Na Warmii i Mazurach będzie więcej fotoradarów. Gdzie staną?
2024-12-21 10:00:00(ost. akt: 2024-12-21 08:15:48)
Już niedługo na Warmii i Mazur pojawi się siedem nowych fotoradarów. Są nowoczesne. Potrafią mierzyć jednocześnie prędkość aut na kilku pasach ruchu, rozróżniają rodzaj pojazdu, a czytelność zdjęć, które robią kierowcom, przekracza 98 proc.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego wybrał najlepszą ofertę w przetargu na dostawę 70 nowoczesnych fotoradarów. Przetarg na dostawę i instalację urządzeń wygrała spółka Lifor z Bytomia z ofertą na łączną kwotę ok.16,8 mln zł.
Jednak GITD nie podpisał jeszcze umowy z bytomską spółką. Dlaczego? Jak wyjaśnił nam Wojciech Król, rzecznik GITD powodem jest odwołanie, które złożyła jedna z czterech firm biorących udział w przetargu. Dlatego trzeba poczekać na decyzję Krajowej Izby Odwoławczej, która będzie rozpatrywać odwołanie.
Jednak GITD nie podpisał jeszcze umowy z bytomską spółką. Dlaczego? Jak wyjaśnił nam Wojciech Król, rzecznik GITD powodem jest odwołanie, które złożyła jedna z czterech firm biorących udział w przetargu. Dlatego trzeba poczekać na decyzję Krajowej Izby Odwoławczej, która będzie rozpatrywać odwołanie.
Małe, ale potężnej mocy
Jeśli nic się nie zmieni, to przy drogach pojawi się 70 fotoradarów nowego typu - TraffiStar SR390. Do tej pory w kraju pracują dwa takie urządzenia w Bytomiu i Warszawie. TraffiStar SR390 to produkcja niemiecka. To niewielkie urządzenie, ale o ogromnych możliwościach. Może być montowane na maszcie, ale też słupie sygnalizacji świetlnej lub też wykorzystywane mobilnie w samochodzie. Jednak w tym przypadku fotoradary mają być zamontowane na masztach.
Jeśli nic się nie zmieni, to przy drogach pojawi się 70 fotoradarów nowego typu - TraffiStar SR390. Do tej pory w kraju pracują dwa takie urządzenia w Bytomiu i Warszawie. TraffiStar SR390 to produkcja niemiecka. To niewielkie urządzenie, ale o ogromnych możliwościach. Może być montowane na maszcie, ale też słupie sygnalizacji świetlnej lub też wykorzystywane mobilnie w samochodzie. Jednak w tym przypadku fotoradary mają być zamontowane na masztach.
Fotoradar może mierzyć jednocześnie prędkość pojazdów na 6 pasach ruchu, ale też np. obserwować, czy pojazd nie wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. A czytelność twarzy kierowcy i tablic rejestracyjnych jest na poziomie nie mniejszym niż 98 proc. w porze nocnej, jak i dziennej. Oczywiście urządzenie potrafi rejestrować prędkość zarówno aut zbliżających się, jak i oddalających. To prawdziwy bat na kierowców.
Wiadomo już gdzie zostaną zamontowane nowe fotoradary. Na razie jednak są to wstępne lokalizacje, bo — jak zaznacza rzecznik GITD — wykonawca będzie jeszcze je analizował pod kątem możliwości technicznych zamontowania w tych miejscach urządzeń.
Oto wstępne lokalizacje w naszym regionie:
Bartoszyce, DK 51
Dobre Miasto, DK 51
Iława, DK 16
Minty, DK 57
Narty, DK 58
Szczytno, DK 57
Szczytno, DK 53
Bartoszyce, DK 51
Dobre Miasto, DK 51
Iława, DK 16
Minty, DK 57
Narty, DK 58
Szczytno, DK 57
Szczytno, DK 53
Kiedy pojawią się przy drogach nowe fotoradary? Tu jak słyszymy ma być to najpóźniej do połowy 2026 roku.
Będą inne kamery
Przypomnijmy, że końca czerwca 2026 roku mają powstać w kraju też 43 nowe odcinkowe pomiary prędkości. Przetarg na rozbudowę systemu wygrała olsztyńska spółka Sprint. Teraz zgodnie z procedurą trwa kontrola uprzednia prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, która poprzedza zawarcie umowy.
Przypomnijmy, że końca czerwca 2026 roku mają powstać w kraju też 43 nowe odcinkowe pomiary prędkości. Przetarg na rozbudowę systemu wygrała olsztyńska spółka Sprint. Teraz zgodnie z procedurą trwa kontrola uprzednia prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, która poprzedza zawarcie umowy.
Wiemy też, gdzie zostaną zlokalizowane te kolejne 43 odcinki. Prawdziwa drogą płaczu dla wielu stanie się „siódemka”, gdzie pojawi się aż 8 nowych odcinkowych pomiarów prędkości i będzie ich w sumie 10. To będzie gehenna dla wielu kierowców, patrząc na to, co wyprawią na „siódemce”, szczególnie w wakacyjne weekendy, by jak najszybciej dotrzeć nad morze. Teraz nie da się już „pocisnąć” na całej ekspresówce. Co istotne, trzy pomiary na S7 zostaną zlokalizowane na terenie naszego województwa.
Jak poinformował nas Wojciech Król kamery będą rejestrować średnią prędkość przejazdu na odcinkach „siódemki”: węzeł Pasłęk Północ – węzeł Marzewo, Rychnowo – Olsztynek, węzeł Rączki – węzeł Nidzica Południe.
Ale nie tylko, bo odcinkowym pomiarem zostanie objęty też węzeł Olsztyn Południe – Stawiguda na S51, co będzie nowością na tej ekspresówce.
Ale nie tylko, bo odcinkowym pomiarem zostanie objęty też węzeł Olsztyn Południe – Stawiguda na S51, co będzie nowością na tej ekspresówce.
Skuteczna broń
Czy fotoradary są skuteczne, skoro kierowcy wiedzą o nich, więc uważają, żeby nie przekroczyć dozwolonej prędkości. Nic bardziej mylnego. Wystarczy tylko popatrzeć na statystyki. W ciągu trzech kwartałów tego roku 18 fotoradarów na Warmii i Mazurach zarejestrowało 10,5 tys. wykroczeń.
Czy fotoradary są skuteczne, skoro kierowcy wiedzą o nich, więc uważają, żeby nie przekroczyć dozwolonej prędkości. Nic bardziej mylnego. Wystarczy tylko popatrzeć na statystyki. W ciągu trzech kwartałów tego roku 18 fotoradarów na Warmii i Mazurach zarejestrowało 10,5 tys. wykroczeń.
Równie, a może nawet bardziej efektywne są odcinkowe pomiary prędkości. W regionie mamy na razie tylko dwa takie. Są oznakowane i mimo że kamery stoją tu od lat, to wciąż rejestrują wiele wykroczeń. I tak na szesnastce na odcinku Gietrzwałd – Naglady w ciągu trzech kwartałów tego roku system zarejestrował 1320 naruszeń przekroczenia dozwolonej prędkości. Natomiast na drodze DK 59 na odcinku Gwiazdowo – Piecki – 590 wykroczeń.
Mandat i punkty
Zgodnie z taryfikatorem przekroczenie dopuszczalnej prędkości od kilku kilometrów do 30 km/h oznacza mandaty w wysokości od 50 zł do 400 zł. Powyżej 31 km/h jest to już 800 zł, a powyżej 51 km na godzinę – 1500 zł. W przypadku jazdy powyżej 71 km/h ponad limit mandat wynosi już 2500 zł. Do tego oczywiście dochodzą punkty karne, od 1 punktu w przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości do 10 km/h, aż do 15 punktów karnych w przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości o 71 km/h i więcej. A dopuszczalny limit punktów karnych to tylko 24.
Zgodnie z taryfikatorem przekroczenie dopuszczalnej prędkości od kilku kilometrów do 30 km/h oznacza mandaty w wysokości od 50 zł do 400 zł. Powyżej 31 km/h jest to już 800 zł, a powyżej 51 km na godzinę – 1500 zł. W przypadku jazdy powyżej 71 km/h ponad limit mandat wynosi już 2500 zł. Do tego oczywiście dochodzą punkty karne, od 1 punktu w przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości do 10 km/h, aż do 15 punktów karnych w przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości o 71 km/h i więcej. A dopuszczalny limit punktów karnych to tylko 24.
Andrzej Mielnicki
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez