Głośne echo decyzji władz Olsztyna. Rodzice protestują przeciw likwidacji przedszkola [ZDJĘCIA]

Pod koniec października Urząd Miasta Olsztyna poinformował, że dzieci uczęszczające do Przedszkola Miejskiego nr. 6 przy ul. Pieniężnego i Przedszkola Miejskiego nr. 37 przy ul. Pana Tadeusza zostaną przeniesione do innych placówek. Powodem tej decyzji jest kwestia gruntownego remontu obu budynków oraz... likwidacji przedszkoli.

Pierwszy powód usprawiedliwiony jest tym, że budynki przedszkoli znajdują się z złym stanie, co zagraża życiu podopiecznych oraz personelu. PM6 wymaga remontu dachu i całej elewacji oraz wymiany posadzek w salach. Brakuje również windy, której obecność ułatwiłaby pracownikom kuchni wnoszenie garnków z jedzeniem. Budynek PM37 również wymaga gruntownej wymiany elewacji, ponieważ jest on zrobiony z płyt azbestowo-cementowych.

Z oczywistych względów bezpieczeństwa remont nie może być przeprowadzany w obecności dzieci, więc ich przeniesienie wydaje się koniecznością. Jest też druga strona medalu, mianowicie likwidacja przedszkoli, która ma zostać przegłosowana podczas nadchodzącej sesji Rady Miasta. Przygotowywane są uchwały dotyczące zamiaru likwidacji, które następnie mają do Kuratorium Oświaty.

Z decyzją władz stolicy Warmii i Mazur nie zgadzają się rodzice dzieci uczęszczających do PM6 i PM37. Postanowili oni przeprowadzić protest polegający na rozstawieniu transparentów nieopodal terenu pierwszego z przedszkoli. Na ścianie budynku znalazł się również baner.

— Zgodnie z od dawna obowiązującymi normami na jednostkach oświatowych oraz zabytkowych nie mogą widnieć żadnego rodzaju transparenty, banery. Dlatego też napis ze ściany, umieszczony bez konsultacji, musiał zostać usunięty. Jeżeli chodzi o pozostałe są one rozmieszczone na terenie nie należącym do przedszkola — skomentowała protest rodziców dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr. 6 w Olsztynie Małgorzata Kamińska. Podkreśliła, że rodzice dzieci nie chcą likwidacji placówki, domagając się jedynie jej remontu.

Dyrektorka odniosła się również do decyzji władz miasta odnośnie koniecznego remontu budynku przedszkola.

— Przedszkole rzeczywiście jest w złym stanie. Do remontu pilnie powinien przejść dach, ale i cały blok kuchenny oraz elewacja. w obecnym stanie budynek ten nie jest bezpiecznym miejscem do tego, aby funkcjonowało w nim dalej przedszkole — powiedziała dyrektorka.

Dlaczego zatem ratusz chce zlikwidować oba przedszkola? Powód wydaje się jeden - zanotowano w nich bardzo duży spadek liczby dzieci.

— Na przestrzeni trzech ostatnich lat z powodu braku wystarczającej ilości chętnych dzieci zamknięto w przedszkolu dwa oddziały. Z pięciu zostały trzy. W całym mieście zauważalny jest spadek ilości chętnych spowodowany niżem, dzieci jest po prostu fizycznie mniej — skomentowała Małgorzata Kamińska.

Czy protest rodziców okaże się pomyślny i nakłonią władze miasta do zmiany zdania?

Janusz Siennicki