Sporna organizacja ruchu. Będzie korekta?

2025-02-09 10:00:00(ost. akt: 2025-02-07 14:17:29)
Ul. Puszkina w Olsztynie

Ul. Puszkina w Olsztynie

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Mieszkańcy z Zatorza nie odpuszczają i walczą o zmianę spornej organizacji ruchu na ul. Puszkina. Do sprawy odniosły się władze Olsztyna.
Mieszkańcy z Zatorza nie dają za wygraną i walczą o zmianę spornej organizacji ruchu na ul. Puszkina. Do sprawy odniosły się władze Olsztyna.
Na ul. Puszkina przez lata obowiązywała organizacja ruchu, zgodnie z którą samochody mogły poruszać się w obu kierunkach. Drogowcy postanowili to zmienić i wprowadzili ruch jednokierunkowy. Chodzi o fragment ul. Puszkina do skrzyżowania z ul. Małeckiego.

To wywołało niezadowolenie grupy mieszkańców. W tej sprawie interweniowali w ratuszu. Skierowali pismo do prezydenta Olsztyna.

„Mieszkańcy budynków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie szkoły podstawowej nr 13 oraz przedszkola miejskiego nr 19 (obie placówki znajdują się przy ul. Puszkina) zwracają się (...) z petycją mającą na celu zgłoszenie problemu, a w konsekwencji przywrócenie dotychczasowego dwukierunkowego ruchu na odcinku drogi przy ul. Puszkina” – czytamy w piśmie.

Ich zdaniem wprowadzenie możliwości jazdy tylko w jednym kierunku „sparaliżowało ruch w okolicy szkoły i przedszkola w godzinach porannych i popołudniowych”.

„Przed podjęciem decyzji o zmianie regulacji na ww. odcinku nie podjęto żadnych innych prób poprawy bezpieczeństwa, np. ograniczenia prędkości do 20 km/h, utworzenia dodatkowych progów zwalniających, wprowadzenia całkowitego zakazu zatrzymywania się i postoju po obu stronach jezdni” – podkreślają autorzy petycji. „Wdrożenie jednego kierunku ruchu jazdy na wspomnianym odcinku drogi znacząco ogranicza dojazd do budynków mieszkalnych osób starszych i niepełnosprawnych”.

Wielokrotnie w tej sprawie interweniowała w ratuszu radna PiS Edyta Markowicz. — Sytuacja na ul. Puszkina na omawianym odcinku, szczególnie w godzinach porannych (7-8) i popołudniowych (15-16), jest tragiczna. Kierowcy się spieszą, jadą z prędkością przekraczającą tę wskazaną na znaku drogowym, często nie zatrzymują się przed pasami mimo oczekującego dziecka — twierdzi radna Markowicz i dodaje: — Wprowadzone zmiany pogorszyły wręcz dotychczasową sytuację mieszkańców osiedla. Nie wpłynęły na ich bezpieczeństwo, a już szczególnie najmłodszych. Olbrzymia liczba znaków powoduje chaos.

Do sprawy odniosły się władze miasta. — Rozumiem, że wprowadzone zmiany mogą budzić różne odczucia, jednak zapewniam, że sytuacja została poddana wnikliwej analizie miejskiego inżyniera ruchu — stwierdził prezydent miasta Robert Szewczyk.

Dodał, że po rozmowach z przedstawicielami rady rodziców szkoły oraz przedstawicielami mieszkańców zdecydował o pozostawieniu obecnej organizacji ruchu w niezmienionej formie w roku 2025.

— Potrzebujemy czasu, który pozwoli mieszkańcom, użytkownikom dróg oraz służbom na analizę wprowadzonych rozwiązań w dłuższej perspektywie oraz ocenę ich rzeczywistego wpływu na funkcjonowanie ulicy i bezpieczeństwo jej użytkowników. Obserwacja efektów obecnych rozwiązań w przyszłości będzie podstawą do wprowadzenia ewentualnych korekt — zapowiedział prezydent Olsztyna.

gs