Firma geodezyjna z Olsztyna ukarana za zmowę przetargową

2024-12-17 07:00:49(ost. akt: 2024-12-16 15:23:56)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Freepik

11 firm geodezyjno-kartograficznych zapłaci łącznie prawie 1,8 mln zł kary za udział w niedozwolonym porozumieniu dotyczącym przetargów - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Firmy składały wspólną ofertę, a następnie dzieliły zamówienie.
Postępowanie UOKiK wykazało, że jedenaście firm geodezyjno-kartograficznych wspólnie ustalało warunki swojego udziału w przetargach publicznych. Urząd wskazał, że przedsiębiorstwa przystępowały do przetargów w formie dużego konsorcjum, które składało jedną wspólną ofertę, a następnie dzieliło między uczestników uzyskane zamówienie.

W praktyce oznaczało to, że niektóre firmy formalnie uczestniczyły w przetargach, ale nie wykonywały żadnych prac. W ocenie prezesa UOKiK przedsiębiorcy działając w mniejszych składach byliby w stanie zrealizować zadania zlecane w przetargach, a utworzenie konsorcjum miało na celu zawarcie zmowy przetargowej i wyeliminowanie konkurencji pomiędzy jego uczestnikami.

— Zawieranie konsorcjum jest dopuszczalną formą współpracy przedsiębiorców. Jeśli jednak firma może samodzielnie wykonać usługi lub mogą one być zrealizowane przez mniejszą liczbę podmiotów, to przystąpienie do przetargu w formie szerokiego konsorcjum może zostać uznane za ograniczającą konkurencję zmowę przetargową. Tak było w przypadku spółek z branży kartograficzno-geodezyjnej — zaznaczył prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Urząd podał, że 11 firm zapłaci łącznie prawie 1,8 mln zł kary za udział w niedozwolonym porozumieniu. Ukarane podmioty to: Geokart–International, Okręgowe Przedsiębiorstwo Geodezyjno-Kartograficzne w Koszalinie, Okręgowe Przedsiębiorstwo Geodezyjno-Kartograficzne w Olsztynie, Okręgowe Przedsiębiorstwo Geodezyjno-Kartograficzne w Krakowie, Opegieka, OPGK Rzeszów, Polkart, Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe Gepol, Wielkopolskie Przedsiębiorstwo Geodezyjno-Kartograficzne Geomat, Zakład Usług Geodezyjnych i Kartograficznych Pryzmat i InterTIM.

UOKiK prowadzi również dwa postępowania antymonopolowe dotyczące możliwego zawarcia niedozwolonych porozumień przez firmy świadczące usługi pralnicze dla szpitali. Jak poinformował urząd, postępowaniami objęto: Citonet-Kraków sp. z o.o. , Citonet-Śląski sp. z o.o., Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych S.A., Tom-Marg ZPCH sp. z o.o., Wrotom sp. z o.o., "Wod-Chem" Rental sp. z o.o. i Pralnię "Wod-Chem" Mandryk sp. j.

Podejrzewane zmowy mogły dotyczyć przetargów organizowanych przez szpitale z województw śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, opolskiego i łódzkiego.

Dużą część materiału dowodowego pracownicy UOKiK zdobyli w trakcie przeszukań czterech firm pralniczych.

— Jednym z zabezpieczonych dowodów była wymiana wiadomości prowadzona za pośrednictwem aplikacji mobilnej. Przedstawiciele dwóch spółek ustalali w niej konkretne kwoty, które firmy miały zaproponować w postępowaniach przetargowych — wskazano w komunikacie.

W ocenie UOKiK przedsiębiorcy pozycjonowali się w ten sposób w rankingach ofert, aby ostatecznie wpłynąć na wynik przetargu. Porozumienia miały swoje odzwierciedlenie w przedłożonych później ofertach. Może to wskazywać, że nie były one składane niezależnie i uczciwie. Jak wskazano, uczestnicy podejrzewani o zmowę przetargową nie osiągnęli zamierzonego celu i mimo wcześniejszego ustalenia prze nich cen, wygrał inny oferent.

W pozostałych przetargach objętych postępowaniem antymonopolowym uczestnicy przetargów uzgadniali wycofywanie z przetargów ofert mniej dla nich korzystnych. Dawali w ten sposób uczestnikowi zmowy z droższą propozycją szansę na wygraną w przetargu. Takie działanie mogło zawyżyć ceny usług pralniczych dla szpitali, a w konsekwencji także dla pacjentów. Jeśli zarzuty się potwierdzą, przedsiębiorcom grożą kary finansowe do 10 proc. obrotu za każdą z niedozwolonych praktyk - wskazał urząd.

— Zmowy przetargowe są szczególnie szkodliwe, kiedy dotyczą zamówień publicznych, ponieważ prowadzą do niewłaściwego wydawania publicznych pieniędzy, co w efekcie szkodzi całemu społeczeństwu. Tego typu porozumienia zakłócają działanie systemu zamówień publicznych, uniemożliwiając osiągnięcie celu przetargu, jakim jest wybór najlepszej oferty w ramach uczciwej konkurencji — przekazał UOKiK.

Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł - poinformowano w komunikacie.

(PAP)