Do połowy grudnia trwa zbiórka podpisów, żeby chronić dzieci przed pornografią

2024-12-09 10:00:00(ost. akt: 2024-12-10 14:56:23)   Artykuł sponsorowany
Od początku października trwa zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o ochronie małoletnich przed pornografią w Internecie. Czy uda się Komitetowi ustawodawczemu zebrać wymagane 100 tys. podpisów, albo nawet więcej – to zależy od każdego z nas. Każdy dorosły polski obywatel może bowiem nie tylko podpisać się, ale i zebrać jeszcze kilka czy kilkanaście podpisów w swoim najbliższym otoczeniu.

Karty do zbierania podpisów oraz zasady i szczegóły dotyczące inicjatywy obywatelskiej, mającej doprowadzić do obowiązkowej, skutecznej weryfikacji wieku na stronach z treściami pornograficznymi, są dostępne na stronie StopNarkotykowiPornografii.pl.

Na ostatniej prostej tej akcji, europosłanka PiS Marlena Maląg, która była ministrem rodziny i polityki społecznej w rządzie Mateusza Morawieckiego, wyjaśnia w krótkiej rozmowie wideo, dlaczego jej się nie udało zmienić prawo w tym zakresie i dlaczego uważa, że teraz może się udać:


Nazwa tej akcji – Stop Narkotykowi Pornografii – bierze się z faktu, iż podobieństwo między uzależnieniem się od oglądania pornografii a uzależnieniem od zażywania narkotyków zostało wykazane przez różne badania naukowe. I nie chodzi tu tylko o sam proces uzależnienia się i ewoluowania w stronę coraz mocniejszych bodźców (czyli, w przypadku pornografii, coraz bardziej ostrych i perwersyjnych scen), lecz także o wpływ regularnej konsumpcji pornografii na rozwój psychiczny młodego człowieka i na jego zachowanie. Nie jest to przypadek, że w 2022 roku Światowa Organizacja Zdrowia wpisała do Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych nową jednostkę chorobową: kompulsywne zachowania seksualne.

Dlatego też od dwóch lat coś zaczyna się w tym kontekście na świecie zmieniać. Luizjana, jako pierwszy stan w USA, przyjęła w 2022 roku ustawę zobowiązującą serwisy pornograficzne – pod groźbą blokady oraz dotkliwych kar finansowych – do wprowadzenia mechanizmów prawdziwej, skutecznej weryfikacji wieku każdego użytkownika, który chce oglądać oferowane treści. Dziś takie prawo funkcjonuje już w kilkunastu stanach, a kolejne się do tego przymierzają. W Europie, podobne ustawy przyjęły Wielka Brytania i Włochy w 2023 roku oraz Francja kilka miesięcy temu. Obowiązek prawdziwej weryfikacji wieku w serwisach internetowych z treściami pornograficznymi wejdzie w życie w tych trzech krajach już w 2025 roku. Na świecie podobnie jest m.in. w Australii, gdzie obowiązek prawdziwej, skutecznej weryfikacji wieku wejdzie w życie także w przyszłym roku. Jak się okazuje, dzięki rozwojowi technologii komputerowych, to co do nie dawna wydawało się niemożliwe, jest teraz wdrażane na świecie: można weryfikować wiek użytkownika siedzącego przed komputerem, jednocześnie zachowując jego prywatność, tj. bez gromadzenia danych (weryfikacja wieku jest przeprowadzana przy każdym wejściu na portal z treściami pornograficznymi) i bez ujawniania stronom trzecim celu przeprowadzanej weryfikacji wieku.

W Polsce obecnie pojawiła się szansa na wprowadzenie takich rozwiązań, jeśli uda się zebrać min. 100 tys. podpisów do połowy grudnia. Wtedy Sejm będzie musiał zająć się obywatelskim projektem ustawy o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi w Internecie. A że większość polityków wszystkich partii twierdzi, że trzeba chronić dzieci i młodzież przed takimi treściami – choć nie garną się do działania w tym zakresie z powodu nacisków silnego lobby pornograficznego – jest duża szansa, że polski parlament przyjmie tę ustawę obywatelską. Im więcej uda się zebrać podpisów, tym większą presję społeczną będą czuli posłowie i senatorzy, aby takie rozwiązania poprzeć w głosowaniu. Badania opinii publicznej pokazują bowiem, że aż 90% Polaków jest za tym, aby blokować dzieciom dostęp do pornografii w Internecie.

Jak wykazały badania NASK opublikowane w 2022 roku, sytuacja w Polsce – podobnie jak w innych krajach – jest pod tym względem tragiczna. Przeciętne polskie dziecko pierwszy raz widzi pornografię w Internecie zanim skończy 11 lat. W wieku 12-14 lat, co piąte dziecko ogląda już pornografię prawie codziennie. W późniejszym wieku jest tylko gorzej. Możemy to jednak zmienić.

W krótkim filmiku opublikowanym w tym tygodniu na YouTube, Marcin Perłowski, przewodniczący Komitetu ustawodawczego oraz dyrektor Centrum Życia i Rodziny, zachęca tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, do podpisania się pod projektem obywatelskim:


Każdy może jeszcze przyczynić się do zmiany prawa na lepsze, odwiedzając stronę StopNarkotykowiPornografii.pl i podpisując się pod obywatelskim projektem ustawy o ochronie małoletnich przed pornografią w Internecie. Na dostarczenie podpisów na adres podany na kartkach przeznaczonych do ich zbiórki mamy czas do połowy grudnia. 23 grudnia mija bowiem termin na złożenie minimum 100 tys. podpisów obywateli w Sejmie.

Jak informują organizatorzy, już niewiele podpisów brakuje. Tym razem, może się to udać, jak to się właśnie udało w kilku już krajach. I pamiętajmy: im więcej będzie podpisów, tym większa będzie presja na polityków wszystkich partii. Zróbmy więc polskim dzieciom i nastolatkom najlepszy prezent pod choinkę: zablokujmy im dostęp do pornografii w Internecie!