Błonica w Olsztynie. Pacjent w olsztyńskim szpitalu w ciężkim stanie, trwa dochodzenie epidemiologiczne

2025-03-25 17:30:37(ost. akt: 2025-03-25 17:36:32)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie zdiagnozowano przypadek błonicy – choroby zakaźnej, która przez ponad dwie dekady nie występowała w Polsce w swojej najgroźniejszej postaci. Pacjent, którego stan określa się jako ciężki, został poddany izolacji, a służby sanitarne prowadzą dochodzenie epidemiologiczne, aby zidentyfikować osoby mogące mieć z nim kontakt. Wciąż nie wiadomo, czy mamy do czynienia z toksynotwórczym szczepem bakterii, czy z łagodniejszą odmianą błonicy skórnej.
W szpitalu w Olsztynie potwierdzono zakażenie błonicą u pacjenta, który trafił na oddział intensywnej terapii. Mężczyzna, którego tożsamość pozostaje nieznana z powodu jego stanu zdrowia, został przyjęty do placówki z innego powodu, jednak badania wykazały obecność bakterii maczugowca błonicy. Obecnie trwa analiza pobranych próbek, która pozwoli ustalić, czy mamy do czynienia z toksynotwórczym szczepem bakterii, stanowiącym poważne zagrożenie, czy z łagodniejszą odmianą choroby ograniczoną do skóry.

Marek Waszczewski, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, podkreślił w rozmowie z Wirtualną Polską, że w ostatnich latach w Polsce odnotowywano jedynie przypadki błonicy skórnej, głównie wśród osób w kryzysie bezdomności.

Pacjent z Olsztyna, według wstępnych ustaleń służb, prawdopodobnie również należy do grupy osób w kryzysie bezdomności. Jego stan zdrowia wymagał wprowadzenia go w śpiączkę farmakologiczną, co uniemożliwia zebranie pełnego wywiadu medycznego. Służby sanitarne prowadzą dochodzenie epidemiologiczne, próbując ustalić, kto mógł mieć kontakt z zakażonym. W przypadku wykrycia zagrożenia, osoby narażone na zakażenie otrzymają szczepionkę poekspozycyjną.

Przedstawiciele Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie uspokajają, że wdrożono wszystkie niezbędne procedury bezpieczeństwa. Marta Gołąb-Kocięcka, rzeczniczka prasowa szpitala powiedziała, że odizolowano pacjenta, a osoby, które miały z nim kontakt, objęto profilaktyką poekspozycyjną, czyli podano im szczepionkę.

Błonica, choroba, którą udało się niemal całkowicie wyeliminować dzięki szczepieniom ochronnym, ponownie staje się zagrożeniem. Szczególnie niebezpieczna jest odmiana wywołana toksynotwórczym szczepem bakterii, prowadząca do poważnych powikłań, a w skrajnych przypadkach – do śmierci. Objawia się ona wysoką gorączką, bólem gardła, trudnościami w połykaniu oraz charakterystycznym nalotem w jamie ustnej.

Źródło: Wirtualna Polska