[GALERIA} Tysiące Polaków na modlitwie w 40. rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki

2024-10-19 22:49:40(ost. akt: 2024-10-20 00:10:58)

Autor zdjęcia: Piotr Wojtowicz

Licznie zgromadzeni wierni z Polski, jak i z zagranicy, wzięli udział w modlitwie o rychłą kanonizację błogosławionego kapelana "Solidarności", a za jego wstawiennictwem o potrzebne łaski dla naszej Ojczyzny. W sobotnie popołudnie 19 października 2024 roku w kościele pw. św. Stanisława Kostki odprawiona została uroczysta msza święta w czterdziestą rocznicę męczeńskiej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. Eucharystii przewodniczył metropolita warszawski - kardynał Kazimierz Nycz.

Prezydent o niezłomnych kapłanach

W mszy świętej uczestniczył prezydent Rzeczypospolitej Polskiej - Andrzej Duda, który przed jej rozpoczęciem złożył wieniec na grobie ks. Jerzego znajdującym się na terenie kościoła pw. św. Stanisława Kostki. Obok Głowy Państwa w modlitwie wzięło udział rodzeństwo kapłana-męczennnika, a obecni byli także liczni parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych oraz Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarności".

Przed rozpoczęciem mszy świętej Andrzej Duda wygłosił okolicznościowe przemówienie. - Spotykamy się dzisiaj tutaj - w Warszawie, na Żoliborzu - w tej tak znakomicie znanej wszystkim Polakom parafii, przy miejscu, które jest symbolem walki o wolną, suwerenną i niepodległą Polskę - przy grobie błogosławionego kiędza Jerzego Popiełuszki. Dzisiaj patrona "Solidarności", kiedyś kapelana hutników "Solidarności" Huty Warszawa, uważanego także za kapelana wielu innych środowisk "Solidarności" z wielu zakładów pracy w całej Polsce, z którymi się spotykał i do których mówił w czasach swojej posługi kapłańskiej - mówił prezydent.

Głowa Państwa podkreśliła rolę jaką odegrali kapłani w historii ostatnich kilku dziesięcioleci naszej Ojczyzny. - Spotykamy się w dniu, który jest czterdziestą rocznicą porwania i męczeńskiej śmierci Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki ale także obecnie - z woli polskiego Sejmu - jest Narodowym Dniem Pamięci Duchownych Niezłomnych. Jest narodowym dniem pamięci niezłomnego polskiego Kościoła. To ważne. Bo te dwa elementy nie dadzą się rozdzielić i nie dadzą się ze sobą rozerwać - ten kult i pamięć błogosławionego księdza Jerzego i pamięć niezwykłych zasług polskiego Kościoła działającego poprzez swoich przedstawicieli niezłomnie, z odwagą, determinacją, dla wolności, służby Bogu, człowiekowi, bliźniemu i Polsce - podkreślił Andrzej Duda. - Kościół nie służył walką. Kościół nie miał broni w ręku. Księża nie walczyli z karabinem. Księża walczyli z różańcem, z różańcem w dłoni, tak jak nakazywała im to tradycja pokoleń poprzedników - księdza Skorupki i innych - którzy, gdy trzeba było, z krzyżem w dłoni i różańcem w drugim ręku szli bronić Rzeczypospolitej. Oni też jej odważnie bronili - dodał prezydent.

"Niech czuwa nad Polską błogosławiony!"

Andrzej Duda wspominał o wielkiej roli, jaką wypełnił swoim życiem kapłan zamordowany przed czterdziestu laty przez komunistycznych oprawców. - Niezwykłą - daną przez Ducha Świętego - umiejętnością księdza Jerzego, która zaskarbiła mu zaufanie robotników, było to, że umiał o ważnych sprawach mówić do nich w sposób przystępny, łatwy do zrozumienia. Nie bał się tego. A jednocześnie nie nawoływał nigdy do agresji. Nawoływał do modlitwy. Był człowiekiem wielkiej wiary - jak mówią wszyscy ci, którzy znali go bezpośrednio. Był przepełniony wiarą. Wiara go niosła - przyznał prezydent. - Niechże będzie ona naszym udziałem, niechże będzie ona zarazem także i naszą siłą. Niech czuwa nad nami błogosławiony, a w przyszłości - modlimy się i głęboko wierzymy w to - święty ksiądz Jerzy Popiełuszko, patron "Solidarności", kapelan hutników, górników i wszystkich tych, którym na sercu leżała Polska i dobro drugiego człowieka. Polska sprawiedliwa, uczciwa, wolna, suwerenna, niepodległa. Ta, o której wszyscy marzymy, i ta, która - chcielibyśmy z całego serca - aby zawsze była naszym udziałem, naszych dzieci i naszych wnuków - stwierdził.

Prezydent zakończył swoje wystąpienie krótką modlitwą. - Boże, błogosław Rzeczypospolitej! Błogosław nam wszystkim! Błogosławiony księże Jerzy, wstawiaj się za nami!

"Błogosławiony ksiądz Jerzy gromadził robotników wokół Chrystusa"

Po przemówieniu Andrzeja Dudy rozpoczęła się msza święta pod przewodnictwem kardynała Kazimierza Nycza, której współkoncelebransami byli biskup polowy Wojska Polskiego - Wiesław Lechowicz oraz kilkudziesięciu księży z archidiecezji warszawskiej i innych diecezji.

Podczas kazania metropolita warszawski zwrócił uwagę na kapłaństwo księdza Jerzego Popiełuszki, które było jego najważniejszym powołaniem. - To jest godzina ofiary Jezusa Chrystusa, to jest Jego ofiara i nasza godzina, w której jesteśmy i najbardziej stajemy się Kościołem. To na tej godzinie - Eucharystii, przy tym kościele przez przynajmniej cztery lata gromadził Kościół wokół Jezusa Chrystusa, gromadził robotników, służbę zdrowia, artystów i wielu, wielu innych ksiądz Jerzy Popiełuszko. A więc tę "godzinę świętą" - jaką jest Eucharystia, tę godzinę Jezusa Chrystusa - Jego ofiary i uczty, i naszej równocześnie współofiary i uczty, próbujmy w ten sposób uszanować i przeżyć ją w tym wielkim skupieniu na jakie zasługuje każda msza święta, a w sposób szczególny zasługuje ta msza święta odprawiana w czterdziestą rocznicę jego śmierci. Msza święta, na której błogosławiony ksiądz Jerzy budował - wokół ołtarza Eucharystii - zarówno tę "Solidarność" przez duże "S", jak i budował - wokół ołtarza z Jezusem - tę "solidarność" przez małe "s" - mówił kard. Kazimierz Nycz.

Modlitwa o kanonizację ks. Jerzego

Hierarcha podkreślił, na jakie aspekty życia ks. Jerzego, Kościół wskazuje wiernym poprzez wyniesienie kapelana "Solidarności" na ołtarze. - Najważniejsze w tej męczeńskiej śmierci jest to, że jest on znakiem tamtych czasów. Aż do końca naszej pamięci będziemy wspominać, że znakiem tamtych czasów, znakiem błogosławionym czasów lat osiemdziesiątych, jest ksiądz Jerzy Popiełuszko. A konkretnie zwraca nam Kościół na trzy sprawy, na których chciałbym się na chwileczkę - moi drodzy - zatrzymać. Najpierw to jest świadek Ewangelii miłości, obrońca godności człowieka - to po wtóre, i wreszcie - uczący nas słowem i przykładem zło dobrem zwyciężać. Jeśli by się nam udało od grobu błogosławionego Jerzego zabrać te trzy sprawy do swojego życia, wpisać je w swoje sumienie i według tych prawd żyć. Bo jak to widzimy w błogosławionym, to nie jest tylko kwestia wyjścia na ambonę i głoszenia tych prawd, ale on według tych prawd żył - podkreślił metropolita warszawski.

Zakończył on kazanie ważnym przesłaniem dla wiernych. - Stoimy przy ołtarzu Eucharystii, przy którym odprawiał mszę świętą ponad czterdzieści lat temu ksiądz Jerzy Popiełuszko. Stoimy wokół jego grobu, przy jego relikwiach. Módlmy się, aby on nas uczył - uczył nas zwyciężania zła dobrem, uczył nas posługi godności człowieka, uczył nas jak głosić Ewangelię miłości. Módlmy się przez jego orędownictwo za naszą Ojczyznę, módlmy się za Warszawę, módlmy się za nasze rodziny. Ale módlmy się także o rychłą jego kanonizację - zaapelował kard. Kazimierz Nycz.

Tysiące wiernych, którzy przybyli by uczcić czterdziestą rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, zebrało się na żoliborskich ulicach sąsiadujących z kościołem pw. św. Stanisława Kostki. Mogli oni uczestniczyć w mszy świętej dzięki transmisji na telebimach, a po zakończonym nabożeństwie mieli możliwość modlitwy przy grobie kapłana oraz odwiedzenia muzeum męczennika w podziemiach świątyni.

Zamordowany przez komunistów i wyniesiony na ołtarze

Ksiądz Jerzy Popiełuszko został porwany przez funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa 19 października 1984 roku, a następnie brutalnie skatowany i zamordowany przez oprawców. Jego ciało zostało wyłowione - po jedenastu dniach poszukiwań - z zalewu na Wiśle koło Włocławka. Uroczysty pogrzeb kapłana męczennika odbył się 3 listopada 1984 roku. Szacuje się, że w tym nabożeństwie uczestniczyło około miliona ludzi.

Niespełna dwadzieścia sześć lat od męczeńskiej śmierci odbyła się beatyfikacja księdza Jerzego Popiełuszki, który został ogłoszony błogosławionym Kościoła katolickiego w niedzielę 6 czerwca 2010 roku podczas uroczystości na placu Piłsudskiego w Warszawie.

Piotr Wojtowicz