Nowi prorektorzy UWM w Olsztynie. Jakie stoją przed nimi wyzwania?

2024-10-11 09:00:00(ost. akt: 2024-10-10 14:39:37)

Autor zdjęcia: UWM

Nowo powołani prorektorzy Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie oficjalnie objęli swoje stanowiska i rozpoczęli realizację powierzonych im obowiązków. Przed nimi stoją liczne wyzwania i cele. Jakie chcą zrealizować?
Prof. Jerzy Przyborowski, rektor UWM, ogłosił skład kolegium rektorskiego na lata 2024–2028. Do grona prorektorów dołączyli prof. Mariola Grzybowska-Brzezińska, prof. Magdalena Krajewska-Włodarczyk oraz prof. Jakub Sawicki. Nowi prorektorzy opowiadają o swoich planach.

Prof. Mariola Grzybowska-Brzezińska: Musimy pamiętać o przyszłości

Pani profesor, jak przyjęła pani propozycję objęcia funkcji prorektora ds. polityki kadrowej i finansowej UWM?

To ogromne wyzwanie, więc przyjęłam tę propozycję z troską, czy jestem w stanie zrealizować zadania i oczekiwania rektora i wszystkich pracowników naszego Uniwersytetu. Polityka kadrowa i polityka finansowa to dwa trudne i bardzo ważne obszary. Uniwersytet to przede wszystkim ludzie, którzy mogą funkcjonować tylko wtedy, kiedy mają określone warunki i odpowiednią infrastrukturę, a do tego potrzebne są finanse. Mam nadzieję, że moje dotychczasowe doświadczenia pomogą mi w realizacji zadań powierzonych przez pana rektora. Przed nami być może trudne decyzje, ale konieczne.

Jak minęły pani pierwsze dni sprawowania funkcji?

Trochę chaotycznie, próbuję się zaadaptować do nowych warunków, poznać osoby, z którymi będę współpracowała, zapoznaję się z obowiązkami, które będę realizować. Zapadają też już pierwsze decyzje.

Pełniła pani profesor funkcję prodziekana, następnie dziekana, a także przewodniczyła komisji ds. rozwoju uczelni i finansów. Dzięki temu miała pani okazję uważnie przyjrzeć się finansom uczelni.

Można powiedzieć, że te stanowiska niejako przygotowały mnie do pełnienia funkcji prorektora. Także wykształcenie ekonomiczne sprawia, że finanse publiczne, a w szczególności sektor budżetowy, nie są mi obce.

W kolegium rektorskim nastąpiły zmiany, ale strategia rozwoju naszego Uniwersytetu rozpisana jest na kilka lat. Czy możemy zatem powiedzieć, że będzie to kontynuacja wcześniejszych działań?

Przypomnijmy, że prorektorem ds. ekonomicznych uczelni przez ostatnich 12 lat był prof. Mirosław Gornowicz, również bardzo silnie związany z Wydziałem Nauk Ekonomicznych. Jako ekonomista znał problemy dotyczące gospodarki finansowej i zarządzania budżetem uczelni, administrowaniem. Zatem to jest pewien element kontynuacji. Mamy wytyczoną strategię do 2030 r. i będziemy ją realizować. Być może w niektórych obszarach będzie konieczna korekta, ale tak się zawsze dzieje. Jeżeli chodzi o obszar finansów, to nie możemy się spodziewać wzrostu subwencji, a niestety koszty funkcjonowania wzrastają. Czasy rzeczywiście są trudne. Musimy racjonalnie gospodarować środkami. Konieczna jest dobra i skuteczna polityka finansowa, aby Uniwersytet mógł funkcjonować i dalej się rozwijać. Decyzje, które podejmiemy dzisiaj, będą miały skutek także w przyszłości i o tej przyszłości musimy pamiętać.

Pracownicy UWM czekają od dłuższego czasu na podwyżki. Negocjacje ze związkami zawodowymi już się de facto zakończyły, ale porozumienia nie akceptuje jeden z nich.

To prawda. Pan rektor będzie podejmował kolejne próby, które, mam nadzieję, doprowadzą do porozumienia, bo te podwyżki należą się pracownikom. Wszyscy chcemy, aby pracownicy zarabiali więcej. Wiemy, że większość nie jest usatysfakcjonowana poziomem tego wynagrodzenia, ale możemy zaoferować tylko tyle, ile jest w stanie wytrzymać budżet uczelni.

Prof. Jakub Sawicki: Stawiamy na jakość nauki

Czy to była trudna decyzja, aby objąć stanowisko prorektora ds. nauki i współpracy międzynarodowej UWM?

To była trudna decyzja, bo nie ukrywam, że mocno jestem zaangażowany w sprawy naukowe, badawcze i realizację projektów, ale stanąłem w obliczu podjęcia jeszcze większego wyzwania i przyjąłem je.

Jakie główne cele stawia pan sobie na najbliższe lata?

Przede wszystkim rozwój naukowy i wzrost umiędzynarodowienia uczelni. Jesteśmy obecnie w trakcie ewaluacji. Zostało nam niespełna półtora roku do wykazania się osiągnięciami, a przed nami wyzwania związane z kolejną ewaluacją, która prawdopodobnie będzie się odbywała na innych zasadach. Przez ostatnich kilkanaście lat Uniwersytet zrobił bardzo duży postęp zarówno pod względem publikacji, jak i realizacji projektów, dlatego teraz będziemy skupiali się raczej na jakości nauki. Niezwykle istotne jest też to, że będziemy musieli się zmierzyć z oceną kryterium trzeciego, które w wielu dyscyplinach stanowi nadal duże wyzwanie.

Jako nowy prorektor będzie pan łączyć funkcje dwóch wcześniejszych prorektorów. Oprócz nauki do pana kompetencji należeć będzie także współpraca międzynarodowa.

Współpraca międzynarodowa to istotny element, który wchodzi w skład algorytmów subwencji ministerialnych. Brana jest również pod uwagę przy wszelkich rankingach. O ile nauka, program kształcenia czy warunki studiowania są na naszym Uniwersytecie na bardzo wysokim poziomie, o tyle cały czas musimy walczyć o większy stopień umiędzynarodowienia naszej uczelni. Dużym wyzwaniem, ale też szansą dla naukowców i studentów, jest dołączenie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego do grona Uniwersytetów Europejskich. Niestety liczba uczelni, która występuje w tym konsorcjum, jest stosunkowo niewielka i nie każdy naukowiec znajdzie partnera wśród uniwersytetów wchodzących w skład tego projektu. Nie możemy zatem zapominać o innych projektach międzynarodowych. Widzimy zainteresowanie naukowców z innych kontynentów. Przypomnę, że latem gościliśmy kolejny raz delegację z Korei Południowej. Naszym celem mogą być państwa tak zwanego globalnego południa, w których presja studiowania za granicą jest stosunkowo duża. Krajem, który często pomijamy, a przysyła bardzo dużo studentów do Europy – w tym do Polski – są Indie. Warto spojrzeć w tym kierunku. Powinniśmy też zachęcić naukowców do szerszej współpracy międzynarodowej. Prace tworzone w zespołach międzynarodowych są lepiej cytowane, a my tu wypadamy dosyć przeciętnie. W przyszłym roku uczelnia planuje uruchomić program stypendialny dla młodych zagranicznych naukowców, którzy mogliby przyjeżdżać do naszego Uniwersytetu na rok, aby zaangażować się w badania w różnych dyscyplinach.

Prof. Magdalena Krajewska-Włodarczyk: Nowy szpital jest koniecznością i marzeniem

Pani profesor, jaka była pani pierwsza reakcja, kiedy usłyszała pani propozycję, aby objąć funkcję prorektorki UWM?

Z pewnością było z mojej strony dużo obaw. Spotykam się obecnie z ogromnym wsparciem, ale wiem już, że potrzeba bardzo dużo pracy, żeby Collegium Medicum funkcjonowało nadal w sposób, który będzie zadowalał naszych studentów i pracowników. Muszę tu podkreślić – Collegium Medicum do swojej statutowej działalności zostało przygotowane bardzo dobrze.

Jakie potrzeby i wyzwania stoją przed Collegium Medicum UWM na najbliższe cztery lata?

Te wyzwania praktycznie się nie zmieniają. Naszą podstawową działalnością jest kształcenie studentów na kierunkach, które prowadzimy. Drugim naszym zadaniem jest rozwój kadry naukowej i prowadzenie prac badawczych. Zadaniem Collegium Medicum jest również codzienna praca kliniczna, praca dla pacjentów, którym musimy zapewnić opiekę na najwyższym poziomie.

Władze uczelni już od jakiegoś czasu mówią o potrzebie utworzenia silnego, regionalnego szpitala akademickiego, który połączyłby placówki funkcjonujące w Olsztynie. Co pani profesor myśli na ten temat?

Taki szpital w Olsztynie jest koniecznością i naszym marzeniem. Nasze uniwersyteckie marzenie nie do końca jest marzeniem właścicieli pozostałych szpitali działających w Olsztynie. Natomiast wszyscy zdajemy sobie sprawę, że musi tu powstać wielka, akademicka, przyszłościowa jednostka, która będzie spełniała standardy prawie XXII wieku. Musimy odważnie patrzeć w przyszłość i nie zostawać na poziomie infrastruktury czy rozwiązań, które funkcjonują już od dłuższego czasu.

A dlaczego istotne jest to, żeby szpital ten był bezpośrednio powiązany z uczelnią?

Po pierwsze, chodzi o pozyskiwanie środków na rozwój medycyny uniwersyteckiej, badawczej. Po drugie, tam, gdzie nauka i nowoczesne metody diagnostyczno-terapeutyczne spotykają się z codzienną pracą kliniczną, tam pacjent otrzymuje najlepszą pomoc. Oczywiście nie twierdzę, że inne szpitale nie udzielają takich świadczeń, ale uważam, że kompleksowa opieka akademicka zabezpiecza pacjenta najlepiej.

Gdy patrzy pani profesor na nasz Uniwersytet i inne uczelnie, które kształcą lekarzy, to gdzie dziś się znajdujemy po tych kilkunastu latach kształcenia na kierunku lekarskim?

Moim zdaniem Collegiu Medicum UWM już dziś ma się czym chwalić. Dumni powinniśmy być m.in. z naszych studentów i absolwentów. W ostatniej sesji egzaminacyjnej osiągnęli oni najwyższe noty w kraju podczas Lekarskiego Egzaminu Końcowego, który jest przepustką do otwierania specjalizacji i zatrudnienia w ramach umów rezydenckich w jednostkach szpitalnych.

A czy Collegium Medicum UWM będzie poszerzać swoją ofertę kształcenia?

Z pewnością bierzemy to pod uwagę. Ale będziemy też na pewno mocno analizowali potrzeby studentów. Uważam natomiast, że obecna oferta i jakość kształcenia Collegium Medicum UWM są bardzo dobre.

Rozmawiał Piotr Szauer (Radio UWM FM), opr. syla
Źródło: UWM