Wszystko jasne. Wiadomo, co prokuratorzy zarzucają Sutrykowi

2024-11-15 07:32:46(ost. akt: 2024-11-15 07:37:16)

Autor zdjęcia: pap

Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, usłyszał zarzuty korupcyjne związane z uzyskaniem dyplomu MBA z Collegium Humanum.
Prokuratura Krajowa oskarża go o wręczenie łapówki byłemu rektorowi uczelni w zamian za dyplom, mimo że nie ukończył studiów. Posługując się tym dokumentem, Sutryk miał wyłudzić ponad 230 tys. zł, zasiadając w radach nadzorczych podmiotów samorządowych.

W ramach śledztwa dotyczącego Collegium Humanum zatrzymano już 28 osób, w tym byłego rektora Pawła Cz. i byłego europosła Ryszarda Cz. Uczelnia jest podejrzewana o sprzedaż dyplomów, co umożliwiało absolwentom, w tym politykom, aplikowanie na wysokie stanowiska w spółkach Skarbu Państwa. Łącznie przedstawiono 150 zarzutów, z czego najwięcej Pawłowi Cz.

Wobec Jacka Sutryka zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w wysokości 200 tys. zł oraz dozór policyjny z zakazem kontaktowania się z innymi uczestnikami postępowania.

Jak skomentował całą sprawę i zarzuty? - Nie wręczyłem żadnej łapówki - powiedział po wyjściu z prokuratury. - Nie wiem, jaki sprawa ma kontekst, ale jestem przez ostatnich kilka lat poddawany bardzo różnym próbom i historiom. To wszystko dziwnie wygląda, na tym zakończę mój komentarz - dodał.

Afera Collegium Humanum rzuca cień na środowisko polityczne i akademickie, podważając zaufanie do instytucji edukacyjnych oraz procedur rekrutacyjnych na kluczowe stanowiska w administracji publicznej. Śledztwo trwa, a jego wyniki mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla polskiego systemu edukacji i polityki.