Zbigniew Ziejewski: Zamierzam bronić mojego dobrego imienia

2025-03-24 17:00:00(ost. akt: 2025-03-24 16:43:21)

Autor zdjęcia: archiwum

Zbigniew Ziejewski, były już wiceminister aktywów państwowych, który do dymisji podał się po artykule WP, opublikował oświadczenie prasowe na Facebooku, które w całości publikujemy.
Oświadczenie prasowe

Odszedłem z funkcji wiceministra Ministerstwa Aktywów Państwowych dla spokoju mojej rodziny oraz dobra partii, którą reprezentuję nieprzerwanie od 35 lat, a nie z powodu mijających się z prawdą treści zawartych w artykule prasowym opublikowanym w dniu 13.03.2025 r. na łamach portalu Wirtualna Polska i oświadczam, co następuje.

Moje sprawy nie wyglądały tak, jak zostały opisane, i treści tam zamieszczone miały niewiele wspólnego z uczciwym dziennikarstwem. W ostatnim czasie stałem się ofiarą nagonki medialnej, której celem była deprecjacja mnie jako polityka, uczciwego człowieka i rolnika. Przeinaczone fakty, nierzetelność dziennikarska, pomijanie faktów korzystnych dla mnie oraz napastliwość niewiele mają wspólnego z funkcją kontrolną, jaką ma pełnić prasa.

Opisane sprawy karne powstały w wyniku wprowadzenia mnie w błąd, a nie z chęci osiągnięcia jakiejkolwiek korzyści, uległy zatarciu i od wielu lat posiadam ważne zaświadczenia o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego. Pierwsza ze spraw sięga 27 lat wstecz, gdzie zarzucono mi jedynie posłużenie się fakturami wystawionymi przez księgową i nie kwestionowano wykonanych usług, a jedynie daty wystawienia faktur za nie. Druga sprawa dotyczyła sprzedaży 100 kilogramów pszenżyta bez licencji wskutek prowokacji przeprowadzonej przez pracowników Agencji Nasiennej – prywatnej firmy, którzy podali się za biednych rolników i chcieli kupić taniej materiał siewny. Za powyższe otrzymałem karę grzywny w kwocie 500 zł.

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w sprawach gospodarowania zasobem podlega wyłącznie Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Do konfliktu interesów z KOWR dojść więc nie mogło.

PPUH ZIEMAR SP. Z O.O. NIE SKŁADOWAŁA ODPADÓW, W TYM MAS ZIEMNYCH. SPÓŁKA NIE UŻYTKOWAŁA NIERUCHOMOŚCI KOWR BEZ UMOWY. W odpowiedzi na pozew złożony przez KOWR spółka ZIEMAR wykazała, że nie użytkowała bezumownie nieruchomości KOWR, a na podstawie porozumienia z dnia 5.08.2020 r. Dlatego w sprawie zawarto ugodę i opłacono kwotę należną KOWR. Spółka ZIEMAR pozwała firmę PORR o zapłatę odszkodowania za szkody spowodowane nasypaniem nielegalnie ziemi i zniszczeniem upraw na działkach 24 i 25/1, obręb Tylice. Wskutek zawartej ugody sądowej firma PORR wypłaciła spółce odszkodowanie.

W zakresie spraw, jakie PPUH ZIEMAR Sp. z o.o. wytoczyła Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa, również treści zawarte w artykule bardzo dalece mijają się z prawdą. Spółka PPUH ZIEMAR pozwała KOWR o ustalenie trwania umowy dzierżawy gruntów w Szwarcenowie i w dniu 30.06.2020 r. tę sprawę wygrała, co potwierdza opublikowane orzeczenie Sądu Okręgowego w Olsztynie w sprawie V GC 160/19. Tylko na tej podstawie KOWR był zobowiązany zawrzeć aneks przedłużający umowę dzierżawy na kolejnych 5 lat, a nie dlatego, że rzekomo układałem się z PIS. Przytoczę tu część uzasadnienia tego orzeczenia: „Sąd Okręgowy orzekł, że umowa na 230 ha w Szwarcenowie uległa przedłużeniu do 7.06.2020 r., w uzasadnieniu wskazał ponadto, że procedura określona w art. 4 ustawy nowelizującej z 16.09.2011 r. nie dotyczyła umowy dzierżawy spółki i w tym przypadku została zastosowana przez KOWR błędnie. Wobec tego, że umowa dzierżawy zawarta pomiędzy stronami przed dniem wejścia w życie wspomnianej ustawy przewidywała możliwość wyłączenia gruntów o powierzchni stanowiącej 30% użytków rolnych, w odniesieniu do powoda nie zachodziły przesłanki uzasadniające sięganie do wskazanej procedury ustawowej. Okoliczności powyższej KOWR nie zweryfikował poprawnie w maju 2012 r. Traktowanie powoda jako stronę, która uchybiła terminowi na złożenie oświadczenia w trybie art. 4 ustawy nowelizującej, tak dalece zdeterminowało i „usztywniło” stanowisko KOWR, że spółka w negocjacjach z KOWR de facto straciła realną szansę na przedstawienie swoich racji. KOWR z obawy, by nie być posądzonym o to, że spółkę ZIEMAR traktuje inaczej (lepiej) niż innych dzierżawców, którzy również nie złożyli oświadczeń z art. 4 ustawy nowelizującej w ustawowym terminie, nie spostrzegł, że PPUH ZIEMAR traktuje w sposób krzywdzący”.

Pozostałe zarzuty dotyczą rozliczenia tej samej dzierżawy. Spółka ZIEMAR Agro-Nasiona przejęła od PPUH ZIEMAR Sp. z o.o. uprawy i prowadziła je na nieruchomościach KOWR w okresie od 30.11.2020 r. do 31.05.2021 r. Wskutek wyłączenia części gruntów z dzierżawy spółka, która weszła w ich posiadanie wraz z gotowymi już do zbioru pszenicą i rzepakiem, przekazała je KOWR 31.05.2021 r. KOWR zapewnił, że wyceni płody rolne i się z nich ze spółką rozliczy, co potwierdza protokół przekazania z 7.06.2021 r. Spółka wydała nieruchomości, a zapłaty za przejęte płody rolne nie otrzymała, dlatego pozwała KOWR o zwrot kosztów poniesionych na te uprawy i w dniu 30.06.2023 r. w sprawie o sygn. akt V GC 106/22 zasądzono od KOWR w Warszawie żądaną kwotę. Wyrok opierał się na opinii biegłego sądowego, jest prawomocny, a zasądzona kwota została przez KOWR zapłacona. W dalszym ciągu brak jest definitywnego rozliczenia za wartość płodów rolnych na dzień ich przejęcia, ponieważ KOWR niezasadnie zaniżył ich wartość, a mimo tego żąda od spółki zapłaty 30-krotnego czynszu rynkowego za większy niż faktycznie areał i dłuższy niż rzeczywisty okres użytkowania. Sprawa jest w toku i rozstrzygnie ją sąd w Olsztynie.

W każdej ze spraw z KOWR ustanowiony był pełnomocnik, który prowadził w imieniu spółek negocjacje z KOWR. Obecnie żądana 30-krotność czynszu rynkowego jest powszechnie krytykowana przez środowiska rolnicze, prawnicze oraz Rzecznika Praw Obywatelskich. Walka PPUH ZIEMAR Sp. z o.o. przed sądami trwa nieprzerwanie od kilku lat.

Nieprawdziwe są też dane zarówno co do wielkości dzierżawionych nieruchomości z KOWR przez PPUH ZIEMAR Sp. z o.o., jak i wielkości moich udziałów w tej spółce. Spółka nie dzierżawi setek hektarów, a jedynie 190 ha z KOWR, a ja nie mam połowy udziałów w tej spółce i od 2019 r. jestem w tej firmie na bezpłatnym urlopie.

Ze względu na powyższe zamierzam bronić mojego dobrego imienia i dobrego imienia obu spółek. Będę domagał się opublikowania sprostowania artykułu, a także przeprosin za pomówienie mnie w oczach opinii publicznej. Niestety nie zdoła to naprawić krzywdy, jakiej doznałem od chwili, w której te nieprawdziwe informacje na mój temat zostały rozpowszechnione i w mojej ocenie szukano jedynie sensacji, niepopartej faktami.