Brutalna napaść pod blokiem w Ełku. A wszystko zaczęło się od... papierosa

2025-03-07 08:00:20(ost. akt: 2025-03-06 15:02:45)

Autor zdjęcia: KPP Ełk

Przypadkowe spotkanie obcych sobie mężczyzn pod klatką schodową uruchomiło ciąg wydarzeń i przerodziło się w poważne przestępstwo. 42-latek zaatakował przechodnia – użył gazu pieprzowego i uderzał go po całym ciele. Potem ukradł mu pieniądze i uciekł.
Prośba o papierosa stała się początkiem agresywnego napadu. Wszystko rozegrało się pod klatką schodową bloku w Ełku w nocy 27 lutego bieżacego roku.

Nieznany mężczyzna zaczepił pokrzywdzonego i poprosił go o papierosa. Gdy spotkał się z odmową, doszło do wymiany zdań, która przerodziła się w szarpaninę. Napastnik użył gazu pieprzowego, a potem kilkukrotnie uderzał pokrzywdzonego po twarzy i innych częściach ciała. Na tym jednak nie poprzestał. Wykorzystał bezsilność mężczyzny i zabrał mu portfel z pieniędzmi. Po zdarzeniu oddalił się, a pokrzywdzony z obrażeniami został zabrany do szpitala.

Po zgłoszeniu zdarzenia policjanci natychmiast rozpoczęli działania w tej sprawie. Informacje, na których bazowali, były znikome. Jednak praca policjantów szybko przyniosła rezultaty. Policjanci ustalili tożsamość agresora. Mężczyzna przebywał w mieszkaniu znajomego i tam został zatrzymany.

Prokurator przedstawił 42-latkowi zarzut rozboju.

Podejrzany to wielokrotny recydywista, dlatego grozi mu wyższa kara. Za rozbój kodeks karny przewiduje karę do 15 lat pozbawienia wolności, ale w przypadku recydywy sąd wymierza karę pozbawienia w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

42-latek został przez sąd tymczasowo aresztowany.

ga