DPS-y na Warmii i Mazurach na skraju przepaści? Czas działać

2025-03-20 20:00:02(ost. akt: 2025-03-20 14:08:44)

Autor zdjęcia: Warmińsko-Mazurski Urząd Wojewódzki w Olsztynie

Niedofinansowanie domów pomocy społecznej to nie tylko problem Warmii i Mazur. To ogólnopolski kryzys, który zbyt długo pozostawał w cieniu. Placówki, które powinny być ostoją dla seniorów i osób wymagających stałej opieki, zmagają się z rosnącymi kosztami utrzymania, brakami kadrowymi i niedostatecznym finansowaniem.
W środę (19 marca) wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król oraz wicewojewoda Mateusz Szauer spotkali się z dyrektorem DPS-u w Szyldaku, Robertem Burdalskim. Rozmowa dotyczyła bieżących problemów placówki oraz możliwych działań naprawczych.

— Państwo nie może odwracać wzroku od tych, którzy całe życie pracowali na rzecz społeczeństwa — podkreślił Wojewoda Radosław Król. I dodał: — DPS-y muszą mieć stabilne finansowanie, bo chodzi tu o bezpieczeństwo i godność ludzi, którzy są od nas zależni. Będziemy podejmować konkretne kroki, aby sytuacja w Szyldaku i innych placówkach uległa poprawie.

Obecna sytuacja DPS-ów to efekt wieloletnich zaniedbań i braku dostosowania finansowania do rosnących kosztów. Problemy w Szyldaku są odzwierciedleniem trudności, z którymi mierzą się domy pomocy społecznej w całym kraju.

— Nie ma mowy o pozostawieniu DPS-ów samym sobie. Musimy szukać systemowych rozwiązań, które zapewnią stabilność tym placówkom. To kwestia solidarności i odpowiedzialności za tych, którzy najbardziej potrzebują naszego wsparcia — zaznaczył wicewojewoda Mateusz Szauer.

Władze województwa zapowiedziały podjęcie działań w celu poprawy sytuacji finansowej DPS-u w Szyldaku oraz wypracowanie propozycji systemowych zmian, które trafią na szczebel rządowy.

Pomoc społeczna to nie przywilej – to zobowiązanie. Osoby starsze i niesamodzielne nie mogą stać się ofiarami urzędniczej niemocy. Warmia i Mazury nie pozwolą na to, by ich bezpieczeństwo było zagrożone.