Olsztyn wydaje wojnę komarom?

2024-11-24 10:00:26(ost. akt: 2024-11-22 14:43:14)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: wikipedia

Radny Marek Fabianowicz wnioskuje, żeby Olsztyn zabrał się za odkomarzanie. Podaje przykłady innych samorządów. Chce wygospodarowania na to środków finansowych z uwzględnieniem ich już w budżecie na przyszły rok.
W cieplejszych miesiącach komary uprzykrzają nam życie i na łonie natury, i w miastach.

Walczy Wrocław

Z komarami walczą władze Wrocławia. Nic dziwnego, bo to raj dla komarów: wiele rzek, rozlewisk i stawów. Tam od marca do końca października specjalny zespół monitoruje potencjalne miejsca ich rozwoju na miejskich terenach zielonych. Na podstawie sporządzonych raportów wyznaczane są strefy wymagające oprysków.

— Mamy zinwentaryzowanych około 300 potencjalnych miejsc rozwoju komarów. Ustalana jest wielkość populacji owadów i podejmowane są decyzje o przeprowadzeniu określonych zabiegów. Zespół ustala również ilości i dawki preparatu — informuje wrocławskie biuro prasowe.

Walczy Lublin

Oko na komary mają władze Lublina.

— W Lublinie, odpowiadając na oczekiwania mieszkańców, co roku prowadzimy akcję zwalczania komarów. W tym celu wykorzystujemy zarówno tradycyjną metodę zamgławiania, jak i naturalne sposoby. Realizując ogólnomiejski projekt w ramach tegorocznego budżetu obywatelskiego, zakupiliśmy kolejną pulę budek dla jerzyków oraz schronów dla nietoperzy. Tym samym w naszym mieście w ostatnich latach przybyło dwa tysiące takich siedlisk i schronień dla tych pożytecznych ptaków i ssaków — mówił w 2023 roku Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju.

Czy Olsztyn podejmie rękawicę?

Teraz pojawił się wniosek, by komarami zajęły się władze Olsztyna. W ratuszu złożył go radny Marek Fabianowicz. Czym się kieruje?

— W Olsztynie ze względu na walory otoczenia takie jak jeziora, zbiorniki słodkowodne, lasy, miejsca zacienione ich liczba jest zatrważająco duża. To wpływa na możliwość spokojnego wypoczynku i rekreacji w sezonie letnim. Niewątpliwie rozlewisko powstałe w rejonie ulic Warszawskiej oraz Tuwima problem ten nasiliło. Wysokie, długo utrzymujące się temperatury sprzyjają namnażaniu się owadów — twierdzi radny Fabianowicz.

Jego zdaniem uciążliwość tego problemu stanowi ogromną niedogodność dla odwiedzających Olsztyn turystów i samych mieszkańców. Jako przykład podaje działania organizatora jednej z letnich masowych imprez, który jej uczestników wyposażył w środki odstraszające komary. Powołuje się na działania władz Wrocławia, które od 20 lat realizują „Program kontroli liczebności komarów”.

— Nie sposób pominąć społecznej edukacji mieszkańców, w której podstawowe znaczenie ma eliminacja miejsc sprzyjających rozwojowi komarów na prywatnych posesjach i w ich sąsiedztwie, a także otaczanie się roślinami zapachowymi, które odstraszają komary — dodaje radny.

W Olsztynie również istnieją takie miejsca, chociażby Łynostrada wraz z okalającymi ją skwerami i parkami. Miejsca te chętnie wykorzystywane są przez mieszkańców do codziennych spacerów i relaksu w otoczeniu przyrody.

— Spacer nie jest przyjemnością, a nieustającym odpędzaniem się od tych owadów — twierdzi Marek Fabianowicz.

Jego zdaniem również okolice miejskiej plaży, tak licznie odwiedzane przez mieszkańców i turystów, tracą na swej atrakcyjności z uwagi na ten problem.
W złożonym przez siebie wniosku radny chce wygospodarowania środków finansowych na zwalczanie komarów w Olsztynie w okresie od marca do października każdego roku z uwzględnieniem kosztów już budżecie na rok 2025.

Grzegorz Szydłowski