Protest przeciw umowie UE-Mercosur. Rolnicy rozpoczęli blokadę przejścia granicznego w Medyce

2024-11-23 15:03:25(ost. akt: 2024-11-23 15:06:42)

Autor zdjęcia: PAP/Darek Delmanowicz

Rolnicy z podkarpackiej organizacji Oszukana Wieś rozpoczęli całodobową blokadę przejścia granicznego w Medyce. Na razie nie ma utrudnień, ale akcja potrwa do końca roku. „Zachód dobrze wie, że jeśli wykończy europejskie rolnictwo, a zwłaszcza polskie, które było tak konkurencyjne, to będą mogli decydować o cenach i o wszystkim” - powiedział jeden z protestujących.
Rolnicy zablokowali drogę krajową nr 28 na przejściu dla pieszych przy wiadukcie kolejowym na wjeździe do Medyki po godz. 8.30. Do Polski nie wpuszczają tirów jadących z Ukrainy. Przepuszczają tylko te wyjeżdżające z Polski, ale tylko po jednym na godzinę. Blokada nie dotyczy samochodów osobowych, autobusów, transportów humanitarnych oraz wojskowych.

Blokada przejścia w Medyce
W proteście bierze udział 30 osób, rolnicy z flagami spacerują po przejściu dla pieszych.

Na razie nie ma żadnych utrudnień

— powiedziała PAP zaraz po rozpoczęciu blokady st. asp. Anita Pukalska z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.


Rolnicy z Oszukanej Wsi blokują przejście graniczne z dwóch powodów. Po pierwsze nie spełniono ich postulatu dotyczącego utrzymania w 2024 r. wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r., a drugi związany jest z umową handlową Unii Europejskiej z krajami Mercosur Ameryki Południowej.

Rozczarowani rolnicy
Telewizja wPolsce24 jest obecna na rolniczym proteście w Medyce, gdzie relacjonuje przebieg demonstracji i zbiera wypowiedzi i opinie protestujących rolników.

Przyjechaliśmy tu liczną grupą z Dorohuska, by wspomóc chłopów. To nie jest działanie polityczne, nikt nikomu nie wytyka kto jest, a kogo nie ma, ale nas w Dorohusku perfidnie rozegnano i nie dano nam dokończyć tego strajku. Dobrze, że ten protest się tu zawiązał, my przyjedziemy, będziemy wspomagać aż się rząd opamięta, bo musi się opamiętać

— powiedział jeden z protestujących rolników z Dorohuska.

Podpisanie umowy z Mercosur doprowadzi to tego, że my jako polscy rolnicy upadniemy i nie będzie bezpieczeństwa żywnościowego. Zachód dobrze wie, że jeśli wykończy europejskie rolnictwo, a zwłaszcza polskie, które było tak konkurencyjne, to będą mogli decydować o cenach i o wszystkim. Następna sprawa jest taka, że my mamy bardzo zaostrzone używanie środków chemicznych, gdzie Mercosur stosuje wszystko – antybiotyki, środki, które u nas są niedopuszczalne

— zaznaczył z kolei inny protestujący rolnik.

Największym interesem podpisania tej umowy, a dla nas gwoździem do trumny będzie to, że Niemcy będą mogli swoje towary eksportować, a przywozić żywność stamtąd, która nie będzie trafiała na rynek niemiecki czy hiszpański, ale do krajów biedniejszych, a od nas będzie zabierane to, co jest lepsze

— dodał.

Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl