Patryk Jaki i Sebastian Kaleta krytykują Tuska za wdrażanie paktu migracyjnego, który zmusi Polskę do przyjęcia tysięcy migrantów

2024-10-19 09:25:04(ost. akt: 2024-10-19 09:41:28)
Premier Donald Tusk podczas narady sztabu kryzysowego we Wrocławiu, 24 bm.

Premier Donald Tusk podczas narady sztabu kryzysowego we Wrocławiu, 24 bm.

Autor zdjęcia: PAP/Maciej Kulczyński

Donald Tusk ogłosił sukces swojej polityki azylowej, chwaląc się wnioskami Rady Europejskiej. Jednak opozycja, w tym Patryk Jaki i Sebastian Kaleta, twierdzą, że to jedynie "zasłona dymna", która ukrywa kontrowersyjny plan wdrożenia paktu migracyjnego, niosący za sobą otwarcie 49 ośrodków dla migrantów w Polsce.
Jak pisze portal Niezależna.pl, cytując Patryka Jakiego, premier Donald Tusk chce wpuścić emigrantów do Polski. Wstrzymanie azylu na wschodniej granicy ma być tylko grą. Jaki mówi, że Tusk "wpakował nas w pokrycie całej Polski nielegalnymi migrantami".

Donald Tusk przedstawił wnioski z posiedzenia Rady Europejskiej, chwaląc się swoimi pomysłami dotyczącymi polityki azylowej. Jednak w tle tego tematu znalazł się punkt dotyczący przyspieszenia prac nad wdrożeniem kontrowersyjnego paktu migracyjnego. Krytycy, w tym były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, nazwali to "zasłoną dymną", mającą odwrócić uwagę od rzeczywistego planu rządu, który – według nich – niekorzystnie wpłynie na Polskę.

Na te zarzuty szerzej odpowiedział Patryk Jaki, były wiceminister sprawiedliwości i jeden z liderów opozycji. W swojej wypowiedzi wskazał, że Tusk doskonale wiedział o tym, że Polska będzie zobowiązana do przyjęcia migrantów w ramach paktu migracyjnego, który obciąża większe kraje, takie jak Polska, większymi obowiązkami. Jaki podkreślił, że rząd planuje otworzenie 49 ośrodków migracyjnych w całym kraju, co jego zdaniem zmieni Polskę na wzór państw zachodnich, borykających się z problemami związanymi z masową migracją.

Były minister stwierdził, że zawieszenie przyjmowania wniosków o azyl na granicy z Białorusią miało jedynie zmylić opinię publiczną, ponieważ większość migrantów z tej strony nie składa takich wniosków. Rzeczywiste działania Tuska – zdaniem Jakiego – to krok w stronę wdrożenia paktu, który w przyszłości może zmusić Polskę do przyjęcia tysięcy migrantów z innych kierunków, głównie z regionu Morza Śródziemnego.

Źródło: Niezależna.pl