Emeryci z Warmii i Mazur powinni mieć wybór

2024-10-19 08:00:51(ost. akt: 2024-10-18 15:02:27)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Designed by Freepik

Czy zmienią się zasady przeliczania kapitału, który zgromadziliśmy sobie na naszą emeryturę. Bo dziś są głosy, że dłuższa praca niekoniecznie popłaca, a to przez coraz mniej korzystne dla przyszłych emerytów tzw. tablice średniego dalszego trwania życia.
Czy będą nowe zasady obliczania emerytury? Chodzi o stosowanie tablic średniego trwania życia, które publikowane są przez GUS co roku. Tablice są jedne dla obu płci i są podstawą do naliczania nowych emerytur od 1 kwietnia danego roku do 31 marca przyszłego roku. ZUS na ich podstawie wylicza wysokość świadczeń, dzieląc zgromadzony przez nas kapitał w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przez liczbę oczekiwanych miesięcy dalszego życia podaną w tablicach GUS.

Ale jest jeden wyjątek. Otóż jeżeli jest to korzystniejsze dla ubezpieczonego, do ustalenia wysokości emerytury zgodnie z art. 26 ust. 6 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ZUS stosuje się tablice trwania życia obowiązujące w dniu, w którym ubezpieczony osiągnął wiek emerytalny. A więc ZUS, przyznając nam emeryturę, bierze pod uwagę tablicę trwania życia, która obowiązuje w momencie wpływu wniosku o emeryturę, oraz tablicę obowiązującą w momencie ukończenia wieku emerytalnego. Wybiera zawsze korzystniejszy wariant.

Ale czy jest to najkorzystniejszy wariant z punktu widzenia portfela przyszłego emeryta?

Posłanka pyta ministra

I w tej sprawie właśnie posłanka KO Małgorzata Gromadzka złożyła zapytanie do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.

Zdaniem posłanki przepis art 26 ust. 6 ustawy obecnie jest niekorzystny, a nawet niesprawiedliwy w przypadku dalszej pracy seniorów.

„Dla sprawiedliwego i społecznie akceptowalnego sposobu naliczenia emerytury wystarczy zmienić zapis art. 26 ust. 6 w brzmieniu: 6. Jeżeli jest to korzystniejsze dla ubezpieczonego, do ustalenia wysokości emerytury zgodnie z ust. 1 stosuje się tablice trwania życia obowiązujące w dniu, w którym w momencie lub po osiągnięciu wieku emerytalnego ubezpieczony zdecydował o przejściu na świadczenie emerytalne” — postuluje.

Jak wyjaśnia, taki sposób brzmienia art. 26 ust. 6 ww. ustawy dawałby możliwość wyboru roku, w którym pracujący senior zdecydowałby się na przejście na emeryturę. Zatem pojawiłaby się trzecia ścieżka, czyli możliwość wyboru roku stosowania tablic dalszego trwania życia po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Zdaniem posłanki KO w obecnym stanie prawnym dalsza praca po osiągnięciu wieku emerytalnego powoduje, że naliczona emerytura jest mniejsza niż obliczona w lutym ubiegłego roku.

„Twierdzenie byłej pani prezes ZUS, że przedłużenie pracy zwiększa wymiar emerytury, jest dzisiaj nieprawdziwe, a przedłużenie pracy o rok spowodowało spadek naliczonej emerytury o 7,2 proc., wynikający z zastosowania nowej tablicy trwania życia” — pisze w swoim zapytaniu. „Rekordowa liczba osób, które zdecydowały się przejść w miesiącu lutym ubiegłego roku na emeryturę, wynikała właśnie z zastosowania tablicy dalszego trwania życia, która stała się niekorzystna w następnym okresie przejścia na emeryturę”.

Według niej gdyby osoby mające wiek emerytalny, lecz jeszcze pracujące bez pobierania emerytury, mogły dokonać wyboru roku stosowania tablic dalszego trwania życia po osiągnięciu wieku emerytalnego, nie wystąpiłaby taka sytuacja jak w lutym 2023 r.

Posłanka chce wiedzieć, czy ministerstwo planuje zmiany w ustawie, a także czy zapis w ustawie: „jeżeli jest to korzystniejsze dla ubezpieczonego, do ustalenia wysokości emerytury zgodnie z ust. 1 stosuje się tablice trwania życia obowiązujące po dniu, w którym ubezpieczony osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn“ nie byłby korzystniejszy dla emerytów i rencistów.

Co na to minister?

Na razie nie będzie żadnych zmian. W odpowiedzi wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski zauważa m.in., że o momencie złożenia wniosku decyduje ubezpieczony, który ma świadomość stosowanych tablic dalszego średniego trwania życia oraz waloryzacji zewidencjonowanego kapitału składkowego na koncie w ZUS i na tej podstawie podejmuje decyzję co do momentu przejścia na emeryturę.

„Ustalenie prawa do emerytury i jej wysokości następuje na mocy decyzji wydanej w tym zakresie przez oddział ZUS, który stosuje obowiązujące w momencie
zgłoszenia wniosku tablice dalszego średniego trwania życia lub obowiązujące w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego, jeśli byłoby to dla ubezpieczonego korzystniejsze” — czytamy w odpowiedzi.

„Mając powyższe na względzie informuję, że przyjęte rozwiązania wynikają z reformy ubezpieczeń społecznych, są z nią zgodne i w sposób zabezpieczający interesy ubezpieczonych regulują poruszoną w zapytaniu poselskim tematykę. W związku z tym w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie są prowadzone prace legislacyjne,zmierzające do zmiany obowiązujących w tym obszarze regulacji”.

Co zyskaliby seniorzy

Emeryci mogliby sporo zyskać, gdyby rządzący przystali na propozycję posłanki KO. Oto prosty przykład. Kobieta skończyła 60 lat w 2020 roku i przeszła na emeryturę.

A że zgromadziła w FUS pół miliona złotych kapitału, to biorąc pod uwagę tablice życia z 2020 roku, jej emerytura wyniosła 1912 zł brutto. Z kolei ta kobieta z tym samym kapitałem, przechodząc na emeryturę w 2021 roku, dostawałaby co miesiąc już 2018 zł (pomijając dodatkowe zgromadzone składki), bo zmieniły się tablice, a w 2022 roku — 2093 zł.

Jak pamiętamy, był to czas pandemii i dużej liczby zgonów, dlatego też dalsze trwanie życia się obniżyło, co zdecydowanie wpłynęło na wysokość nowo przyznawanych emerytur. Pandemia się skończyła i w 2024 roku kobieta z tym samym kapitałem dostaje już tylko 1892 zł emerytury, bo zmieniły się tablice i ta średnia trwania życia wzrosła. Dlatego z punktu widzenia osób, które mimo nabycia prawa do emerytury dalej pracują, możliwość wyboru najkorzystniejszych dla nich tablic po osiągnięciu wieku emerytalnego nie jest bez znaczenia.

Skontaktowaliśmy się z posłanką Gromadzką.

— Chodzi o znowelizowanie obecnych przepisów i dopuszczenie takiej możliwości. Żeby ludzie mieli możliwość wyboru i komfort psychiczny — powiedziała posłanka KO. — Widzimy, że społeczeństwo się starzeje, że będzie nam brakowało rąk do pracy. Dlatego musimy szukać rozwiązań korzystnych dla seniorów, żeby jak najdłużej pracowali.

Tablice średniego dalszego trwania życia (w miesiącach):
rok 2020: 60 lat — 261,5; 65 lat — 217,6
rok 2021: 60 lat — 247,7; 65 lat — 204,3
rok 2022: 60 lat — 238,9; 65 lat — 196,2
rok 2023: 60 lat — 254,3; 65 lat — 210
rok 2024: 60 lat — 264,2; 65 lat — 218,9.

Andrzej Mielnicki