Rafał Trzaskowski w Kętrzynie wspomniał o "farelkach" i majonezie
2025-01-18 18:35:09(ost. akt: 2025-01-18 18:43:39)
Dbanie o prawa kobiet, wypłacanie 800 plus dla pracujących Ukraińców i jasne określenie zasad, na jakich Ukraina ma wejść do Unii Europejskiej nie ma partyjnych barw lewicy, czy prawicy, tylko jest polityką zdrowego rozsądku - mówił w sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Kętrzyna Rafał Trzaskowski.
Podczas otwartego spotkania z mieszkańcami w Kętrzynie kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zapewniał, że kluczową rolę w jego polityce będzie odgrywał zdrowy rozsądek.
"Polska jest najważniejsza, to, co jest dobre dla Polski. Nie lewica, nie prawica, tylko racjonalne podejście do polityki. W sprawach zasadniczych musimy być razem" - mówił Trzaskowski i w tym kontekście wymieniał sprawy, które dla wszystkich Polek i Polaków są ważne: prawa kobiet, dbanie o zdrowie psychiczne, równy dostęp do edukacji i usług, czy sprawy związane z bezpieczeństwem Polski m.in. określenie zasad, na jakich Ukraina ma wejść do Unii Europejskiej.
Trzaskowski podkreślił, że "Ukraina musi być w UE". "Ale, uwaga, nie na każdych zasadach, tylko(...) musimy z Ukraińcami porozmawiać jak to ma wyglądać, bo to będzie bardzo trudny proces" - powiedział.
Zaznaczył, że nie wolno stawiać znaku zapytania odnośnie członkostwa Ukrainy w UE, ponieważ jest to kwestia bezpieczeństwa. Ale - jak dodał - te pytania powinny dotyczyć tego jak to członkostwo ma wyglądać. Trzaskowski powiedział, że Ukraina musi się zmienić jak tylko skończy się wojna, potrzebne są reformy. "Musimy zastanowić się jak ma wyglądać polityka rolna" - powiedział kandydat na prezydenta.
Trzaskowski przekonywał w Kętrzynie, że dbanie o prawa kobiet "nie jest zarezerwowane tylko dla Lewicy", przekonywał, że patriotyzm gospodarczy - wspieranie i promowanie polskich firm i polskiej żywności - nie jest zarezerwowane dla żadnej strony sceny politycznej. "Często gra nam wszystkim w duszy to samo, jak grają hymn Polski to wszyscy się wzruszamy. W najbardziej decydujących momentach musimy być razem i podejmować racjonalne decyzje" - mówił Trzaskowski i w tym kontekście przywołał też swoje spotkanie sprzed kilku dni z muzykiem disco polo Zenkiem Martyniukiem, który - jak powiedział - choć teraz słucha innej muzyki, to kiedyś "słuchał dokładnie tego samego".
O zdrowym rozsądku Trzaskowski mówił też w kontekście polityki międzynarodowej. Stwierdził - co wywołało aplauz publiczności - "że, jak powie Trumpowi, że kieruje się zdrowym rozsądkiem to na pewno się dogadają". Te same stwierdzenia pojawiały się także w odniesieniu do polityki wobec Ukrainy.
"Wspierajmy Ukrainę, jeżeli chodzi o walkę z Putinem, myśmy zrobili niesamowicie dużo, żeby pomóc naszym ukraińskim przyjaciołom, przyjęliśmy miliony Ukraińców i im pomogliśmy (...). Ale dzisiaj po trzech latach cała UE zastanawia się co dalej" - powiedział Trzaskowski.
"My nie możemy zrobić tego błędu, który kiedyś zrobili Niemcy czy Szwedzi, którzy po prostu mówili +przyjeżdżajcie do nas, my wam zagwarantujemy tak dobrą sytuację socjalną, że nawet nie będziecie musieli podejmować pracy i będziecie mogli u nas zostać. To jest zły sygnał, dlatego że racjonalna polityka to jest polityka, która buduje wzrost gospodarczy, która buduje nasz dobrobyt" - powiedział Trzaskowski.
Trzaskowski kilka razy mówił o rozliczeniach polityków PiS-u. Przyznał, że "ma dosyć odpowiadania na pytania o PiS-ie", ale zaznaczył, że w jego ocenie rozliczenia te są konieczne, by żaden polityk - ani rządzący kiedyś, ani w przyszłości - nie czuł się bezkarny. "Ja mam dosyć odpowiadania na pytania o PiS-ie, ja chcę patrzeć do przodu, w przyszłość, jestem zmęczony tym konfliktem" - stwierdził.
Kilka razy Trzaskowski zapewnił uczestników spotkania, że nie będzie prezydentem partyjnym, i "nie będzie ścielił w pałacu prezydenckim łóżek przestępcom".
"Gwarantuję, że będę waszym prezydentem, a nie prezydentem partii politycznej. Prezydent będzie wasz i będzie was słuchał. I będzie kierował się zdrowym rozsądkiem. W razie potrzeby będę sam proponował rozwiązania, a nie mówił głupio, czy milczał" - powiedział Trzaskowski. Przyznał, że jedną ze spraw, którą mógłby rozwiązać prezydent jest kwestia nielegalnych składowisk śmieci, z którymi teraz samorządowcom trudno jest się uporać. Innym razem zapewnił, że zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży będzie dla niego jedną z najważniejszych spraw.
Do młodego mężczyzny, który kwestionował kryzys klimatyczny mówił "edukacja, edukacja, edukacja".
Podczas spotkania w Kętrzynie Trzaskowski kilka razy poruszył lokalne sprawy, m.in. wspomniał, że kiedyś w tym mieście produkowano legendarne farelki do ogrzewania, a teraz majonez, który w regionie uchodzi za kultowy.
Na spotkanie z Trzaskowskim w Kętrzynie przyszło tak dużo ludzi, że zabrakło miejsc siedzących w sali, w której odbywało się spotkanie. (PAP)
jwo/ kos/ drag/
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez