PiS otrzymało ogromne wsparcie od Gwiazdów

O darowiźnie państwa Gwiazdów poinformował "Super Express". W upublicznionym rejestrze wpłat dla PIS figurują czterdzieści dwa tysiące zaksięgowane od Andrzeja Gwiazdy oraz sześćdziesiąt cztery i pół tysiąca od Joanny Dudy-Gwiazdy. Kwoty te wpłynęły 9 września 2024 roku.

Joanna Duda-Gwiazda tak wyjaśniła te wpłaty dziennikarzom "SE". - Zależy nam bardzo na tym, żeby ten kierunek w Polsce się rozwijał. Zapytana o to, czy wpłata tak dużych sum to poważne obciążenie dla rodzinnego budżet zaprzeczyła. - Nie, nam nie są pieniądze potrzebne - powiedziała.

Sowite wsparcie od Gwiazdów dla partii z Nowogrodzkiej nie zaskakuje byłego opozycjonistę z Trójmiasta i późniejszego byłego posła Platformy Obywatelskiej - Jerzego Borowczaka. - W ogóle mnie to nie dziwi. Dostali grubo ponad milion złotych zadośćuczynienia, więc mają z czego płacić na PiS. Nie mają dzieci, a tam gdzie się wybierają żadnych pieniędzy przecież nie zabiorą - stwierdził działacz w rozmowie z "SE".

Zadośćuczynienie dotyczące prześladowań politycznych z okresu PRL wyniosło dokładnie milion trzysta tysięcy złotych. Andrzej Gwiazda otrzymał je po decyzji Sądu Najwyższego, która zapadła półtora roku temu. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych był on jednym z liderów opozycji w Trójmieście. 29 kwietnia 1978 roku, wraz z Antonim Sokołowskim i Krzysztofem Wyszkowskim, Gwiazda ogłosił deklarację Komitetu Założycielskiego Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. W 1980 roku podczas strajku w Stoczni Gdańskiej był między innymi współautorem dwudziestu jeden postulatów sierpniowych. Po wprowadzeniu stanu wojennego przez generała Wojciecha Jaruzelskiego Gwiazda przez ponad rok był internowany, a po wypuszczeniu na wolność został tymczasowo aresztowany pod koniec 1982 roku.

Pod koniec sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS. Decyzja to dotyczy obniżenia dotacji dla największej partii opozycyjnej o ponad dziesięć milionów złotych (z 38 mln do 28 mln zł) oraz o ograniczeniu subwencji partyjnej. Po tym postanowieniu prezes Jarosław Kaczyński zaapelował do sympatyków partii o darowizny, który pozwolą na poprawę sytuacji finansowej ugrupowania po niekorzystnej decyzji PKW.

red./Super Express