Olsztyńskie służby uratowały mieszkańców ul. Kętrzyńskiego przed ogniem

2025-03-23 12:00:40(ost. akt: 2025-03-21 15:27:56)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Straż pożarna/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marian Zubrzycki

Olsztyńscy wywiadowcy pierwsi dotarli do budynku, w którego klatce schodowej rozprzestrzeniał się ogień. Wejście do wewnątrz było odcięte, a parter bloku wypełniał duszący dym. Policjanci zaalarmowali mieszkańców, dwójkę ewakuowali przez okna, a tym którzy znajdowali się na piętrze polecili, aby stali w oknach i na bieżąco informowali tym, czy są bezpieczni.
W nocy z wtorku na środę (18-19 marca) chwilę przed północą operator numeru alarmowego odebrał zgłoszenie o tym, że w jednym z wielorodzinnych budynków na olsztyńskim osiedlu Kętrzyńskiego w klatce schodowej widać ogień i dym.

Do działań zostały skierowane służby, jednak pierwsi na miejscu byli policjanci z Ogniwa Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Funkcjonariusze próbowali wejść do budynku, jednak droga była odcięta płomieniami i duszącym dymem. W związku z tym zaczęli akcję ewakuacji przez okna. Zaczęli pukać w szyby mieszkań znajdujących się na parterze i alarmować mieszkańców piętra bloku.

Dwoje starszych lokatorów miało problem z wydostaniem się z mieszkań przez okna, policjanci pomogli im wyjść i odejść na bezpieczną odległość. Jedna osoba, której stan zdrowia nie pozwalał na to, żeby się poruszać została w lokalu, wywiadowcy upewnili się, że ogień nie dotarł pod jej drzwi i wywietrzyli mieszkanie. Poza tym sprawdzili czy nikt jeszcze nie został w mieszkaniach znajdujących się na parterze.

Budynek miał jedno piętro, funkcjonariusze polecili, aby osoby mieszkające na wyższej kondygnacji stanęły w oknach i na bieżąco informowali o tym, czy są bezpieczni. W sumie policjanci ewakuowali 11 osób.

Po tym, kiedy strażacy ugasili ogień i usunęli zadymienie wszyscy lokatorzy mogli wrócić do mieszkań, nikt nie potrzebował hospitalizacji.

Sprawą wyjaśnienia przyczyn zdarzenia zajmują się olsztyńscy śledczy, kluczowe znaczenie w sprawie będzie miała opinie biegłego z zakresu pożarnictwa.