Jest opinia biegłych: zabójca księdza Lechowicza nie miał zdolności rozpoznania czynu i pokierowania swoim postępowaniem

2025-01-23 15:22:28(ost. akt: 2025-01-23 15:49:21)

Autor zdjęcia: KPP Szczytno

W toku postępowania, po uzyskaniu opinii biegłych ustalono, że podejrzany o zabójstwo księdza Lecha Lachowicza nie był świadomy tego, co robi. Prokuratura Rejonowa w Szczytnie chce umieszczenia Szymona K. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Prokuratura rejonowa w Szczytnie złożyła wniosek do wydziału karnego Sądu Okręgowego w Olsztynie, w którym chce umorzenia postępowania ws. zabójstwa proboszcza Lecha Lachowicza i umieszczenia sprawcy - Szymona K. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym o wzmocnionym stopniu zabezpieczenia.

Przypomnijmy: 3 listopada 2024 roku na plebanii parafii pw. św. Brata Alberta w Szczytnie przy ulicy Wileńskiej, Szymon K., uzbrojony w żeliwny toporek, wtargnął do budynku i zaatakował księdza Lecha Lachowicza. Duchowny, który właśnie wrócił do domu po odprawieniu mszy świętej, doznał poważnych obrażeń głowy, w tym złamania kości czaszki. Napastnika spłoszyła pracownica parafii, używając gazu pieprzowego, jednak stan duchownego był już krytyczny.
Niestety, ksiądz zmarł w szpitalu 9 listopada.

W trakcie śledztwa Szymon K. przyznał się nie tylko do napaści na 72-letniego kapłana, ale także do tego, że zaatakował z zamiarem zabicia swojej ofiary. Miał przy sobie pojemnik z łatwopalnym płynem. Złożył obszerne wyjaśnienia, jako motyw podając rabunek. Liczył, że w okresie po Wszystkich Świętych na plebanii będzie znajdować się większa suma gotówki.
Po ataku na księdza Lachowicza sprawca uciekł z miejsca przestępstwa. Został dość szybko wytypowany jako podejrzany. Policja, używając m.in. psów tropiących zatrzymała go.
Niedługo potem pojawiło się pytanie o jego stan psychiczny. Szymon K. został skierowany na badanie sądowe.

W toku postępowania, bazując na opinii biegłych ustalono, że mężczyzna nie był świadomy tego, co robi.
— Podejrzany Szymon K. został poddany badaniom przez zespół biegłych lekarzy, psychiatrów i psychologa. Biegli wydali jednoznaczną opinię, z której wynika, że w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu, podejrzany nie miał zdolności rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem z uwagi na chorobę psychiczną w postaci schizofrenii paranoidalnej — informuje Daniel Brodowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. — Jeśli sąd uwzględni wniosek prokuratury mężczyzna trafi do zamkniętej placówki, gdzie co pół roku będzie badany pod kątem stwarzania zagrożenia dla społeczeństwa. Od tej oceny, będzie zależało na jak długo będzie pozostawał w odizolowaniu.

Śmierć księdza Lachowicza głęboko wstrząsnęła mieszkańcami całej Polski. Parafianie wspominali go jako zaangażowanego i życzliwego kapłana. Zamordowany duchowny był znany z patriotycznych przekonań, które często wyrażał w kazaniach. Kontynuował tradycję mszy za ojczyznę, którą rozpoczął jeszcze w czasach, gdy przyjaźnił się z błogosławionym księdzem Jerzym Popiełuszką.
Ksiądz Lachowicz był proboszczem parafii pw. św. Brata Alberta w Szczytnie od jej powstania w 1990 roku i budowniczym kościoła parafialnego. Angażował się w liczne inicjatywy społeczne i charytatywne.