Wałdowo chce do Ostródy?

2025-03-09 20:00:00(ost. akt: 2025-03-07 15:18:20)
Do radnych w Ostródzie wpłynęła petycja sołtysa Wałdowa w sprawie rozszerzenia programu "Karta Ostródzka" na mieszkańców wybranych miejscowości gminy Ostróda. Chodzi o położone wokół miasta miejscowości Wałdowo, Kajkowo, Szafranki, Międzylesie i Czerwoną Karczmę.
Program „Karta Ostródzka” został stworzony w celu wsparcia mieszkańców Ostródy i zapewnienie im różnego rodzaju ulg i zniżek na usługi czy wydarzenia sportowe i kulturalne. Są one z kartą po prostu tańsze. Ale zarezerwowane wyłącznie dla osób zameldowanych w granicach miasta.

Tymczasem w złożonej petycji sołtys Wałdowa Mateusz Radecki podkreśla, że "wiele osób zamieszkujących miejscowości graniczące z miastem na co dzień korzysta z infrastruktury Ostródy, pracuje tu, płaci podatki i aktywnie uczestniczy w życiu społecznym. W związku z tym zasadne jest umożliwienie aplikowania o "Kartę Ostródzką” również mieszkańcom wyżej wymienionych miejscowości. Podobne rozwiązania funkcjonują już w wielu innych miastach Polski, gdzie programy lojalnościowe obejmują nie tylko ścisłych mieszkańców, ale również osoby z terenów podmiejskich, które realnie przyczyniają się do rozwoju miasta" — stwierdził sołtys Wałdowa.

Sołtys wskazuje też na płynące z takiego rozwiązania korzyści. To m.in. wzrost aktywności mieszkańców sąsiednich miejscowości i większy udział w wydarzeniach, czy też proponowanych usługach, czyli zarazem zwiększenie przychodów lokalnych przedsiębiorców, wreszcie wzmocnienie więzi społecznych i integracja mieszkańców.

Jak zauważa Mateusz Radecki, jest to „uzasadnione wsparcie dla mieszkańców, którzy często płacą podatki w Ostródzie – wiele osób zamieszkujących te miejscowości pracuje i prowadzi działalność gospodarczą w Ostródzie”.
Pismo sołtysa Wałdowa trafiło na razie do komisji skarg,wniosków i petycji. Odniósł się do niego przewodniczący Rady Miasta Ostróda Adrian Godlewski.

— Co ciekawe, podobnych argumentów (no, może poza podatkami, bo w wypadku miasto jest ewidentnie pokrzywdzone) używają zwolennicy przyłączenia miejscowości z obwarzanka do miasta — skomentował Adrian Godlewski. — Sam używałem ich często, m.in. w ramach zeszłorocznego cyklu "Ostróda XL", w którym przekonywałem, że w swoim obecnym kształcie, Ostróda osiągnęła już granice rozwoju i konieczne jest opracowanie nowego modelu, zakładającego społeczną i administracyjną integrację miasta i gminy wiejskiej.

Przewodniczący samorządu uważa też, że mieszkańcy gminy Ostróda, jeżeli chcą korzystać ze wszystkich przywilejów należnych mieszkańcom Ostródy, powinni dążyć do tego, żeby ich miejscowości weszły w skład miasta.

— Zresztą, mam nieodparte wrażenie, że temat "obwarzanka", problemów na styku miasto-gmina oraz konieczności powiększenia Ostródy już wkrótce zacznie mocno funkcjonować w przestrzeni publicznej — dodał Adrian Godlewski.

bcl