Nawrocki nie zgadza się na prywatyzację lasów

2025-03-30 11:15:49(ost. akt: 2025-03-30 11:33:53)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP/Piotr Polak

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki zadeklarował w Jaśle (woj. podkarpackie), że jeśli zostanie prezydentem nie zgodzi się na prywatyzację Lasów Państowych. Mówił też o ekoterrorze w związku z ograniczeniem wycinki lasów.
Karol Nawrocki przyjechał na jasielski Rynek, gdzie zaplanowana była konferencja prasowa. Oprócz dziennikarzy był tłum mieszkańców, którzy co jakiś czas przerywali wypowiedzi popieranego przez PiS kandydata na prezydenta, skandując hasła: „Jasło z Karolem”, „Zwyciężymy”, „Druga tura bez bążura”.

Nawrocki mówił o Lasach Państwowych, które od 100 lat „budują naszą odpowiedzialność za środowisko, w myśl zrównoważonego rozwoju”.

— Ten zrównoważony rozwój mówi tyle, że w polskich lasach, za sprawą Lasów Państwowych, jest miejsce na ochronę środowiska, na działalność gospodarczą i społeczną. Natomiast dzisiaj jesteśmy w momencie ekoterroru, który dąży do wyłączania kolejnych terytoriów Lasów Państwowych w myśl przełożenia zrównoważonego rozwoju na myśl tylko o ochronie środowiska i ekologii — stwierdził Nawrocki.

W kontekście ograniczenia w lasach wycinki drzew mówił, że z tego powodu upada przetwórstwo drzewne.

— Upada wiele zakładów, które muszą płacić drastyczne ceny za prąd, a z drugiej strony cena drewna także jest coraz wyższa w związku z kolejnymi wyłączeniami lasów. Nie możemy się na to zgodzić — zaznaczył Nawrocki.

I dodał — Droga do tego, aby sprywatyzować Lasy Państwowe - gwarantuję tutaj w Jaśle - gdy zostanę prezydentem Polski, zostanie jednoznacznie zablokowana przez wszystkie moje inicjatywy i będę korzystał w tej sprawie z weta — zapewnił Nawrocki.

Podczas konferencji prasowej doszło do ataków ze strony prorządowych dziennikarzy.

Nawrocki został zapytany przez reportera neo-TVP o wynik marcowego sondażu CBOS dotyczącego zaufania wśród polityków. Na pierwszym miejscu znalazł się Szymon Hołownia, na 14. Karol Nawrocki.

— To, że jest Szymon Hołownia na pierwszym miejscu, a ja na dalszych pozycjach, jest najlepszym oddaniem kalorii i wartości tego sondażu, ale też tego, co państwo puszczacie w telewizji rządowej. Z głębi serca ubolewam i współczuję panu redaktorowi, że musi dziś pracować w telewizji rządowej i tworzyć obraz świata, którego nie ma — odpowiedział Nawrocki.

Pytany o to, czy jego podwójna tożsamość, może zaszkodzić mu podczas kampanii prezydenckiej powiedział, że używanie pseudonimów w literaturze nie jest niczym nowym i decydowało się na to wielu twórców. Nawrocki pod pseudonimem Tadeusz Batyr wydał w 2018 r. książkę „Spowiedź Nikosia zza grobu”.

— Zupełnie się tego nie obawiam, mam nadzieję, że wielu wyborców doceni to, że będziemy mieli prezydenta Polski, który pisze książki pod swoim nazwiskiem i pod swoim pseudonimem o sprawach trudnych, ważnych, dotykających transformacji ustrojowej w państwie polskim, historii Polski i Polaków XX wieku — powiedział Nawrocki.

Po konferencji prasowej Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Jasła. 30 marca będzie on w Przemyślu.

Źródło: PAP


Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl