Grypa atakuje na Warmii i Mazurach. Szpitale przepełnione, lekarze w szoku
2025-01-30 11:30:00(ost. akt: 2025-01-30 11:30:01)
Coraz więcej mieszkańców Warmii i Mazur choruje na grypę. Dotyczy to także najmłodszych.
Sezon grypowy w Polsce w pełni. Liczba zachorowań wzrasta w alarmującym tempie i bije rekordy. Jak przewidywali eksperci, szczyt fali infekcji przypadł na grudzień i styczeń.
– Pracuję w medycynie ponad 30 lat i nigdy nie widziałam tak ciężkich przypadków grypy – przyznaje dr Agata Kusz-Rynkun z Warszawskiego Szpitala Południowego. – Pacjenci przychodzą do nas z wysoką gorączką, bólem mięśni, dusznością i powikłaniami takimi jak zapalenie płuc czy nawet niewydolność serca.
Statystyki są alarmujące. Podczas gdy w 2023 roku zarejestrowano niespełna 6 tysięcy przypadków grypy, w 2024 roku liczba ta wzrosła do prawie 11 tysięcy. Eksperci podkreślają, że niski poziom wyszczepialności – wynoszący zaledwie 3 proc. populacji – przyczynia się do szybkiego rozprzestrzeniania się wirusa.
Zachorować na grypę może każdy, ale szczególnie ciężko przechodzą ją osoby powyżej 65. roku życia, dzieci do 5 lat, kobiety w ciąży, osoby z przewlekłymi chorobami: serca, płuc, niedoborami odporności (np. zakażenie wirusem HIV), cukrzycą, zastoinową niewydolnością serca oraz z otyłością.
Zachorować na grypę może każdy, ale szczególnie ciężko przechodzą ją osoby powyżej 65. roku życia, dzieci do 5 lat, kobiety w ciąży, osoby z przewlekłymi chorobami: serca, płuc, niedoborami odporności (np. zakażenie wirusem HIV), cukrzycą, zastoinową niewydolnością serca oraz z otyłością.
Z danych sanepidu wynika, że każdego tygodnia w Polsce odnotowuje się nawet 50 tysięcy przypadków grypy. Eksperci są zaskoczeni nie tylko skalą zakażeń, ale przede wszystkim ciężkim przebiegiem choroby. Grypa nie oszczędza nikogo – do szpitali trafiają nie tylko osoby starsze i przewlekle chore, ale także młodzi, zdrowi ludzie.
Początek roku nie wygląda dobrze, jeżeli chodzi o liczbę zachorowań na grypę także na Warmii i Mazurach.
– Rejestrujemy lawinowy wzrost potwierdzonych przypadków grypy. W dwóch pierwszych tygodniach nowego roku w województwie warmińsko-mazurskim mieliśmy 813 przypadków. Gdyby porównać to tydzień do tygodnia, to mamy stuprocentowy wzrost – mówi Janusz Dzisko, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie. – Na dodatek są to tylko potwierdzone przypadki. Statystyki nie obejmują przypadków grypopochodnych.
Dyrektor Dzisko dodaje, że bardzo dużo zachorowań na grypę odnotowuje się u dzieci.
– Odbija się to na funkcjonowaniu szpitali, w tym dziecięcego w Olsztynie. Dochodzi do wyłączania całych oddziałów – mówi dyrektor Dzisko, którego zdaniem sytuację komplikują dodatkowo zachorowania na krztusiec i RSV.
Krztusiec to zakaźna choroba bakteryjna układu oddechowego, która rozprzestrzenia się drogą powietrzno-kropelkową. Aby chronić się przed krztuścem, należy pamiętać o myciu rąk, osłonie nosa i twarzy maską (najlepiej typu F2) przy kontakcie z chorą, kaszlącą osobą. Pomóc może prewencyjne podanie antybiotyku, o czym zdecydować powinien lekarz.
Do lekarzy rodzinnych zgłasza się kilkakrotnie więcej osób niż zazwyczaj.
To, że nie jest dobrze, potwierdza dr Ewa Zakrzewska, jeden z olsztyńskich lekarzy rodzinnych.
To, że nie jest dobrze, potwierdza dr Ewa Zakrzewska, jeden z olsztyńskich lekarzy rodzinnych.
– Faktycznie, liczba zachorowań na grypę jest bardzo duża. Przychodzą do mnie pacjenci z gorączką na poziomie 38 stopni. W takim przypadku nie pozostaje nic innego jak położenie się do łóżka – mówi dr Zakrzewska. – Sytuacja jest skomplikowana, bo zachorowaniom na grypę towarzyszy m.in. COViD-19.
Jak wygląda to w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie?
– Przeżywamy oblężenie, jeżeli chodzi o zgłaszanie dzieci z infekcjami – mówi Barbara Chwała, wicedyrektor ds. lecznictwa Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. – Chorują wszyscy: od noworodków po osoby do 18 wieku życia.
– Przeżywamy oblężenie, jeżeli chodzi o zgłaszanie dzieci z infekcjami – mówi Barbara Chwała, wicedyrektor ds. lecznictwa Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. – Chorują wszyscy: od noworodków po osoby do 18 wieku życia.
Odwiedziny chorych ograniczył również szpital wojskowy w Ełku. Na to samo zdecydował się wcześniej tamtejszy szpital miejski. Dotyczy to wszystkich oddziałów. Zobaczyć się z chorym można jedynie za zgodą ordynatora lub lekarza dyżurnego. Tak będzie do 7 lutego.
Czy można odwrócić tę tendencję?
– W zapobieganiu zachorowaniom na wiele chorób wirusowych pomocne są szczepienia ochronne. Poziom wyszczepialności przeciwko niektórym chorobom jest jednak wciąż zbyt mały – przyznaje dyrektor Dzisko.
– W zapobieganiu zachorowaniom na wiele chorób wirusowych pomocne są szczepienia ochronne. Poziom wyszczepialności przeciwko niektórym chorobom jest jednak wciąż zbyt mały – przyznaje dyrektor Dzisko.
Grzegorz Szydłowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez