Tragiczny pożar w gminie Olsztynek. W pomoc zaangażował się burmistrz

2024-10-16 09:00:02(ost. akt: 2024-10-15 16:04:39)

Autor zdjęcia: OSP Gryźliny

To miało być zwyczajne, piątkowe południe, jednak dla tych mieszkańców gminy Olsztynek przerodziło się w istny koszmar. W ciągu kilku godzin stracili wszystko. Z pomocą ruszył im burmistrz miasteczka Robert Waraksa.
W piątek (11 października) pięć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem dachu w budynku mieszkalnym w miejscowości Łęciny.

— Po przybyciu na miejsce zdarzenia potwierdziliśmy, że dach budynku całkowicie jest objęty pożarem. Zagrożony był drugi budynek mieszkalny w odległości około 10 metrów — mówi st. kpt. Adam Rybicki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.

W chwili pożaru, w budynku przebywało sześć osób, w tym dwoje dzieci. Na szczęście wszyscy samodzielnie opuścili budynek jeszcze przed przybyciem straży pożarnej.

Przyczyna pożaru nie jest znana, bo jak wyjaśnił strażak, ustalenie przyczyny przy tak dużym pożarze jest praktycznie niemożliwe.

W obliczu tragedii, jaka dotknęła pogorzelców, na pomoc ruszył burmistrz Olsztynka Robert Waraksa. W komunikacie na swoim oficjalnym profilu poprosił mieszkańców o pomoc.

— Pracujemy nad zapewnieniem wsparcia poszkodowanym. Ogień strawił dom, a pogorzelcy cały dobytek. Dom nie nadaje się do zamieszkania. W związku z tym anulowaliśmy nabór na najem mieszkania komunalnego w Elgnówku, który ogłosiliśmy w zeszłym tygodniu — informuje burmistrz.

Waraksa wyjaśnił, że to mieszkanie zostało przyznane poszkodowanej rodzinie. Dodatkowo wspomniał, że poszkodowani otrzymają także wsparcie za pośrednictwem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Olsztynku.

Mieszkanie wymaga jednak remontu, który jak wyjaśnił Gazecie Olsztyńskiej, gmina postanowiła wykonać we własnym zakresie.

— W obliczu tej tragedii każda forma wsparcia ma duże znaczenie — dodaje.

W mieście aktualnie trwa zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy, takich jak łóżka, pościel, kołdry, ale także lodówka czy kuchenka z wężownicą.