Policyjni lotnicy w akcji. Serce z Warmii i Mazur dotarło na czas

2025-03-05 11:01:36(ost. akt: 2025-03-05 11:12:11)

Autor zdjęcia: KGP

Policyjni lotnicy po raz kolejny stanęli na wysokości zadania, transportując serce do przeszczepu z Warmii i Mazur. Dzięki szybkiemu lotowi śmigłowca Bell 407GXi organ dotarł na czas do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie 53-letnia kobieta cierpiąca na ostrą niewydolność serca przeszła operację
Policyjni lotnicy po raz kolejny udowodnili, jak ważną rolę odgrywają w ratowaniu życia. Załoga policyjnego śmigłowca po raz 51 wzięła udział w transporcie organu do przeszczepu. Tym razem na pokładzie Bella 407GXi znalazło się serce, które było przeznaczone dla 53-letniej kobiety cierpiącej na ostrą niewydolność tego organu. Jak wynika z informacji przekazanych przez szpital, pacjentka czuje się już dobrze i pod czujnym okiem medyków wraca do zdrowia.

Wyścig z czasem o życie pacjentki

Operacja pobrania organu miała miejsce w jednym ze szpitali w województwie warmińsko-mazurskim. To właśnie stamtąd trzeba było przewieźć serce jak najszybciej do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie już czekała na nie 53-letnia pacjentka. Ponieważ liczyła się każda minuta, decyzja o wykorzystaniu policyjnego śmigłowca była w tym przypadku oczywista, tym bardziej że transport drogą lądową zająłby około 3,5 godziny. Do wykonania tego zadania wybrany został nowoczesny śmigłowiec Bell 407GXi, który może latać zarówno w dzień, jak i w nocy, a jego osiągi pozwalają na szybkie i bezpieczne przemieszczenie się.

Policyjna maszyna, startując w trybie GARDA (alarmowym), pokonała trasę do szpitala w Gdańsku w około godzinę i 10 minut.

— Czas jest kluczowym czynnikiem w transplantologii, a każdy transport organu to dla nas olbrzymie logistyczne wyzwanie. W przypadku takiego organu, jakim serce, każda minuta może decydować o powodzeniu operacji, a tym samym o zdrowiu i życiu pacjenta, w tym przypadku 53-letniej kobiety cierpiącej na ostrą niewydolność serca — mówi Karolina Lipka, koordynator transplantacji z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku i dodaje: — Nasza pacjentka już po raz drugi znalazła się na liście osób oczekujących na transplantację. Za pierwszym razem, w 2023 roku, jej stan poprawił się na tyle, że przeszczep można było odłożyć. Niestety, na początku tego roku jej stan ponownie się pogorszył i tym razem wymagała już przeprowadzenia pilnej operacji. Na szczęście szybko udał się znaleźć dla niej nowe serce i tym samym szansę na dalsze życie i zdrowie.

Lotnictwo policji na straży życia

Również tym razem policyjni lotnicy, zaangażowani w transport organu, działali zgodnie z wypracowanymi w ostatnich latach procedurami, zapewniając w ten sposób sprawny i bezpieczny przebieg całej operacji. Lot policyjnego śmigłowca zaplanowany został tak, by zminimalizować czas przelotu.

— Cała akcja przebiegła zgodnie z założeniami — mówi insp. pil. Robert Sitek - Naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP. — Jak zawsze w tego typu przypadkach liczył się czas, precyzja i bezpieczeństwo. Nasi piloci doskonale wiedzą, jak działać w sytuacjach, w których każda minuta ma znaczenie. Dzięki sprawnej współpracy ze służbami medycznymi kolejny raz udało się nam dostarczyć organ na czas, co bardzo nas cieszy, tym bardziej że pacjentka pod czujnym okiem medyków wraca do zdrowia.