33-letnia mieszkanka Nidzicy zostawiła 3-latkę samą na noc i poszła na dyskotekę

2025-02-10 14:30:03(ost. akt: 2025-02-10 14:23:41)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay

Mieszkająca z córką 33-letnia kobieta w nocy z soboty na niedzielę zostawiła 3-letnie dziecko same na noc i poszła na dyskotekę. Płacz dziewczynki w środku nocy usłyszała sąsiadka, aby pomóc dziecku strażacy musieli siłą otworzyć drzwi - podała policja.
Oficer prasowa policji w Nidzicy Alicja Pepłowska przekazała w poniedziałek (10 lutego), że o płaczu i wołaniu matki przez 3-latkę zaalarmowała policję sąsiadka.

— Było to o 1.30 w nocy. Dziecko się obudziło, wystraszyło, że jest samo w domu. Ponieważ policjanci nie mieli jak wejść do mieszkania poprosili o pomoc strażaków i ci siłowo otworzyli drzwi — powiedziała Pepłowska.

Zapłakaną, wystraszoną 3-latkę, która była sama w mieszkaniu przekazano pod opiekę babci.

— Matka dziewczynki wróciła do domu po 1,5 godziny. Okazało się, że była na dyskotece w miejscowym klubie. Gdy przyszła policjanci przebadali ją alkomatem, który wykazał 2,5 promila alkoholu — powiedziała Pepłowska i dodała, że z powodu stanu upojenia alkoholowego z 33-latką nie wykonano jeszcze żadnych czynności śledczych.

Prawdopodobnie kobiecie zostanie przedstawiony zarzut narażenia córki na niebezpieczeństwo, co jest zagrożone karą do 5 lat więzienia.

Wcześniej policja nie miała informacji, by kobieta niewłaściwie opiekowała się córką. Sytuacja rodzinna dziecka będzie badana.

(PAP)