Konserwator postawił warunki na dziurę pod Wysoką Bramą

2025-02-06 14:30:00(ost. akt: 2025-02-06 14:32:32)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Wojewódzkie służby ochrony zabytków wskazały, w jaki sposób miasto ma zagospodarować dziurę pod Wysoką Bramą.
Sprawa dziury pod Wysoką Bramą sięga 2012 roku. Wówczas zespół kierowany przez archeologa Adama Mackiewicza odsłonił fundamenty pochodzącej z II połowy XIV w. rondeli, czyli wieży obronnej usytuowanej w okolicach Wysokiej Bramy w Olsztynie. Jednak od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Najbardziej rzucały się w oczy drzewa, które stopniowo z różnych stron murów wyrastały ponad powierzchnię. Wewnątrz przechodnie zrobili sobie śmietnisko.

— Aktualnie jesteśmy na etapie rozważania, w jaki sposób uczytelnić rondelę podczas realizacji drugiej linii tramwajowej. W grę wchodzą dwie możliwości. Jedna z nich to zabezpieczenie reliktu i zasypanie go — informowali ratuszowi urzędnicy w... 2021 roku.

Budowa drugiej linii tramwajowej wiązała się m.in. z budową nowego przystanku końcowego właśnie w okolicach Wysokiej Bramy. Inwestycję już dawno zakończono, a dziura wciąż straszy.

Teraz działania podjęły obecne władze Olsztyna.

— To odpowiedzialność za tak unikatowy zabytek, a jednocześnie chęć uporządkowania przestrzeni prowadzącej wprost do historycznej części miasta — podkreśla prezydent Olsztyna Robert Szewczyk. — Już złożyliśmy wniosek do samorządu województwa o dofinansowanie prac z unijnych funduszy. Poza tym współpracujemy z wojewódzkim konserwatorem zabytków, by zaprezentować jak najlepszą formułę zagospodarowania tej przestrzeni i uczytelnienia reliktu.


— Rondela zostanie odpowiednio zakonserwowana oraz ponownie ukryta w ziemi, aby taki obiekt nie ulegał degradacji — wyjaśnia zastępczyni prezydenta Olsztyna Justyna Sarna-Pezowicz. — Jednocześnie przygotowujemy odpowiednią dokumentację, która pozwoli nam przeprowadzić niezbędne prace konserwatorskie oraz uczytelniające relikt na powierzchni na obszarze przed Wysoką Bramą. Co ważne, przestrzeń ma zyskać jak najwięcej zieleni.

Rewitalizacja tego obszaru miałaby zostać wsparta unijnymi pieniędzmi. Szacowany koszt, dotyczący w znacznym stopniu prac konserwatorskich przy rondeli oraz jej zasypania, to nieco ponad 2,8 mln zł, z czego wsparcie z budżetu Unii jest planowane na poziomie ok. 2,4 mln zł. Zadanie ma zostać zrealizowane głównie w 2025 r.

Do sprawy odniósł się warmińsko-mazurski wojewódzki konserwator zabytków w Olsztynie.

— Właśnie otrzymaliśmy warunki konserwatorskie — informuje prezydent Szewczyk.

Jakie to warunki?

— Między innymi takie, że planowana nadbudowa, jako uczytelnienie rondeli, ma być ceglana — odpowiada Patryk Pulikowski, rzecznik ratusza. —Trawnik ma zostać wykonany z gatunków odpornych na zadeptanie. Dochodzą do tego tablice informacyjne i mała architektura.

Jakie kolejne działania podejmą władze Olsztynie w sprawie zagospodarowania rondeli?

— Czekamy na rozstrzygnięcie konkursu na dofinansowanie zadania. Orientacyjny termin to maj tego roku — zapowiada Pulikowski.

Przypomnijmy, że w 2017 r. ówczesne władze Olsztyna ogłosiły konkurs architektoniczny na uczytelnienia staromiejskich fortyfikacji. Obejmował on fragment od Bramy Górnej, zwanej Wysoką, do rejonów parku Podzamcze przy hotelu Pod Zamkiem, a zadanie projektantów polegało na pokazaniu przebiegu dawnego wysokiego muru miejskiego wraz z elementami obronnymi oraz fosą. Zwycięski projekt zakładał obniżenie terenu dawnej fosy, która otaczała Stare Miasto, o siedem metrów. W jej części zakładano urządzenie parkingu na 160-180 pojazdów, przykrytego tzw. zielonym dachem. Mury od strony Targu Rybnego wystawałyby o około metr nad powierzchnię ziemi. Na niektórych ich fragmentach przewidziano małe obiekty do obsługi turystów, a także punkt widokowy.

Sama rondela przed Wysoką Bramą miałaby zostać wyniesiona ponad obecny poziom pl. Jedności Słowiańskiej o dwa metry. Zakładano, że obiekt będzie można obejść i zobaczyć od środka.

Grzegorz Szydłowski