MA Polska zwalnia pracowników – zakłady w Kielcach i Tychach przygotowują się do masowych redukcji zatrudnienia

2024-10-25 10:20:08(ost. akt: 2024-10-25 10:35:11)

Autor zdjęcia: Freepik

Firma MA Polska, producent elementów nadwozi stalowych, przygotowuje się do dużych zwolnień grupowych. Redukcja zatrudnienia dotknie zakłady w Kielcach i Tychach, a jej powodem jest spadek zamówień od kluczowego klienta, firmy Stellantis. Pomimo prób negocjacji, porozumienia z pracownikami nie osiągnięto.
Firma MA Polska, specjalizująca się w produkcji elementów stalowych do nadwozi samochodowych, planuje zwolnienia grupowe, które obejmą 260 pracowników. W kieleckim zakładzie pracę straci blisko 20% załogi, natomiast w Tychach - 15%. Zwolnienia mogą rozpocząć się już w połowie listopada.

Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, firma, wcześniej znana jako Delfo, zgłosiła plany redukcji zatrudnienia do powiatowych urzędów pracy w Kielcach i Tychach. Zgodnie z dokumentem podpisanym przez dyrektora generalnego MA Polska, Sergio Costamagnę, zakład w Kielcach zmniejszy kadrę o 125 pracowników (na 631 zatrudnionych), a w Tychach zwolnionych zostanie 135 osób spośród 879 pracowników.

Zwolnienia dotkną głównie pracowników produkcji: blacharzy, spawaczy, operatorów linii produkcyjnych i lakierniczych, a także personel odpowiedzialny za utrzymanie ruchu, kontrolę jakości oraz logistykę.

W liście do urzędów pracy Costamagna wskazuje, że główną przyczyną redukcji zatrudnienia jest spadek zamówień od kluczowego klienta firmy, FCA Sp. z o.o./Stellantis. Zakończenie produkcji miejskich modeli segmentu A przez ten francusko-włoski koncern, który zmniejsza swoje zaangażowanie w Polsce, wpłynęło na konieczność restrukturyzacji MA Polska.

Pomimo rozmów z przedstawicielami związków zawodowych 23 października, nie udało się osiągnąć porozumienia. Firma zaproponowała odprawy, a najwyższe – ośmiomiesięczne – mają otrzymać pracownicy z co najmniej 15-letnim stażem. „Nie pamiętamy zwolnień na taką skalę w Kielcach” – mówi Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej „Solidarności”, odnosząc się do możliwych skutków tej restrukturyzacji.

Źródło: Gazeta Wyborcza