Jedną drogę wyprostują, drugą rozbudują

2025-04-06 15:00:17(ost. akt: 2025-04-04 14:49:04)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: GDDKiA

Drogowcy wybrali najlepszy przebieg drogi krajowej 53 z Olsztyna do Szczytna. Preferowany wariant to kompilacja trzech dotychczasowych opcji. Co ważne, złożyli też wniosek do wojewody o zgodę na rozbudowę do dwóch jezdni szesnastki od Barczewa do Biskupca.
Ile jest zakrętów na drodze krajowej 53 z Olsztyna do Szczytna? Na pewno za dużo, bo dziś to jedna z bardziej niebezpiecznych tras w regionie. Dużo łuków, mało odcinków do wyprzedzania. To się zmieni. Droga ma być przebudowana i wiemy już, jak pobiegnie nowa trasa.

Zespół oceny przedsięwzięć inwestycyjnych, który działa przy dyrektorze olsztyńskiego oddziału GDDKiA, wskazał bowiem preferowany do realizacji wariant drogi krajowej nr 53 z Olsztyna do Szczytna. W posiedzeniu zespołu wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury oraz samorządowcy z gmin zainteresowanych inwestycją.

Z trzech powstał czwarty

Inwestycja została podzielona na pięć odcinków. I dla wszystkich w studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym zostały przygotowane trzy warianty przebiegu drogi. Jak przekazała Katarzyna Kozłowska, rzeczniczka olsztyńskiego oddziału GDDKiA, na podstawie wyników wielokryteriowej analizy jako najkorzystniejszy wskazano brązowy wariant o długości ok. 33 km.

Nie było go wcześniej. W dokumentacji projektowej w początkowych analizach przewidziano trzy warianty (czerwony, niebieski, zielony) w podziale na pięć odcinków.

— Na każdym z odcinków uszeregowano warianty od najbardziej do najmniej korzystnego. W wyniku analizy powstał nowy wariant, brązowy, stanowiący połączenie najkorzystniejszych wariantów na poszczególnych odcinkach — tłumaczy Katarzyna Kozłowska.

Oto przebieg brązowego wariantu:
1. Klewki — Trękusek (wg niebieskiego wariantu). To oznacza, że nowa droga pobiegnie poniżej Klewek i Trękuska, stając się zarazem obwodnicą obu miejscowości.
2. Trękusek — Tylkowo (wg czerwonego wariantu). Tu droga będzie biec niemal jak obecna DK53.
3. Tylkowo — Leleszki (wg zielonego wariantu). Ten odcinek drogi będzie jednocześnie obwodnicą Tylkowa i Pasymia, omijając obie miejscowości od południa.
4. Leleszki — Jęcznik (wg niebieskiego wariantu). Tu droga ominie Grom (od północy) i Jęcznik (od południa), stając się obwodnicami tych miejscowości.
5. Jęcznik — Szczytno (wg czerwonego wariantu). Zmodernizowana droga będzie biec starym śladem.

Co dalej?

Po zatwierdzeniu wyboru wariantu przez dyrektora generalnego dróg krajowych i autostrad kolejnym etapem będzie uzyskanie dla preferowanego wariantu decyzji środowiskowej. W trzecim kwartale tego roku drogowcy chcą złożyć do RDOŚ wniosek o jej wydanie. Liczą, że dostaną ją w połowie przyszłego roku. Potem ogłoszą przetarg na projekt. A w pierwszym kwartale 2029 roku planują ogłosić przetarg na budowę. Sama inwestycja ma być realizowana w latach 2029-2031.
Droga krajowa 53 będzie modernizowana na odcinku od ronda na obwodnicy Olsztyna do przyszłej obwodnicy Szczytna w ciągu DK53/57/58. To jedna z pięciu w naszym regionie, które zostały uwzględnione w rządowym programie budowy 100 obwodnic w Polsce. Drogowcy zakładają, że budowa obwodnicy Szczytna ruszy w 2029 roku i zakończy się w 2031 roku, czyli w tym samym czasie co modernizacja drogi krajowej 53.

Nowa DK53 na odcinku od Olsztyna do Szczytna będzie o jedną dziesiątą krótsza od obecnej wersji. Będzie drogą klasy GP, czyli główną ruchu przyspieszonego, z jedną jezdną i w każdą stronę po jednym pasie ruchu o szerokości 3,5 m. Co istotne, zostanie wzmocniona i przystosowana do ciężkiego ruchu, poza tym znikną niebezpieczne zakręty, których dziś aż nadto na tej trasie.

Będzie druga jezdnia

Jednak z punktu widzenia komunikacyjnego, natężenia ruchu dużo ważniejszą drogą dla regionu jest szesnastka. To komunikacyjny kręgosłup Warmii i Mazur. Co z przebudową szesnastki do standardów drogi ekspresowej? Wkrótce zacznie się modernizacja DK16 między Olsztynem i Biskupcem. Są już wybrani wykonawcy, bo inwestycja została podzielona na dwa odcinki: Olsztyn — Barczewo (ponad 11 km) i Barczewo — Biskupiec (ponad 18 km). Drogowcy dysponują także ważną decyzją środowiskową odnośnie do tej inwestycji, dzięki czemu budowa może zacząć się niebawem.

Z postępu prac widać, że szybciej zacznie się przebudowa odcinka Barczewo — Biskupiec, ale tu umowa z wykonawcą została podpisana trzy miesiące wcześniej. Kilka dni temu, bo pod koniec marca, drogowcy wystąpili do wojewody o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (tzw. ZRID) polegającej na rozbudowie odcinka drogi ekspresowej S16 Barczewo — Biskupiec. Gdy to się stanie, będą mogły rozpocząć się prace budowlane, które tak na dobrą sprawę ruszą dopiero wiosną przyszłego roku. Z czasu realizacji robót wyłączone są zimowe okresy (od 16 grudnia do 15 marca). Zakończenie inwestycji planowane jest w 2028 roku.

Droga zostanie przebudowana do standardów drogi ekspresowej, a więc będzie miała dwie jezdnie. Co ważne, drogowcy dysponują tu rezerwą terenu w pasie drogowym pod tę inwestycję, a wiadukty nad obecną DK16 mają już odpowiednią długość. Przebudowane zostaną też istniejące dwa węzły drogowe (w Kromerowie oraz Biskupcu). W okolicach Marcinkowa powstaną dwa miejsca obsługi podróżnych (MOP). Do budowy nowej drogi ma zostać w maksymalnym stopniu wykorzystany destrukt asfaltowy pozyskany z rozbiórki istniejącej DK16.

Co z odcinkiem od Olsztyna do Barczewa? Drogowcy planują złożyć wniosek o ZRID w lipcu. Powstaną węzły Wójtowo i Łęgajny, a węzeł Barczewo będzie rozbudowany. Jednak choć odcinek od Olsztyna do Barczewa jest krótszy, to zakres prac będzie znacznie większy. A to dlatego, że nie ma rezerwy terenu pod rozbudowę drogi. Z tego względu ma powstać 11 obiektów inżynierskich, a istniejące cztery podziemne przejścia dla pieszych zostaną wydłużone. Ten odcinek też ma być gotowy w 2028 roku. Co oznacza, że cała szesnastka od Olsztyna do Mrągowa będzie już drogą ekspresową.

Co z szesnastką za Mrągowem, w stronę Ełku? Bez zmian. Drogowcy mają czas do 31 lipca na przedłożenie zaktualizowanego raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.

— Aktualizujemy raport i planujemy, że do końca lipca go złożymy — informuje rzeczniczka olszyńskiego oddziału GDDKiA.

Kiedy mogłaby ruszyć budowa S16 od Mrągowa do Ełku, jeśli w ogóle do niej dojdzie, to trudno powiedzieć. Choć zdaniem Ministerstwa Infrastruktury S16 na całej swej długości ma być gotowa w 2037 roku. Zobaczymy, choć pewnie nie wszyscy. Co do S16, to chyba można być pewnym tylko tego, że za trzy lata cała szesnastka od Olsztyna do Mrągowa będzie już miała standard drogi ekspresowej dwujezdniowej.

Andrzej Mielnicki