Jest koszt budowy przeprawy przez Łynę
2024-12-08 18:00:00(ost. akt: 2024-12-06 13:59:42)
Wiadomo, ile ma wstępnie kosztować drogowa przeprawa przez Łynę na styku granic administracyjnych Olsztyna i gminy Stawiguda.
Rozwiązaniem jest na pewno ul. Zachodnia, odchodząca od ul. Bukowskiego. Została oficjalnie otwarta pod koniec 2023 r. W miejscu, w którym zbiega się z tą ostatnią, dodatkowo urządzono rondo. Na początku lutego władze Stawigudy zleciły opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego dotyczącego przedłużenia ul. Zachodniej w kierunku drogi powiatowej, która dalej łączy się z DK51. Wskaże on rozwiązania koncepcyjne do późniejszego projektowania, a także oszacuje koszty przedsięwzięcia.
Od ul. Zachodniej ma biec odnoga prowadząca do ul. Stawigudzkiej.Będzie to pierwszy krok do stworzenia lokalnej obwodnicy, która znacząco może usprawnić ruch wokół rozrastającego się osiedla.
Gmina robi kolejny krok
Kolejny odcinek ul. Zachodniej zaplanowano aż do brzegów Łyny, co będzie stanowić kluczowy element projektu drogowej przeprawy przez rzekę. Dziś już wiadomo, ile szacunkowo ma kosztować to przedsięwzięcie.
Kolejny odcinek ul. Zachodniej zaplanowano aż do brzegów Łyny, co będzie stanowić kluczowy element projektu drogowej przeprawy przez rzekę. Dziś już wiadomo, ile szacunkowo ma kosztować to przedsięwzięcie.
— Sprawa przeprawy przez Łynę, czyli przedłużenia ul. Bukowskiego i ul. Zachodniej docelowo w kierunku drogi wojewódzkiej nr 527 (wylot z Olsztyna w kierunku Warszawy), nabiera coraz większych konkretów — mówi wójt Stawigudy Michał Kontraktowicz. — Coraz bardziej zbliżamy się do koncepcji. Mamy już wstępne kosztorysy. Są optymistyczne. Zakładaliśmy, że będzie to nas dużo więcej kosztowało. Dziś wychodzi na to, że zmieścimy się w kwocie między 20 a 30 mln złotych. I to wydaje się już coraz bardziej realne.
Wójt Kontraktowicz dodaje, że planowany przebieg przedłużenia ul. Zachodniej i samej przeprawy będzie maksymalnie oddalony od istniejącej zabudowy.
Władze gminy nawiązują do przebudowy wylotu z Olsztyna w kierunku Warszawy. Odcinek od granicy Olsztyna do węzła Olsztyn Południe w gminie Stawiguda zostanie gruntowanie przebudowany, a droga zyska m.in. dwa pasy ruchu w każdym kierunku.
Władze gminy nawiązują do przebudowy wylotu z Olsztyna w kierunku Warszawy. Odcinek od granicy Olsztyna do węzła Olsztyn Południe w gminie Stawiguda zostanie gruntowanie przebudowany, a droga zyska m.in. dwa pasy ruchu w każdym kierunku.
Rozbudowa obejmie odcinek o długości nieco ponad 2 kilometrów. Droga zostanie przebudowana do standardu dwujezdniowego w każdym kierunku. Uzupełnieniem infrastruktury będzie 2,4-kilometrowa ścieżka rowerowa oraz chodniki o szerokości 1,5 metra, co podkreśla proekologiczny charakter inwestycji. W tej sprawie właśnie została podpisana umowa z wykonawcą.
— To bardzo ważna inwestycja dla gminy Stawiguda i jej mieszkańców. Jednym z najważniejszych jej elementów z naszej perspektywy jest budowa ronda, które znacznie usprawni wyjazd z ul. Nad Łyną (do niej ma prowadzić przeprawa przez Łynę — red.). Podpisana umowa doskonale wpisuje się w nasze plany inwestycyjne dotyczące m.in. Bartąga i pozwoli naszym mieszkańcom w bezpieczny i komfortowy sposób podróżować w kierunku Olsztyna i Warszawy — mówi zastępczyni wójta gminy Stawiguda Magdalena Matracka.
Olsztyn myśli o przeprawie od lat
Od lat przeprawę przez Łynę szykował niezależnie Olsztyn. Chodzi o przedłużenie ul. Wilczyńskiego do al. Warszawskiej. To nadzieja dla kierowców na odkorkowanie os. Generałów i Jarot. Wielu z nich jeździ obecnie do centrum al. Sikorskiego lub przez podolsztyński Bartąg.
Od lat przeprawę przez Łynę szykował niezależnie Olsztyn. Chodzi o przedłużenie ul. Wilczyńskiego do al. Warszawskiej. To nadzieja dla kierowców na odkorkowanie os. Generałów i Jarot. Wielu z nich jeździ obecnie do centrum al. Sikorskiego lub przez podolsztyński Bartąg.
Nowa ulica miałaby się kończyć na wysokości obecnej stacji paliw. Ostatnie metry mają prowadzić przez nieużytki znajdujące się wzdłuż ul. Kalinowskiego. Koszt tej inwestycji rośnie z roku na rok i wynosi obecnie kilkaset milionów złotych. Ze swojej strony poprzednie władze Olsztyna nie ukrywały, że budżet nie jest w stanie udźwignąć takiego obciążenia finansowego. Szukano więc środków gdzie indziej. Miasto chciało tę inwestycję sfinansować z pieniędzy z unijnego programu operacyjnego Polska Wschodnia na lata 2014-2020. Wniosek w tej sprawie władze Olsztyna złożyły w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. Niestety, urzędnicy resortu uznali, że tak naprawdę będzie ona dublowała planowaną obwodnicę Olsztyna.
Teraz nastąpiła zmiana podejścia. Na początku lutego obecny prezydent Olsztyna Robert Szewczyk spotkał się z Michałem Kontraktowiczem, wójtem gminy Stawiguda.
— Pokazaliśmy, w jaki sposób można zbudować nową drogę, która połączy ul. Bukowskiego i al. Warszawską. Michał Kontraktowicz i ja zadeklarowaliśmy współpracę, by ta droga powstała jak najszybciej — stwierdził Robert Szewczyk. Z niej będą korzystać mieszkańcy Pieczewa, Jarot, a przede wszystkim osiedla Generałów. Takie projekty, we współpracy, będą miały szansę na znalezienie finansowania w tej perspektywie z funduszy europejskich. Jest to projekt, o którym wiemy, że jest w naszym zasięgu finansowym.
Zapytaliśmy w ratuszu, czy sprawa wciąż jest aktualna i czy może miasto podejmowało jakieś kroki dotyczące tego zamierzenia.
— Konkretów jeszcze nie ma, ale sprawa jest aktualna. Jesteśmy na bieżąco w kontakcie z władzami gminy Stawiguda — odpowiedział Patryk Pulikowski, rzecznik ratusza.
Grzegorz Szydłowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez