Rynek pracy pod presją – grupowe zwolnienia wciąż trwają

2025-03-27 09:23:47(ost. akt: 2025-03-27 09:26:06)

Autor zdjęcia: PAP

Widoczne w ubiegłym roku nasilenie zgłoszeń dużych cięć zatrudnienia w przedsiębiorstwach nadal daje o sobie znać, w dodatku sporo z nich dochodzi do skutku - pisze "Rzeczpospolita".
Jak wynika z obliczeń gazety na podstawie danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Socjalnej, w ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2025 r. roku zgłoszono zwolnienia grupowe obejmujące łącznie 14,8 tys. pracowników, a to prawie trzykrotnie więcej niż rok wcześniej. Z kolei prawie 7,7 tys. osób straciło pracę.

Co prawda w samym lutym zapowiedzianych zwolnień grupowych było nieco mniej niż rok wcześniej, ale z kolei liczba zrealizowanych zwolnień - 5,7 tys. osób - była 2,5-krotnie większa - zauważa gazeta.

Przedsiębiorcy winą obarczają ceny prądu i gazu

"Rzeczpospolita" przypomina ostrzeżenia Polskiej Unii Ceramicznej, która to organizacja alarmuje, że branży płytek ceramicznych grozi fala bankructw i wzrost bezrobocia, jeśli nie nastąpi obniżenie cen energii elektrycznej i gazu oraz ochrona rynku wewnętrznego przed nieuczciwą konkurencją, głównie z Indii.

Gazeta przytacza też przykład fabryki sody w Janikowie, której właściciel - Qemetica Soda Polska (dawny Ciech) zapowiedział, że z powodu wysokich kosztów energii i dumpingowej konkurencji spoza Unii zamierza wygasić produkcję, co oznaczałoby zwolnienie ok. 350 pracowników. Tyle samo osób może też stracić pracę w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku, która w marcu ogłosiła zwolnienia grupowe, tłumacząc to wzrostem cen energii i obostrzeń nakładanych przez unijny Zielony Ład - dodaje "Rzeczpospolita".

Według jednego z cytowanych przez gazetę ekspertów, na rynku obserwujemy dziś odroczone restrukturyzacje, które w czasie pandemii i wywołanego przez wojnę w Ukrainie kryzysu opóźniał zastrzyk pieniędzy z rządowych tarcz finansowych. Specjalista ten wskazuje jednak na pewne optymistyczne sygnały, w tym zwłaszcza na mocne poluzowanie polityki fiskalnej przewidziane w pakiecie finansowym Niemiec, który powinien ożywić niemiecką gospodarkę – z korzyścią dla polskich dostawców i kooperantów niemieckich firm.


red./PAP