Raport o najniebezpieczniejszych przejściach dla pieszych u prezydenta Olsztyna

2024-11-03 16:00:00(ost. akt: 2024-10-31 14:00:27)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Władze miasta zapoznały się z raportem o najniebezpieczniejszych przejściach na Jarotach. Czy pójdą za tym konkretne działania?
Tomasz Boenke, jeden z przedstawicieli nowej Rady Osiedla Jaroty, wziął pod lupę bezpieczeństwo pieszych na popularnych zebrach. Zadał pytanie, czy na Jarotach mamy bezpieczne przejścia dla pieszych. Jego zdaniem Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie mógłby popracować nad tym aspektem organizacji ruchu.

— Na pewno przydatny będzie do tego raport, który tworzymy w Radzie Osiedla Jaroty, a nad którym pełnię nadzór. Raport obejmie wszystkie przejścia dla pieszych. Zwrócimy uwagę na to, które przejścia wymagają lepszego oznakowania, odmalowania wytartych pasów czy doświetlenia — zapowiadał Tomasz Boenke. — Na pewno są takie miejsca, w których szczególnie należałoby poprawić bezpieczeństwo, na przykład poprzez montaż inteligentnego oświetlenia.
Dodawał, że mieszkańcy jako najbardziej niebezpieczne wskazują przejścia na ulicy Kanta, bo są słabo widoczne. — Kierowcy często mogą dostrzec pieszych dopiero bezpośrednio na pasach. Bardzo niebezpieczne jest również przejście na ulicy Witosa, gdzie auta rozwijają dużą prędkość. Z duszą na ramieniu przechodzi się ponadto na wysokości Intermarche. Ale ta lista na pewno będzie dłuższa — wyliczał.

Raport właśnie powstał. — Na pewno w ostatnich latach nastąpiła znaczna poprawa. To m.in. zasługa inwestycji tramwajowej. Wciąż jednak jest sporo miejsc, gdzie przejście przez ulicę wymaga nadzwyczajnej uwagi i ograniczonego zaufania do kierowców — stwierdził Tomasz Boenke. — Jako kierowca, ale i pieszy bez trudu wskazałem kilkanaście miejsc na Jarotach, w których trzeba zachować maksymalną czujność. I nie ma znaczenia, czy jestem kierowcą (wiele przejść ma bardzo ograniczoną widoczność), czy pieszym. Choć właśnie piesi ponoszą największe konsekwencje w przypadku wypadków z ich udziałem.
Boenke dodaje, że powstały raport jest „dokumentem społecznym, nie powstał na niczyje zamówienie, urzędnicy nie muszą się zagłębiać w ocenę bezpieczeństwa przejść dla pieszych”.

— Nie muszą, ale powinni to zrobić. Wszystkim przecież zależy na poprawie bezpieczeństwa — mówił Boenke.

Raport obejmuje blisko 50 przejść/skrzyżowań na najważniejszych ulicach Jarot oraz na najbardziej ruchliwych drogach osiedlowych. Część z nich zgłosili sami mieszkańcy. Za najbardziej niebezpieczne wskazali przejścia na ulicach Witosa, Wilczyńskiego i Sikorskiego. Z kolei najbezpieczniejsze są przede wszystkim przejścia powstałe przy okazji budowy linii tramwajowych. To przeważnie przejścia nowoczesne, z dużą ilością rozwiązań dbających o bezpieczeństwo pieszych i kierowców.

Każdemu przejściu przyznano oceny. Pod uwagę brano następujące kryteria: natężenie ruchu, sygnalizacja świetlna, stan techniczny przejścia, widoczność przejścia i zastosowane rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo.

Po zsumowaniu punktów powstało zestawienie przejść dla pieszych, które wymagają natychmiastowej poprawy. Znalazły się w nim także przejścia niemalże wzorcowe — bezpieczne dla pieszych oraz kierowców.

— Wśród najniebezpieczniejszych miejsc królują skrzyżowania na ulicach Płoskiego, Witosa i Wilczyńskiego, na drugim biegunie mamy przejścia znajdujące się na trasach linii tramwajowych — poinformował osiedlowy społecznik.
Raport został właśnie przedstawiony władzom miasta. Udział w spotkaniu wziął prezydent Olsztyna Robert Szewczyk, Marcin Szwarc, dyrektor Zarządu Dróg, Mostów i Zieleni, oraz miejski inżynier ruchu. — Liczę, że zaprezentowany materiał znajdzie odzwierciedlenie w konkretnych działaniach. Ich brak spowoduje, że prędzej czy później na najniebezpieczniejszym przejściu dla pieszych na ul. Płoskiego dojdzie do tragedii — stwierdził Tomasz Boenke. — Pocieszający jest fakt, że drogowcy także widzą płynące z tego zagrożenia w przypadku tego miejsca.

Czy zapadną decyzje dotyczące poprawy sytuacji?

— Przyjrzymy się przede wszystkim tym przejściom dla pieszych, które w niniejszym opracowaniu zostały wskazane jako najniebezpieczniejsze, a następnie wytypujemy działania możliwe do podjęcia w tych konkretnych przypadkach. Cześć konkluzji zawartych w tym opracowaniu różni się od naszych obserwacji, które podparte są statystykami, ale opracowanie to już jest analizowane i z pewnością wyciągniemy z niego wnioski — przyrzekł Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.

Dodał, że przejścia dla pieszych przy takich ulicach jak Płoskiego, Laszki czy Dorantta, na które wskazywały także wcześniejsze, wewnętrzne obserwacje ZDZiT-u, już zostały wytypowane do kompleksowego doświetlenia.

— Na wspomnianych przejściach z wyspami będzie pełne doświetlenie skrzyżowania, a prace w tym kierunku się rozpoczęły. Inne wnioski z opracowania po jego dokładnym przeanalizowaniu będę sukcesywnie wyciągane, a w razie stwierdzenia ich zasadności podjęte zostaną odpowiednie działania — dodał.

Grzegorz Szydłowski