Olsztynianie wypowiedzieli się w sprawie przyszłości Koszar Dragonów

Koszary Dragonów to obszar położony u zbiegu ulic Gietkowskiej i Dąbrowskiego w Olsztynie. W 2000 roku teren wraz ze znajdującymi się tam budynkami (w sumie około 11 ha) został wpisany do rejestru zabytków. Ochroną objęto cały zespół historycznej zabudowy, obejmującej łącznie 26 obiektów oraz położone wokół tereny zielone.

Do tej pory powstały różne koncepcje przeprowadzenia rewitalizacji i docelowego przeznaczenia budynków. Ustalenia sprzed kilku lat zakładały, że zabytkowa część tego kompleksu powinna zostać w rękach miasta. Miały tam powstać mieszkania na wynajem, warsztaty i galerie artystyczne, puby, restauracje, drobne sklepiki i siedziby instytucji publicznych. Dzięki temu Koszary miały się stać tętniącą życiem częścią Olsztyna, a nie zamkniętą enklawą lub miejscem wielkopowierzchniowego handlu.

Z Koszarami Dragonów mieszkańcy, społecznicy oraz artyści przez lata wiązali ogromne nadzieje. Liczyli, że powstanie tam dzielnica kultury i usług, a funkcjonujące lokale będą stanowiły magnes przyciągający olsztynian.

Niekomercyjne aktywności miejskie

Ze swojej strony władze Olsztyna zamierzają zająć się zagospodarowaniem przestrzeni publicznej tego miejsca.

— Celem projektu jest podniesienie walorów estetycznych terenu Koszar. Plan ma na celu stworzenie przestrzeni sprzyjającej atrakcyjnym aktywnościom miejskim, która ma poprawić znacząco jakość życia mieszkańców i użytkowników obszaru. Projekt zagospodarowania Koszar jest też krokiem w stronę realizacji gminnego programu rewitalizacji Olsztyna — informują ratuszowi urzędnicy.

Ich zdaniem zagospodarowanie terenu powinno uwzględniać możliwość jego wykorzystania do organizacji spotkań i wydarzeń kulturalnych (scena, amfiteatr itp.) przez Miejską Bibliotekę Publiczną.

— Ponadto w perspektywie przyszłych lat planowane jest przeniesienie do Koszar Dragonów siedziby Biura Wystaw Artystycznych (BWA) i Miejskiej Biblioteki Publicznej: sale wystawowe w budynku dawnej ujeżdżalni, administracja BWA i administracja MBP w budynku dawnej kuźni — zapowiadają władze Olsztyna.
Jeżeli chodzi o place, to zdaniem ratusza należy „obligatoryjnie przewidzieć miejsca przeznaczone na niekomercyjne aktywności miejskie”.

Mieszkańcy wskazali swoją wizję

O przyszłości Koszar mogli też wypowiedzieć się mieszkańcy Olsztyna w czasie konsultacji społecznych. W weekend odbędzie się ostatnie w ich ramach spotkanie, na którym przedstawione zostaną koncepcje zagospodarowania Koszarów Dragonów.

— Konsultacje polegały na spotkaniach z mieszkańcami, którzy uczestniczyli m.in. w spacerze badawczym. To także warsztaty, na których zgłaszali swoje propozycje i uwagi — mówi Mateusz Golon, architekt z Poznania, prowadzący weekendowy spacer badawczy, który był praktycznym elementem konsultacji społecznych w sprawie Koszar Dragonów. — W piątek (7 marca) przedstawimy wyniki konsultacji, prezentując koncepcje zagospodarowania Koszar — dodaje.

W konsultacjach wzięło udział kilkaset osób.

— Co ciekawe, są to osoby zainteresowane tym obszarem, a nie postronni mieszkańcy — zaznacza Golon. I dodaje: — Główny wniosek jest taki, by stworzyć różnorodność funkcjonalną placów znajdujących się na terenie Koszar.

Wskazano też ich konkretne przeznaczenie. Uczestnicy konsultacji przypisali je każdemu z placów. Jeden z nich miałby być punktem rekreacji i gastronomii. Kolejny również rekreacji z elementami aktywności. Na największym placu miałby powstać podziemny parking, do tego dochodzi rekreacja i aktywny wypoczynek.

— Chodzi np. o boisko, skatepark, miejsce na różnego rodzaju wydarzenia, zadaszenie do organizowania wystaw, plac zabaw — wylicza Mateusz Golon.

Kłopoty ze skomunikowaniem

Architekt dodaje, że mieszkańcy wskazywali na złe skomunikowanie Koszar Dragonów z resztą miasta.

— Dlatego zaproponowaliśmy urządzenie dwóch przystanków w rejonie skrzyżowania ulic Dąbrowskiego i Dragonów. Dochodzi do tego kładka pieszo-rowerowa, która połączyłaby koszary ze Śródmieściem w rejonie ulicy Wyzwolenia i wiaduktu kolejowego — mówi poznański architekt.

Przygotowane koncepcje będą jeszcze uzgadniane z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków, bo Koszary Dragonów znajdują się w rejestrze zabytków.

— Ale już na etapie ich tworzenia wojewódzkie służby konserwatorskie wskazywały, by przywrócić charakter poszczególnych budynków, głównie stajni, wykonać kamienne obejścia wokół nich — wyjaśnia Mateusz Golon.

Przypomnijmy, że jeden z koszarowych budynków przy ulicy Dąbrowskiego zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego został przeznaczony na sprzedaż (mają tam być mieszkania). Do kolejnych pustych pomieszczeń wprowadzić się ma częściowo Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz ratuszowy wydział zdrowia. Każdy z najemców jest zobligowany do szukania pieniędzy na odnowienie zajmowanych obiektów.

Historię Koszar przybliża w swoich licznych publikacjach Rafał Bętkowski, badacz i popularyzator historii Olsztyna.

— Dla mnie podstawową i najważniejszą sprawą jest zachowanie układu przestrzennego Koszar. Jest on unikalny. Tu nie chodzi o same budynki, ale także o place i drogi — podkreśla. — Oczywiście nie mam nic przeciwko ich zagospodarowaniu. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby wybudowany został tam np. blok mieszkalny — wyjaśnia.

Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!