylem politycznym. Oczekują oni przede wszystkim autentyczności i polityków, którzy „nie grają ról, lecz mówią jasno i bezpośrednio”.

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 roku, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. Kandydaci będą musieli dostosować swoje kampanie do nowych realiów społecznych, aby zdobyć głosy wyborców, którzy odrzucają tradycyjne narracje konfliktu i oczekują od polityków nowej jakości.

Źródło: wydarzenia.interia.pl