Justyna Steczkowska padła na kolana. To ona będzie reprezentować Polskę w najbliższym konkursie Eurowizji

W piątek (14 lutego) TVP zorganizowała publiczne preselekcje do tegorocznej Eurowizji. Na scenie wystąpiło jedenastu artystów, a stawką był występ w polskich barwach podczas konkursu w Bazylei. Decyzją widzów Polskę reprezentować będzie Justyna Steczkowska.

Wybór polskiego reprezentanta na Eurowizję wzbudził ogromne emocje, a dyskusje na ten temat trwały już długo przed koncertem preselekcyjnym. Teraz, gdy znamy zwyciężczynię, głos zabierają internauci, którzy podzielili się swoimi opiniami w mediach społecznościowych.

Większość fanów Eurowizji pozytywnie ocenia wybór Justyny. Widać to zarówno w komentarzach na Instagramie, jak i w serwisie X.

"Super! W końcu dobrze wybraliśmy", "Od początku stawiałam na Justynę, to teraz jedziemy po zwycięstwo", "Była bezkonkurencyjna. To był jedyny słuszny wybór", "Zostawiła innych daleko w tyle, dobry wybór", "Super, tak się cieszę, gratuluję Justynie", "Będzie show!", "Od występu Michała Szpaka nie mieliśmy tak dużych szans na zwycięstwo" – piszą użytkownicy.

Jak to zwykle bywa, nie brakuje również głosów krytycznych. Niektórzy nie kryją rozczarowania i uważają, że "Gaja" nie była najlepszym wyborem.

"Chrust oraz Sw@da i Niczos nadawaliby się tam dużo lepiej, ale ludzie się uparli", "Nie była moją faworytką, ale nie mam nic przeciwko. Myślę, że awans do finału będzie na spokojnie, ale wynik w finale już może nas nieźle rozczarować", "Nadal mnie ten utwór nie przekonał. Za dużo się dzieje", "Jestem zawiedziona. Moim zdaniem 'Lusterka' i 'Hold the Light' miały zdecydowanie większe szanse" – komentują sceptycy.

Czy Justyna przekona do siebie niedowiarków? O tym przekonamy się już podczas Eurowizji!

źródło: Pudelek