Pożary w Kalifornii: ponad 10 tysięcy zniszczonych budynków, 11 ofiar, a straty mogą sięgnąć 150 miliardów dolarów

2025-01-11 12:12:21(ost. akt: 2025-01-11 12:27:49)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP/EPA/ CAROLINE BREHMAN

Kalifornia zmaga się z katastrofalnymi pożarami, które od wtorku niszczą nie tylko lasy, ale także obszary mieszkalne. W walkę z żywiołem zaangażowano setki strażaków, wspieranych przez służby z sąsiednich stanów oraz Kanady. Choć sytuacja uległa poprawie, straty są ogromne, a liczba ofiar i zniszczeń wciąż rośnie.
Pożary w Kalifornii nie ustępują. Setki strażaków, wspieranych przez zespoły lotnicze, przez ostatnie dni walczyły z żywiołem. Chociaż udało się opanować sytuację w ograniczonym stopniu, ogień wciąż pustoszy kalifornijskie lasy i osiedla. Pożar Palisades objął już 8 procent powierzchni, a Eaton zaledwie 3 procent.

Pomoc w tej trudnej sytuacji nadeszła z różnych stron: wzmocniono zespoły ratunkowe, a lotnictwo dostarczało wodę na linie frontu. W pomoc zaangażowały się również sąsiednie stany, rząd federalny oraz Kanada. Dzięki większym zasobom region zdołał poprawić swoją sytuację, co potwierdza szef straży pożarnej hrabstwa Los Angeles, Anthony Marrone.

Od wtorku pożary zniszczyły dzielnice Los Angeles, a sześć równoczesnych ognisk wywołało tragiczne skutki – śmierć co najmniej 11 osób oraz uszkodzenie lub całkowite zniszczenie 10 tysięcy budynków. Choć szefowie służb zapewniają, że liczba ofiar może wzrosnąć, ratownicy wciąż nie mają pełnego dostępu do zniszczonych terenów. Dym z pożarów zmusił władze do ogłoszenia stanu zagrożenia zdrowia publicznego.

Oba wielkie pożary – Palisades i Eaton – pochłonęły już 14 100 hektarów. Tylko w hrabstwie Los Angeles nakaz ewakuacji obejmował 153 tysiące osób, a kolejne 166 tysięcy otrzymały ostrzeżenia. Z powodu krytycznej sytuacji wprowadzono godzinę policyjną w strefach objętych zagrożeniem.

Pomimo trudności, prognozy na weekend wskazują na poprawę warunków – wiatry mają zmniejszyć swoją siłę, co da strażakom nieco więcej czasu na opanowanie ognia. Jednak synoptycy ostrzegają, że w poniedziałek może pojawić się kolejne ostrzeżenie o czerwonej fladze, które wskazuje na wysokie ryzyko rozprzestrzeniania się pożarów.

Straty związane z tymi katastrofalnymi pożarami mogą sięgnąć aż 150 miliardów dolarów.

Źródło: Niezależna.pl/X/Reuters