Inwestor parku rozrywki pod Olsztynkiem nie rezygnuje

2025-02-23 17:00:00(ost. akt: 2025-02-23 14:23:02)

Autor zdjęcia: Energylandia

— Budowa Parku Rozrywki w Łutynówku zależy od kilku rzeczy. W pierwszej kolejności od dokumentów planistycznych, w tym zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Olsztynek, a następnie opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego — mówi Robert Waraksa, burmistrz Olsztynka.
To się już wydarzyło. Kolejnym krokiem jest wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji.

— Aktualnie prowadzone jest postępowanie w tej sprawie. Przed rozpoczęciem prac inwestor będzie musiał uzyskać jeszcze pozwolenie na budowę, które wydaje Starostwo Powiatowe w Olsztynie. Ostatnim krokiem jest decyzja inwestora o budowie Parku — dodaje burmistrz Olsztynka.

Budowa rollercoastera, czyli kolejki górskiej, to wstępna faza realizacji projektu – zapowiadanego jako największy park rozrywki w Polsce. Na razie więc w Łutynówku zagospodarowanych będzie około pięć z 300 ha terenów przeznaczonych pod tę inwestycję. Stanie na nich kolejka oraz obiekty niezbędne do jej funkcjonowania. Podwieszony na słupach tor, po którym poruszać się będą wagoniki z pasażerami, liczyć ma ok. 600 metrów. Na trasie pojawią się ostre zakręty, gwałtowne spadki i wzniesienia do ok. 23 metrów nad poziomem gruntu.
Inwestycja obejmuje budowę dużego kompleksu usługowo-rozrywkowego z kolejkami górskimi, karuzelami, basenami, zjeżdżalniami wodnymi oraz miejscami do rekreacji i wypoczynku. W skład parku wejdą, co widać na planach, hotele, obiekty handlowo-usługowe i parkingi. Inwestorem jest Village sp. z o.o., spółka powiązana z Ptak S.A., potentatem na rynku odzieżowym, z siedzibą w Rzgowie.
I właśnie w Rzgowie pod Łodzią, Ptak S.A. prowadzi największy w Polsce kryty park rozrywki, sąsiadujący z wielkim miasteczkiem mody. Park w Łutynówku ma być największym tego typu obiektem na otwartym powietrzu w Europie. Inwestor zakłada, że park będzie przyciągał do 2 mln gości rocznie. Tak duży projekt budzi zarówno nadzieje na impuls gospodarczy, jak i obawy ekologów.

Inwestycja w Łutynówku, według planów, zajmie teren o powierzchni 154,9 hektara i będzie realizowana etapami. Pierwszy etap obejmie budowę na 20 hektarach. Teren przeznaczony pod inwestycję otaczają lasy, pola i droga powiatowa nr 1437N. Park powstanie na dawnym terenie PGR, w pobliżu terenów chronionych przyrodniczo nad jeziorem Wentyk.

Jakie zastrzeżenia?
Do czego zastrzeżenia mają organizacje ekologiczne? Przede wszystkim do decyzji o rygorze natychmiastowego wykonania uzgodnień środowiskowych, który nadał im burmistrz Olsztynka. Rygor pozwala na kontynuację procedur uzyskania pozwolenia na budowę mimo zaskarżeń. Krytykują także proces konsultacji dokumentów środowiskowych oraz fakt, że, ich zdaniem, nie zostali uznani za stronę postępowania.

— Organizacje te mają prawo być stroną postępowania z mocy ustawy. Towarzystwo Ochrony Przyrody z Warszawy już wcześniej zgłosiło taką chęć, ale nie uzupełniło dokumentów na czas. Zielone Kujawy swoje zaskarżenie złożyły w ostatniej chwili. Jak widać jednak ich zaskarżenia zostały przyjęte — powiedział nam burmistrz Robert Warksa. — Dziwne, że to nie lokalne organizacje, a grupy z Warszawy i Kujaw próbują zmieniać nasze decyzje. Argumenty ekologów są ogólnikowe — dodaje.

Mimo tego, inwestor nie rezygnuje ze swoich planów. — Wystąpił z wnioskiem o uzupełnienie dokumentacji. Deklarowany czas to koniec kwietnia — informuje burmistrz Waraksa.

Baza wypadowa
Wojciech Szalkiewicz, rzecznik starostwa, podkreśla znaczenie planowanej inwestycji.

— Park Rozrywki w Łytunówku stanie się bazą wypadową, z której turyści będą zwiedzać inne atrakcje regionu i okolic. W grę wchodzę pola grunwaldzkie czy skansen w Olsztynku — mówi Szalkiewicz.

Korzyści dostrzegają także władze Olsztynka.

— W Parku miałoby pracować do 500 osób. W naszej gminie od lat w Zespole Szkół kształcimy młodzież właśnie w kierunkach związanych z hotelarstwem czy gastronomią, a od niedawna z logistyką. W przypadku zmiany koniunktury Park Rozrywki może być naturalnym kierunkiem zatrudnienia zgodnym z nabytymi umiejętnościami — podkreśla burmistrz Waraksa.

Z przedstawionych szacunków wynika, że Park po zrealizowaniu pierwszego etapu, może odwiedzać około 500 gości dziennie.

— W przypadku zrealizowania docelowego zamysłu — średnio 2 500 osób na dobę — wylicza burmistrz Olsztynka.

Grzegorz Szydłowski