Rosnące zagrożenia dla infrastruktury krytycznej na Bałtyku

2024-12-04 15:24:52(ost. akt: 2024-12-04 15:30:25)

Autor zdjęcia: PAP

Zabezpieczenie infrastruktury krytycznej na Bałtyku staje się coraz większym wyzwaniem dla krajów NATO i UE. Eksperci ostrzegają przed rosnącym zagrożeniem aktów sabotażu, za które często podejrzewana jest Rosja, choć wiele awarii okazuje się przypadkowych. Czy region jest gotowy na eskalację działań hybrydowych?
Problemy związane z sabotażem infrastruktury krytycznej stają się jednym z kluczowych wyzwań dla państw NATO i Unii Europejskiej. Jak zauważa prof. Daniel Boćkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa z Uniwersytetu w Białymstoku, ochrona takich elementów jak kable telekomunikacyjne czy rurociągi to niezwykle kosztowne przedsięwzięcie, które może okazać się niewystarczające. Profesor zwraca uwagę, że monitorowanie działań wszystkich jednostek na Morzu Bałtyckim jest niemal niemożliwe.

Te komentarze pojawiają się w kontekście ostatnich incydentów w rejonie Skandynawii. Szwecja poinformowała we wtorek o uszkodzeniach kabla telekomunikacyjnego łączącego kraj z Finlandią w dwóch różnych lokalizacjach. Jak jednak wyjaśniły fińskie służby, jedno z uszkodzeń miało charakter przypadkowy i było wynikiem prac budowlanych. Przyczyny drugiego incydentu wciąż pozostają niejasne, choć na razie nie ma dowodów na celowe działanie.

Seria incydentów na Bałtyku

Listopadowa awaria przypomniała o podobnych wydarzeniach z poprzednich miesięcy. W połowie listopada doszło do uszkodzenia kabli internetowych łączących Litwę ze Szwecją oraz Finlandię z Niemcami. Wówczas służby zasugerowały możliwość sabotażu, wskazując na chiński statek Yi Peng 3 jako potencjalnie zaangażowany.

Eksperci są jednak ostrożni w wyciąganiu wniosków. Prof. Boćkowski przestrzega przed przypisywaniem każdej awarii sabotażowi Rosji, wskazując, że takie reakcje mogą wzmacniać dezinformacyjne działania Moskwy, które bazują na sianiu strachu i niepewności.

Wpływ na łączność i reakcja firm

Awaria w Finlandii, spowodowana przecięciem światłowodu, pozbawiła dostępu do internetu około 6 tys. gospodarstw domowych i stu klientów biznesowych. Firma Global Connect, właściciel infrastruktury, poinformowała, że problem został szybko zażegnany dzięki alternatywnym trasom przesyłania sygnału, co podkreśla wysoką odporność systemu telekomunikacyjnego w regionie.

Zdaniem Ignacego Święcickiego z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, sieci w rejonie Bałtyku są dobrze zabezpieczone dzięki rozbudowanej infrastrukturze lądowej i satelitarnej, co minimalizuje skutki tego typu incydentów.

NATO ostrzega przed zagrożeniami

Zaniepokojenie sytuacją wyraził także James Appathurai, przedstawiciel Kwatery Głównej NATO, odpowiedzialny za kwestie innowacji i zagrożeń hybrydowych. Podczas ćwiczeń w Portugalii podkreślił, że Rosja intensyfikuje działania wymierzone w infrastrukturę krytyczną, w tym podwodne kable. Działania te obejmują także cyberataki, dezinformację i inne formy ingerencji politycznej.

Działania Moskwy pod powierzchnią Bałtyku, jak zaznaczył Appathurai, stanowią narastające zagrożenie, z którym NATO i kraje członkowskie muszą zmierzyć się poprzez zwiększenie nakładów na ochronę infrastruktury oraz wzmożoną współpracę wywiadowczą i operacyjną.

Źródło: Wirtualna Polska