Ruszyła coroczna kwalifikacja wojskowa. Ile osób z Warmii i Mazur zostało wezwanych?

Zaczęła się coroczna kwalifikacja wojskowa, która w tym roku potrwa do 30 kwietnia. Przed powiatowymi komisjami lekarskimi w kraju stanie ok. 230 tys. młodych ludzi.

Jak poinformował ppłk Sylwester Tabaka z Ośrodka Zamiejscowego w Olsztynie Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, w naszym województwie będzie działać 21 komisji, a do tegorocznej kwalifikacji zostało wezwanych ok. 9 tys. osób. Zdecydowana większość z nich to osoby z podstawowego rocznika, a więc urodzone w 2006 roku. Do kwalifikacji stanie też ok. 400 pań, które mają wykształcenie przydatne w wojsku (chodzi tu np. o pielęgniarki czy psycholożki).
Za przeprowadzenie kwalifikacji wojskowej na terenie powiatu odpowiada starosta, a w mieście na prawach powiatu — jego prezydent.

Od literki A do E
Celem kwalifikacji wojskowej jest wprowadzenie danych do ewidencji wojskowej oraz określenie zdolności fizycznej i psychicznej do pełnienia służby wojskowej. Każda z osób wezwanych do kwalifikacji dowie się, czy może służyć w wojsku (otrzyma jedną z czterech kategorii wojskowych: A, B, D lub E), a jeśli tak, to dostanie stopień szeregowego, po czym z urzędu zostanie przeniesiona do rezerwy pasywnej. To będzie dla wezwanych pierwszy, ale niekoniecznie ostatni kontakt z wojskiem.

Kto dostanie kategorię A, może iść do wojska. Ale nie ma obawy, że osoby z kategorią A pójdą tam od razu, bo mundur założą tylko ochotnicy. Od niemal dwóch dekad służba wojskowa w Polsce jest dobrowolna, toteż do wojska trafią tylko ci, którzy chcą być żołnierzami.

Wojska przyciąga
A ostatnio dobrowolna zasadnicza służba wojskowa cieszy się ogromną popularnością, zwłaszcza na Warmii i Mazurach. Dziś co dziewiąty żołnierz wstępujący do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej pochodzi z województwa warmińsko-mazurskiego. W ubiegłym roku swoje życie z żołnierskim mundurem związało ok. 7 tys. mieszkańców Warmii i Mazur, w tym spora grupa kobiet.

Wojsko to dziś bowiem bardzo dobry pracodawca. Obecnie pensja szeregowego wynosi 6000 zł brutto, ale dla osób do 26 roku życia to pensja na rękę, bo nie płacą one podatku dochodowego. Choć oczywiście nie tylko aspekt ekonomiczny decyduje o tym, że młodzi ludzie wybierają wojsko.

Chociaż służba w wojsku jest dobrowolna, to kwalifikacja wojskowa już obowiązkowa. Jednak co roku część wezwanych nie stawia się przed komisjami. Powodów jest wiele, np. pobyt za granicą czy choroba. Jednak zdecydowana większość wzywanych stawia się przed komisjami, bo w ubiegłym roku w naszym regionie do kwalifikacji stawiło się ok. 90 proc. wezwanych. Trzeba też pamiętać, że osoby, które nie stawią się, będą wzywane przez kolejne cztery lata.
Nie mówiąc już o tym, że za niestawienie się grozi grzywna. Można zostać doprowadzonym przed komisję przez policję, ale to bardzo sporadyczne przypadki.

Trzeba powiadomić
Jeśli jednak ktoś z ważnych przyczyn nie może stawić się w wyznaczonym terminie, to musi zawiadomić o tym właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta) — przypominają wojskowi. Powinien to zrobić najpóźniej w dniu, w którym był zobowiązany do stawienia się do kwalifikacji wojskowej, oraz podać przyczyny, które nie pozwalają na to stawiennictwo. Wówczas wójt (burmistrz, prezydent miasta) określi nowy termin.

O ile kiedyś, jeszcze za czasów obowiązkowej służby czynnej, młodzi ludzie robili, co mogli, żeby wykręcić się od służby wojskowej, tak dziś większość z nich chce dostać kategorię A. Literka A bowiem nie tylko otwiera bramy koszar, ale pozwala chociażby na pracę w innych formacjach mundurowych.
Andrzej Mielnicki

Kategorie zdolności do służby wojskowej:
A — zdolny do czynnej służby wojskowej z wyłączeniem zawodowej służby wojskowej, a także zdolność do odbywania służby zastępczej;
B — czasowo niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju, co oznacza, że aktualny stan zdrowia nie pozwala na pełnienie tej służby;
D — niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju z wyjątkiem niektórych stanowisk służbowych przeznaczonych dla terytorialnej służby wojskowej;
E — trwale i całkowicie niezdolny do służby wojskowej w czasie pokoju oraz w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny. Osoba taka nie będzie podlegała już obowiązkowi wojskowemu.