Winda w tunelu naprawiona, ale jeszcze nie jeździ

2024-12-15 11:00:39(ost. akt: 2024-12-13 14:27:01)
Dozór techniczny musi sprawdzić windę

Dozór techniczny musi sprawdzić windę

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Winda, która znajduje się przy wejściu do tunelu prowadzącego na dworzec od strony Zatorza, została już naprawiona, ale nie można z niej jeszcze korzystać. Wiemy dlaczego.
Tunel łączący dworzec z Zatorzem to był na pewno strzał w dziesiątkę. Coraz więcej osób z niego korzysta, idąc na pociąg czy też po prostu skracając sobie drogę. To oszczędność czasu, bo nie trzeba już iść przez wiadukt na ul. Limanowskiego.

Przy wejściu od strony Zatorza jest winda. Każdy może z niej skorzystać. To też duża wygoda, ale pod warunkiem, że winda jeździ. Ostatnio jest nieczynna, o czym jeszcze w ubiegłym tygodniu informowała pokaźna kartka na jej drzwiach.

Co się stało?

— Winda przy przejściu podziemnym prowadzącym z osiedla Zatorze na stację Olsztyn Główny została wyłączona z eksploatacji ze względu na awarię liny — poinformował nas Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP PLK SA. — Prace naprawcze zostały zakończone 3 grudnia, natomiast ze względu na zakres awarii uruchomienie windy wymaga ponownej kontroli Urzędu Dozoru Technicznego, na którą czekamy. Pozostałe windy na stacji Olsztyn Główny są sprawne i zapewniają wygodny dostęp do budynku dworca oraz peronów stacji, zwłaszcza osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się.

Jak dodał, kolejarze zawarli z władzami Olsztyna porozumienie dotyczące utrzymania windy od strony Zatorza. Miasto zobowiązało się do pokrywania kosztów przeglądów urządzenia, a PKP PLK będą ponosić koszty eksploatacyjne.
Kiedy kolejarze oddali do użytku tunel, niektórzy byli zdania, że to tylko kwestia czasu, kiedy dojedzie do pierwszej awarii windy.

Ich zdaniem dużo lepszym rozwiązaniem byłyby ruchome schody. Dlaczego ich nie ma od strony Zatorza, skoro są przy peronach? Powodem są pieniądze. Jak tłumaczyli nam kolejarze, montaż w tym miejscu ruchomych schodów wiązałby się z bardzo dużymi kosztami utrzymania. Zdecydowano zatem o zapewnieniu dostępności osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się w postaci windy o większych niż standardowe gabarytach, co umożliwia transport większej liczby osób oraz rowerów i większych bagaży.

Wtedy też pytaliśmy kolejarzy, co będzie, jak winda stanie. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że urządzenia na stacji oraz przy wyjściu na Zatorze posiadają 72-miesięczną gwarancję producenta, Techwindu.

W przypadku awarii producent jest zobowiązany do naprawy wind i schodów niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia o usterce, nie później niż 6 godzin od momentu wystąpienia awarii. Jak widać, awaria awarii nierówna.

Andrzej Mielnicki