Adam Bielan: Jest olbrzymi ruch społeczny. Jest ponad 80 tysięcy Polaków, którzy wspierają nas regularnie finansowo

2024-11-22 15:44:40(ost. akt: 2024-11-22 15:49:19)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

„Apeluję do wszystkich, którzy jeszcze nas nie wsparli i do tych, którzy nas dotąd wspierali, by nie ustawali w swoich wysiłkach” – powiedział Adam Bielan na antenie Telewizji wPolsce24, komentując próbę zagłodzenia finansowego Prawa i Sprawiedliwości przez obóz rządzący.
Polityk PiS, komentując działania PKW wymierzone w PiS przypomniał, jak wyglądała sytuacja za rządów formacji Prawa i Sprawiedliwości.

— To, co dokonała ta minimalna większość pięciu z dziewięciu członków PKW to działanie absolutnie bezprawne, nie mające precedensu w wolnej Polsce. Przypomnę, że w podobnej sytuacji, takie partie jak Konfederacja, otrzymywały subwencje, mimo że często decyzje PKW były niekorzystne, to PKW i minister finansów czekali na rozstrzygnięcie w Sądzie Najwyższym — powiedział.

— To próba zagłodzenia finansowego największej partii opozycyjnej. To nie ma nic wspólnego z demokracją. Widać, że Tusk i jego podwładni boją się starcia politycznego na równych zasadach i robią absolutnie wszystko, oprócz domknięcia rynku medialnego, likwidacji wszystkich niezależnych mediów, zagłodzenia ich finansowo — dodał.

Adam Bielan zapewniał, że przeciwnicy PiS nie dadzą rady zniszczyć tej partii. Poinformował, ile osób finansowo wsparło formację Jarosława Kaczyńskiego.

— Nie dadzą rady, bo jest olbrzymi ruch społeczny. Jest ponad 80 tysięcy Polaków, którzy wspierają nas regularnie finansowo. Kampania prezydencka to będzie wyższy poziom wydatków, bo to kampania bardzo droga. Nie mając takich wpływów medialnych jak Tusk i jego kandydat, nie mając dostępu do telewizji publicznej, która jest w likwidacji, ale cały czas działa. Musimy sięgać po rozwiązania komercyjne. Apeluję do wszystkich, którzy jeszcze nas nie wsparli i do tych, którzy nas dotąd wspierali, by nie ustawali w swoich wysiłkach, bo te środki finansowe będą bardzo potrzebne, by wygrać te wybory prezydenckie. Jeżeli tych wyborów nie wygramy, to nie tylko obóz patriotyczny będzie w defensywie, ale też bezpieczeństwo Polski będzie zagrożone — powiedział polityk PiS.

Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl