Rosja eskaluje napięcia. Międzykontynentalne pociski jako narzędzie wojny propagandowej?

2024-11-21 16:41:53(ost. akt: 2024-11-21 17:00:08)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/STATE EMERGENCY SERVICE HANDOUT HANDOUT

Rosja w swoim arsenale sięga po nowe środki, mając na celu eskalację napięcia na Zachodzie. W ataku na Dniepr, gdzie zginęło co najmniej 15 osób, użyto pocisku zdolnego przenosić głowice nuklearne. Analitycy wskazują, że działania te mają charakter zarówno militarny, jak i propagandowy.
W środę wieczorem rosyjski pocisk, prawdopodobnie międzykontynentalny RS-26 Rubież, uderzył w zakład produkcyjny w Dnieprze. Rakieta wystrzelona z obwodu astrachańskiego przemierzyła 1200 km, by zniszczyć infrastrukturę cywilną i wywołać panikę. Eksperci, w tym gen. Roman Polko, wskazują, że była to spodziewana odpowiedź na skuteczne działania Ukrainy, która dzięki zachodniej pomocy – w tym dostawom pocisków ATACMS i Storm Shadow – zwiększyła swoją skuteczność ofensywną.

Według wypowiedzi na łamach Wirtualnej Polski dr Wojciecha Siegnia, specjalisty od propagandy rosyjskiej, Rosja liczy na to, że zachodnie społeczeństwa zareagują lękiem i presją na swoje rządy, by ograniczyć wsparcie dla Ukrainy.

Kanada ogłosiła w odpowiedzi natychmiastową dostawę systemu NASAMS, który ma wzmocnić ukraińską obronę powietrzną. System, już obecny w Polsce, zostanie szybko przetransportowany na Ukrainę. Jednocześnie ambasady USA i kilku innych państw w Kijowie podjęły środki ostrożności, zamykając placówki po ostrzeżeniach o możliwym ataku rakietami balistycznymi.

Rosja zaktualizowała swoją strategię nuklearną, próbując w ten sposób odstraszyć Zachód przed dostarczaniem Ukrainie broni dalekiego zasięgu. To kolejny krok w eskalacji konfliktu, który ma wymusić na Ukrainie i jej sojusznikach polityczne ustępstwa. Jednak – jak podkreśla gen. Polko dla WP – ugięcie się przed taktyką strachu byłoby błędem.

Czwartkowy ostrzał Dniepru to nie tylko kolejny epizod wojny, ale także przykład rosnącej desperacji Kremla. Rosja, choć posiada szeroki arsenał, w tym broń dalekiego zasięgu, coraz częściej posługuje się groźbami, które mają na celu destabilizację sojuszy wspierających Ukrainę. Jednak Ukraińcy i ich sojusznicy pozostają zdeterminowani, by odpowiedzieć na te prowokacje kolejnymi działaniami militarnymi i politycznymi.

Źródło: Wirtualna Polska