Pół tysiąca kilometrów na leczenie Łukasza

2024-12-20 11:04:32(ost. akt: 2024-12-20 11:32:47)
Łukasz Kulas ma 28 lat i choruje na bardzo rzadki nowotwór- NUT Carcinoma. Leczenie jest bardzo kosztowne, ma założoną zbiórkę pieniędzy na jego sfinansowanie. Z pomocą przyszedł mu Piotr Jakubowski z Morąga, chce wesprzeć zbiórkę i ją nagłośnić pokonując na rowerze ponad pół tysiąc kilometrów w ciągu doby.
Na portalu Siepomaga.pl Łukasz ma założoną zbiórkę na leczenie, aby zebrać tak kolosalne pieniądze niezbędne do walki o życie naprawdę trzeba wiele trudu. Jak podkreśla, od samego początku na jego drodze pojawia się wiele aniołów- głównie znajomi znajomych, przyjaciele, rodzina.

— Teraz odezwał się do mnie chłopak, który o mojej historii dowiedział się przypadkiem z mediów społecznościowych — mówi Łukasz Kulas. — Moja historia poruszyła go na tyle, że napisał do mnie. Jesteśmy w tym samym wieku. Piotr zaproponował, że zupełnie bezinteresownie postara się wesprzeć mnie i zbiórkę.

Piotr zaplanował, że w niedzielę 22 grudnia br. około godziny 5 rano, bez przerwy na sen, bez względu na warunki atmosferyczne, wyjedzie rowerem i pokona dystans ponad 500 km, a dodatkowo musi zmieścić się w czasie 24 godzin. Jego trasa będzie przebiegała następująco: wyjedzie z Morąga, a następnie uda się w kierunku Ostródy - Elbląga - Tolkmicka - Braniewa - Pieniężna - Lidzbarka Warmińskiego, po czym wróci tą samą trasą.

— Jak powiedział, wszystko to robi dlatego, aby zmotywować mnie do walki o życie, a dodatkowo zachęcić ludzi do wsparcia mnie w zbiórce — dodaje Łukasz. — Z całego serca chciałbym odwdzięczyć się Piotrowi za jego trud, za to, co chce dla mnie zrobić i pomóc mu w nagłośnieniu jego akcji. Jego postawa jest dla mnie naprawdę bardzo bohaterska, zwłaszcza, że jesteśmy dla siebie obcymi ludźmi.

O dzięki Piotrowi Jakubowskiemu pojawiła się na siepomaga.pl zbiórka pod nazwą: „Nut odwagi- rowerem po zdrowie dla Łukasza”. Jak tłumaczy swoją decyzję o pomocy Łukaszowi?
— O Łukaszu przeczytałem zupełnie przypadkowo, jesteśmy w tym samym wieku — informuje Piotr w mediach społecznościowych. — Historia Łukasza ogromnie mnie poruszyła. Właściwie od razu postanowiłem zaangażować się w pomoc. Przejadę 500 kilometrów rowerem w 24 godziny. A wszystko po to, aby ta akcja jeszcze bardziej zmotywowała Łukasza do walki. Serdecznie zachęcam do wsparcia zbiórki, jak i rozpowszechnianie jej dalej, by grono wspierających było jak największe. Ja dam z siebie 100 procent! Liczę też na Was.

Wszystko po to, by Łukasz Kulas miał siłę radzić sobie z chorobą. „28 lat to nie czas, żeby umierać – pomocy!” — napisał 28-latek w opisie zbiórki.
Jest szansa, to immunoterapia w Wielkiej Brytanii i Niemczech oraz badania kliniczne w Stanach Zjednoczonych w Instytucie Dana Farber. Jest to leczenie eksperymentalne. Niestety, koszty tego leczenia znacząco przekraczają możliwości finansowe rodziny.
— Potrzebuję Waszego wsparcia, aby móc je pokryć i żyć! Bez tego leczenia zostało mi najwyżej kilka miesięcy życia — apeluje Łukasz. — Mam jeszcze tyle planów i marzeń, które chcę zrealizować. Każda pomoc będzie przy tym nieoceniona! Mam tylko 28 lat - nie chcę tak wcześnie odchodzić.

Na leczenie Łukasza potrzeba ok. 800 tys. złotych. Konto zbiórki wciąż rośnie – już jest ponad 530 tys. Teraz Piotr pojedzie po kolejne. Dzięki dobrym ludziom Łukasz wciąż ma szansę na życie.


Źródło: Gazeta Olsztyńska