Był przyjacielem Ełku. Na ekrany wszedł film o Jerzym Kuleju
2024-10-16 11:00:00(ost. akt: 2024-10-16 11:51:31)
Do polskich kin wszedł film "Kulej. Dwie strony medalu" w reżyserii Xawerego Żuławskiego. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ten utalentowany bokser przez ostatnie lata swojego życia związany był właśnie z Ełkiem.
Pod koniec września w Gdyni odbywał się 49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Jedną z produkcji prezentowanej festiwalowej publiczności był film Xawerego Żuławskiego "Kulej. Dwie strony medalu". W wielu kinach odbyły się pokazy przedpremierowe, ale szerszej publiczności zostanie zaprezentowany 11 października.
— Historia Jerzego i Heleny Kulejów – najbardziej barwnego małżeństwa Polski lat sześćdziesiątych. On – legendarny bokser, podwójny mistrz Europy i ośmiokrotny mistrz Polski, który jako jedyny polski pięściarz wywalczył dwa złota olimpijskie i choć nigdy nie leżał na deskach, to w życiu upadał nie raz. Ona – silna kobieta, która niezmiennie stała u jego boku, ale nie chciała na zawsze pozostać w jego cieniu. Film koncentruje się na okresie między 1964 a 1968 rokiem, kiedy Jerzy Kulej zdobył złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, by następnie powtórzyć ten wyczyn w Meksyku. To wielowymiarowa historia sportowca, jego triumfów na ringu, kolorytu epoki, ale także opowieść o burzliwych losach małżeństwa Kulejów, w którym wielka miłość była wystawiona na próbę radzenia sobie z wielkim sukcesem — czytamy na stronie gdyńskiego festiwalu.
W sumie Jerzy Kulej stoczył 348 walk, z których wygrał 317, 6 zremisował i 25 przegrał. Warto zaznaczyć, że podczas całej kariery nigdy nie leżał w ringu na deskach.
Co prawda na dużym ekranie nie zobaczymy zapewne epizodów związanych z Ełkiem, ale trzeba przypomnieć, że w ostatnich latach życia Jerzy Kulej związany był właśnie z Ełkiem. Dlaczego? Z Ełkiem związał bo boks i miłość.
Jerzy Kulej był dwukrotnie żonaty. Pierwszą jego żoną była Helena, z którą po rozwodzie Kulej nie zerwał kontaktów. Druga żona była Krystyna Dulak-Kulej. Ostatnią partnerką pięściarza była Alicja z Ełku. Znajomym przedstawiał ją jako żonę, ale nigdy nie sformalizował tego związku.
Od lat 90. wspierał zawodników Miejskiego Klubu Bokserskiego Mazur Ełk, okazjonalnie ich trenując. Odwiedzał też chętnie ełcki klub i dzielił się z bokserską bracią Mazura opowieściami ze swojej pięknej kariery i barwnego życia. Trener Biryło wielce sobie cenił przyjaźń i wiedzę legendy polskiego boksu.
— Jak mawiał śp. Jerzy Kulej: „najważniejsza głowa, drugie nogi, a dopiero jak nogami podejdziesz, to rękoma uderzasz. Czyli głowa, nogi, ręce” — wspomina Tadeusz Biryło.
Jerzy Kulej został również Honorowym Członkiem MKB Mazur Ełk.
19 października 2010 roku, kiedy Jerzy Kulej, obchodził urodziny, uhonorowali go włodarze Ełku.
Jerzy Kulej otrzymał wówczas od prezydenta Tomasza Andrukiewicza lilię i album o Mazurach, a od wicestarosty Marka Chojnowskiego obraz. Kazimierz Tarajda, prezes Miejskiego Klubu Bokserskiego Mazur Ełk, podarował włodarzom małe rękawice bokserskie podpisane przez Jerzego Kuleja.
Czasami można było spotkać Jerzego Kuleja spacerującego po promenadzie, po ulicach miasta.
10 grudnia 2011 roku podczas benefisu Daniela Olbrychskiego, znanego aktora i miłośnika boksu (w 1966 roku zagrał główną rolę w filmie „Bokser”), Kulej doznał rozległego zawału serca. Przez ponad tydzień był utrzymywany w stanie śpiączki, ale na początku stycznia 2012 roku rozpoczął żmudną rehabilitację. Po miesiącu opuścił szpital i zaczął pokazywać się publicznie. Jednak po udarze rozprzestrzenił się u niego rak - czerniak oka, który okazał się przyczyną zgonu. Jerzy Kulej zmarł 13 lipca 2012 r. w Warszawie.
tom
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez